Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

24.11.2012(s) ZA ŚWIĘTYCH MĘCZENNIKÓW

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 24 listopad 2012
Odsłon: 1072

     Tuż po przebudzeniu ujrzałem, że wróciła moja sprawa, bo Kaczyńskiego i Ziobrę kierują do Trybunału Stanu. Wspomniano dr G., którego „skrzywdzono”, a ja wówczas protestowałem przeciwko poręczeniu dla tego lekarza ze strony ówczesnego prezesa OIL w W-wie Andrzeja Włodarczyka, który był równocześnie ministrem w rządzie Donalda Tuska!

    To była ewidentna afera „łowców narządów”, którą zakamuflowano jak wszystkie. Cały czas mam przed oczami płaczących rodziców chłopca, którego odłączono od aparatury (po 2 tygodniach śpiączki pourazowej) i skradziono mu narządy.

    Nie wolno krytykować rządzących i tych, którzy są z „państwa w państwie”. Poczekano i po zgłoszeniu przeze mnie protestu przeciwko powaleniu krzyża Pana Jezusa (uczynił to utytułowany lekarz psychiatra) moją wiarę w Boga Objawionego potraktowano jako chorobę.

    Tą sytuację wyraża figura Pana Jezusa ubranego w czerwony płaszcz, która znajduje się za Okręgową Izbą Lekarską   w W-wie przy Puławskiej 18. Dziwne, bo koledzy w tym czasie promują w naszym miesięczniku medycznym masonerię („Puls” 5/2012), gdzie lekarkę wyznającą tą "religię" nazywają "czcigodną" i żaden psychiatra nie musi jej badać...  

    Dzisiaj jest wspomnienie świętych męczenników wietnamskich, kapłana Andrzeja Dung-Lac i Towarzyszy. Wśród nich był sędzia, dominikański tercjarz Łukasz Pham Trong Thìn, który  mimo tortur nie podeptał krzyża i został stracony wraz z ojcem 13 stycznia 1859 r.

    W wizji apokaliptycznej św. Jan mówi o prorokach, którzy po wypełnieniu misji zostaną zabici, a po trzech dniach ożywieni i w obłoku wstąpią do nieba.  Ap 11, 4-12  Tak jest naprawdę, bo każdy święty męczennik wraca do życia i trafia w ramiona oczekującego na nas Boga-Ojca. 

    Przed przyjęciem Eucharystii padłem na dwa kolana i przeżegnałem się, a św. Hostia długo utrzymywała się w ustach...lekka jak woalka. Zawsze pragnę, aby tak było, nawet na wieczność.

     Wyszedłem całkowicie odmieniony, bo pokój i słodycz zalały serce...aż śpiewałem jak pijany: „Niech żyje Jezus zawsze w sercu mym”.

    Jeszcze nie wiedziałem, że szatan zaatakuje mnie ze zdwojoną siłą i sprawi, że będzie mi  bardzo "ciężko na duszy”. Piszę tak, bo nie mogę tego wyrazić. Nawet żona zapytała z rozgoryczeniem: „co się z tobą dzieje?”. Nic nie zmieniło wspólne śniadanie, a nawet drzemka.

    Nie mogłem dojść do siebie. Ta relacja jest dowodem na to, że nasz stan fizyczny jest też wyrazem stanu duszy...tutaj kuszonej. Nie pomogło też powtórne pójście na Mszę św., bo złe poczucie nie ustępowało. Często proszę o zabieranie mi łaski wiary, a później się dziwię...  

    Wszystko wyjