- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1294
Pisałem od 2.00 w nocy i tak dotrwałem do Mszy św. o 6.30, a po wejściu do świątyni poczułem bliskość Matki Bożej. To wyjaśni się później, ponieważ zaczynają się nabożeństwa różańcowe!
Dzisiaj Pan Jezus odpowiedział uczniom na pytanie: "Kto właściwie jest największy w królestwie niebieskim? (...) Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego". Mt 18
Ja mam wielką miłość do ludzi w podeszłym wieku, bo gasną w nich ziemskie pragnienia i żyją dla Boga i wiary. W nagłym błysku ujrzałem mój „instruktaż”, gdzie na starość w ciele stajemy się bezradni jak dzieci, a w duszy mamy być święci jak po urodzeniu!
Wczoraj widziałem zdjęcie płaczącego Wałęsy na swoich 70-tych urodzinach. Ja też kończę 70 lat, ale nie będę płakał na uroczystościach ku czci własnej. Mszą świętą podziękuję Bogu za wszystkie łaski, a szczególnie za nawrócenie oraz zaskoczenie sprawnością fizyczną.
Nigdy nie przypuszczałem, że dożyję do tego czasu. Nie czuję też swojego wieku, bo sprawia to wiecznie młoda dusza, która czeka na powrót do Boga.
Eucharystia pękła na pół, a to zapowiedź jakiegoś cierpienia...faktycznie dalej pracowałem bez wytchnienia. Po wyjściu z kościoła zapytałem znajomą ile ma lat, a starowince z którą żartujemy pomyliłem się z wnuczką i powiedziała do mnie: cześć!
Po odczycie intencji jasny stał się przebieg „duchowości zdarzeń”, bo wyjaśniło się zainteresowanie artykułami: „Geriatria” oraz „Recepta na stare lata”, a także „Japonia - kraj zadowolonych stulatków”.
W banku żartowałem z panią na temat upływającego życia udając, że nie wiem o co chodzi i wskazałem, że powinno upływać w pokorze, posłuszeństwie Bogu Ojcu z otwartością na potrzeby bliźnich. Trzeba prosić o śmierć dobrą (Wiatyk) oraz godną, a jako katoliczka chwaliła nagłą.
Zdziwiłem się, że Donald Tusk złożył życzenia seniorom, ale wyjaśnił to Międzynarodowy Dzień Osób Starszych ogłoszony przez ONZ.
Przypomniała się moja polemika z art. „Teoria przedostatniej fazy życia”, który napisał profesor medycyny, ateista. Wpisz w wyszukiwarce: gazeta.pl forum. religia. Czas płynie, a niektórzy wciąż szukają...apel1943
> Co robić w przedostatniej fazie życia?
Trzeba natychmiast zawołać do Boga, bo ta przedostatnia faza życia jest wstępem do prawdziwego życia (wieczności), a ostatni będą pierwszymi. Nawrócenie Pana Profesora wywoła oklaski w Niebie!
> Co ma rozważać w swoim umyśle osoba w wieku ok. 70 lat, która "zakończyła swoje zadania zawodowe"?
Proszę nie pytać o to prof. Jana Hartmana, ale zawołać do Ducha Świętego. Nie mają sensu wszelkie teorie, bo istniejmy po śmierci (fakt)!
Właśnie na www.jestemprzytobie.pl dano art. Moniki Popowicz: Jeżeli leczymy ciało, to trzeba leczyć też duszę (dotyczący chorych na nowotwory).
Tutaj muszę wyjaśnić, że wg psychiatrii i psychologii „rządowej” czyli bezbożnej człowiek jest jednością psycho-fizyczną bez duchowej.
>Psychoterapia pomaga przyjrzeć się temu, co dzieje się we wnętrzu osoby chorej...itd.
To formułki przepisywane od innych.
>Kiedy emocje są nieświadome /../ energia, która żyje własnym życiem w naszym ciele /../ stajemy z emocjami twarzą w twarz...
To brednie nie mających nic wspólnego z duchowością człowieka, bo chory ma uciec się do Matki Bożej, Pana Jezusa i do Boga, a nie do śmiertelnika po kursach...
>Możemy transformować ich energię /../... dalej była „naukowe” rozważania o psychoneuroimmunologii, neuroprzekaźnikach i psychoonkologu!
To język psychiatrii radzieckiej, bezbożnictwa, które zalało na wieki wieków leczących nasze „dusze”. Co może mi poradzić psycholog czy psychiatra niewierzący? Żal się z takimi spotykać!
> Pacjenci słyszą „proszę się nie denerwować”, ale jak tu się nie denerwować?
Nikt na świecie nie może zapewnić nam Pokoju Bożego w duszy...tutaj u ciężko chorego, często umierającego! Tylko Pan Jezus Eucharystyczny i MB Bolesna oraz MB Dobrej Śmierci może nas przeprowadzić przez ten trudny czas: z życia w ciele do wieczności.
Wróciłem na Mszę św. wieczorną i trafiłem na błogosławieństwo Monstrancją kończące nabożeństwo różańcowe. Zrobiło mi się bardzo przykro, bo w tym czasie około 20 osób wychodziło z kościoła jak z kina!
Po Eucharystii wielki pokój zalał duszę, a serce radość z dnia spędzonego zgodnie z wolą Boga Ojca. To też była łaska, a nawet podarunek od Pana Jezusa... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1159
Zerwano o 4.00 i opracowałem intencję: za naród polski. Tak dotrwałem do Anioła Pańskiego granego przez dzwony kościelne i pojechałem samochodem na pierwszą Mszę św.
Nieprzyjemnie, mgła, zimno i ciemno. Nie mogłem się skupić, bo przeżywałem wczorajsze spotkanie z przedstawicielami PiS-u.
Św. Paweł mówił (2 Tm 3, 14-17) o sercach na których spoczywa zasłona i o tych, którzy otrzymują wolność po zwróceniu się do Pana Jezusa poprzez Ducha Pańskiego. Normalny człowiek nie pojmie tego, bo wolność w naszym zrozumienie to tylko namiastka wolności Dzieci Bożych, a możesz jej zaznać po Eucharystii.
Pan Jezu natomiast porównał Królestwo Niebieskie do wyciąganej sieci z mnóstwem ryb...tak jak ryby aniołowie będą oddzielać złych od sprawiedliwych. Mt 13, 47-52
Dla wierzącego to zrozumiałe, ale zabłąkanemu wyjaśnię, że zbawienie czyli możliwość powrotu do Ojczyzny Niebieskiej nie jest proste. To jest pokazane na staraniu się o jakieś obywatelstwo. Ile oczekiwania i zachodu wymaga uzyskanie takiego prawa.
W bólu podszedłem do Eucharystii za duszę Kazimierza Pużaka. Serce zalał pokój, który trwał jeszcze w domu.
Wróciłem na Mszy św. wieczorną, a przed wejściem do świątyni spotkałem parę, która przychodzi na codzienne nabożeństwa, ale nie może przystępować do Eucharystii.
Po zjednaniu z Panem Jezusem poczułem radość i w wielkiej jasności zobaczyłem siebie w takim kłopocie. Na pierwszym miejscu jest miłość do Boga i nie może jej zastąpić inną, bo wówczas nie otrzymamy pokoju.
Dzisiaj, gdy to opracowuję chciałem iść do Eucharystii, ale nie mogłem, bo byłem nieczysty, a nie było spowiednika. Nawet napłynęło natchnie...tylko nie podchodź do Komunii św.!
Dziwne, bo spotkałem tą samą parę...stali obok mnie i w trójkę nie podeszliśmy do Stołu Pańskiego. Siostra śpiewała Jezu, Jezu do mnie przyjdź, ale nie zjednaliśmy naszych serc z Sercem Boga... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1038
Posłuszeństwo Bogu sprawia, że dzień przebiega wg Jego woli. Z tego powodu wybrałem się na nabożeństwo do pobliskiej kaplicy, a podczas przejazdu zauważyłem kolegę lekarza idącego z kijkami.
Niespodziewanie zaczął wyprzedzać mnie czarny mercedes, a tutaj jest ograniczenie prędkości do 40 km / godzinę i nie mogłem go ominąć. Spieszącemu się powiedziałem przed wejściem na Mszę św., że ma grzech, bo stworzył niepotrzebne zagrożenie.
Na ten moment prorok Amos ostrzegł beztroskich i dufnych (pewnych siebie), bo: „/../ Leżą na łożach z kości słoniowej i wylegują się na dywanach; jedzą jagnięta z trzody i cielęta ze środka obory. /../ Piją czaszami wino i najlepszym olejkiem się namaszczają /../". Am 6
Wcześniej upominał tych, którzy ubogiego "kupują go za parę sandałów", a bezrolnego pozostawiają bez pracy. Tęsknią też za skończeniem szabatu, aby „otworzyć spichlerz”, fałszować wagę oraz „sprzedawać plewy”... Am 8
Nie potrzebne jest kazanie! Przypomniał się Jan Hartman, który zabrał znajomego milionera do marketu i kazał mu kupić jedzenie za 50 zł. Ten, po tym doświadczeniu podniósł pensję zatrudnionym. Nawet czerwoni kapitaliści potrafią mieć gołębie serca!
„Chwal, duszo moja, Pana, Stwórcę swego / On /../ chlebem karmi głodnych /../ Ochrania sierotę i wdowę, lecz występnych kieruje na bezdroża”. Ps 146, 6-10
Na ten czas Pan Jezus powiedział przypowieść o bogaczu, "który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień świetnie się bawił. U bramy jego pałacu leżał żebrak okryty wrzodami, imieniem Łazarz".
Umarł żebrak i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany. Trafił do piekła i prosił o zwilżenie języka, ale jest przepaść i „nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd do nas się przedostać”. Łk 16, 19-31
Po Eucharystii pozostałem w kaplicy i nie chciało się wyjść, a przypomniały się słowa proroka Aggeusza (Ag1, 1-8): „/../ ten, kto pracuje, aby zarobić, pracuje odkładając do dziurawego mieszka”.
Kończę zapis, a podają wiadomość, że matka - z powodu braku środków do życia (ojciec nie płacił alimentów) - utopiła 2.5-letnią córeczkę, a sama chciała popełnić samobójstwo.
Pokazano też spaloną rodzinę, która mieszka w obórce, a dodatek do „Super expressu” relacjonował sprawę „zakopanego żywcem”, który upomniał się o zapłatę za pracę.
Do studia „Bez ograniczeń” ("Super Stacji") zadzwoniła matka właśnie zmarłego syna z postępującym zanikiem mięśni i przeczytała jego wiersz pełen rozgoryczenia:
„Nikt ci nie pomoże, nikt nie poratuje. Nikt ręki nie poda...
Mówię to do was hipokryci za ścianą,
pełni kurtuazji, etykiety i udawanej moralności.
Jesteście tonącymi wrakami, figurkami pełnymi sztuczności”.
To prawda, bo moralista Janek uważa, że biedny w mojej ojczyźnie ma na życie tylko 50 zł dziennie. Sam zobacz jak dobrobyt i filozofia materialistyczna wypacza myślenie... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1163
Jeżeli myślisz, że taki jak ja po przebudzeniu zrywa się i biegnie z radością do Boga to mylisz się. Tego pragnie moja dusza, która właśnie zaczęła śpiewać: Chwała na wysokości Bogu, a na ziemi pokój ludziom dobrej woli...
Nasze ciało (jej więzienie) sprawia nam wielkie ograniczenia, bo przypomina osiołka, który często wpada w głupi upór, a nawet jest porywane i wyprowadzane przez szatana na manowce (instruktaż).
Ja nie potrafię rysować, edytować i zrealizować pomysłów, które napływają. Przecież mógłbym przy dzisiejszej technice odtworzyć z dyktafonu ekstazę po Eucharystii (krzyk duszy z wołaniami jak u psalmisty).
Zrobiłem to jeden raz przed koleżankami, specjalistkami „od głowy” (psychiatrami) i do dnia dzisiejszego mam kłopoty. Zresztą nie wolno rzucać pereł przed świnie, a moje doznania duchowe piszę nie dla świętych, ale dla poszukujących wiary.
W drodze do kościoła zatrzymałem się rowerem przed przejściem dla pieszych, a znajoma życzyła mi dobrego dnia i powiedziała, aby Pan Jezus Chrystus mi błogosławił.
Dziwne, bo teraz, gdy piszę te słowa z Częstochowy (Apel Jasnogórski) płynie błogosławieństwo krzyżem! W mojej codzienności takie zdarzenia duchowe są bardzo często, ale normalny człowiek tego nie zauważy.
Cóż oznacza takie błogosławieństwo? Pan Jezus w czasie głoszenia Dobrej Nowiny często błogosławił różne miejsca („brał je w ramiona”), a przez to demony traciły moc. Cóż dla takiego oznacza zepsucie jakiegoś urządzenia. Przecież znane są nagłe awarie, które trudno wytłumaczyć.
Tak było z moim samochodem, który kupiłem z modlitwą i głosiłem, że jest dany od Matki Bożej (nawet kolor ma błękitny). Zły chciał go uszkodzić, a sprzedającego nakłonił do oszustwa (zawyżenie ceny, zabranie opon zapasowych i nie kupienie nowych zgodnie z umową, mogłem zniszczyć silnik, bo zlekceważył nieszczelność chłodnicy).
Pod kościołem brat zmarłego podziękował mi za uczestnictwo w gregoriance. On nie wie, że na spotkania z Panem Jezusem chodzę codziennie od 25 lat. Poprosiłem go, aby przystępował do Eucharystii, bo samo siedzenie na Mszy św. duszy jego brata nic nie daje.
Na ten moment psalmista wołał, że człowiek bogobojny jest szczęśliwy, bo ma upodobanie w Prawie Bożym, a Bóg mu błogosławi. To wielka prawda, bo moje serce zaufało Panu, a taki nie chwieje się i nie lęka niepomyślnej nowiny.
Na zakończenie Mszy św. siostra zaśpiewała: „Pan nie opuszcza nigdy tych, którzy Go szukają”. Wyszedłem z mocnym sercem duchowym, które ma wadę od 14 r. ż. i chciało mi się śpiewać: Serce wielkie nam daj zdolne objąć świat...! APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1006
Nie lubię chodzić do kościoła podczas obrad Sejmu RP, bo jako wróg ludu jestem bardziej napastowany. W sercu znalazła się Ewa Kopacz, bo nagle zmarł jej były mąż (49 lat)...ojciec jej córki.
Nic nie da człowiekowi nawet najwyższe stanowisko, gdy dochodzi się do niego drogą kłamstwa. Naprawdę zrobiło mi się jej żal, bo rzuciła posługę chorym dla pychy władzy!
Na ten moment św. Paweł mówił o ludziach pełnych wszelkiej nieprawości, a każdy zna takich ze swojego otoczenia: pysznych i przewrotnych, chciwych, zazdrosnych i niegodziwych, podstępnych i złośliwych, chełpiących się w tym, co złe i nienawidzących Boga.
Wielu z nich oddaje się bezecnym namiętnością, bo „kobiety przemieniły pożycie na niezgodne z naturą, a mężczyźni zapałali nawzajem żądzą ku sobie. Bezwstyd, zboczenie i czynienie tego, co się nie godzi”. 1 Kor 1, 25-31 Mój profesor teologii to straszny homofob...
Po Eucharystii odeszły wszystkie słabości i wracałem do domu ze śpiewem. Popłakałem się podczas odmawiania koronki z żoną i radiem Maryja, a duszę zalało uniesienie. Podjechałem i zapaliłem lampkę pod „moim” krzyżem Pana Jezusa. Zły nie lubi tego i przeszkadzał, rozpraszał, kręcił...
Dzisiaj będę miał pokazane ofiary różnych nieprawości:
1. Zwolenników zabijania dzieci chorych.
Trwa bój o uchwalenie zakazu zabijania dzieci nienarodzonych z wadami. Zwolenników tego „dobra” z pianą na ustach reprezentował Armand Ryfiński i marszałczyca Anna Nowicka, a za nimi katolicy z Peło i PSL! Jan Hartman ten zakaz nazywa fanatyzmem religijnym, brakiem sumienia i okrucieństwem w stosunku do kobiet! Na blogu Janusza Palikota napisałem:
<< Dla dobra ludzkości zaleca Pan kontrolowaną reprodukcję ludzi, bo mają rodzić się tylko obywatele zdrowi na ciele...i umyśle. W Sparcie słabe dzieci zostawiano na obrzeżach miast, a bocian takie wyrzuca z gniazda. (...) A przecież Pan jest też ciężko chorym dzieckiem, ale na duszy. (...)
Ja uważam, że Bóg kocha nas wszystkich tak samo, a Pana bardziej ode mnie. W miłości jest nasze człowieczeństwo i tym różnimy się od Spartan i zwierząt, bo matka ludzka bardziej kocha dziecko chore. >>
2. Bezbożnictwo walczące.
Wejdź na Gazeta.pl Forum. Religia... Wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim i przeczytaj zapis moich ostatnich utarczek z takimi na forum Onet.pl
3. Oddających się bezecnym namiętnościom.
Właśnie Nieświęta Inkwizycja z TVN będzie przesłuchiwała hierarchów z KEP z powodu kilku namaszczonych sług Pana, które omamił szatan. Trwa tryumf wrogów wiary, bo złapano ich na zboczonych uczynkach. Przede mną znalazł się zapis ekshibicjonistki z 1989 roku, która opisała przebieg współżycia w „Sztandarze młodych" (!).
4. Bolszewizm z radością w likwidowaniu przeciwników politycznych.
Wyobraź sobie otwierane szampany po zamachu w Smoleńsku z wkroczeniem „zwycięzców” do Belwederu! Dodaj do tego świadome szkodnictwo, celowe nękanie, sadystów oraz płatnych morderców.
5. Nienawiść ludzi.
Hanna Bakuła szydząca ze starych mężczyzn...nie widzi w tym czasie swojego dziwactwa i przemijania.
6. Pycha władzy, której symbolem jest Judasz.
Napłynęła cała formacja rządząca z premierem, który odpowiada za Jedną Polszę z jej sakralizacją. To samo jest w mojej Izbie Lekarskiej, ale nie mają błogosławieństwa Boga naszego, bo promują masonerię i stanęli po stronie antykrzyżowca. Władza zniewala, a wielu nawet ulega jej opętaniu.
7. Celebrytyzm.
„Ja” otoczone ciałem szuka ciał, przepychu i bogactwa oraz uroczystości uwielbienia...idzie za słodkimi pokusami Zwodziciela!
Wróciłem na Mszę św. wieczorną dla Matki Bożej. Podczas mojej modlitwy przypomniało się zawołanie proroka Tobiasza: „Nawróćcie się grzesznicy i postępujcie przed Nim sprawiedliwie, kto wie, może sobie w was upodoba i okaże wam miłosierdzie”...
APEL
- 26.09.2013(c) ZA PRZEPRASZAJĄCYCH ZA GRZECHY
- 25.09.2013(ś) ZA NARÓD POLSKI
- 24.09.2013(w) ZA DAJĄCYCH WSPARCIE DUCHOWE
- 23.09.2013(p) ZA POTRZEBUJĄCYCH WSTAWIENNICTWA DUCHOWEGO
- 22.09.2013(n) ZA TYCH, KTÓRZY SĄ WDZIĘCZNI ZA ŁASKĘ WIARY
- 21.09.2013(s) ZA LUDZI PEŁNYCH AGRESJI
- 20.09.2013(pt) W INTENCJI WNUCZKA
- 19.09.2013(c) ZA CIESZĄCYCH SIĘ Z ODPUSZCZENIA GRZECHÓW
- 18.09.2013(ś) ZA TYCH, KTÓRZY ZNALEŹLI SIĘ W OPRESJI
- 17.09.2013(w) ZA OFIARY APRESJI SOWIECKIEJ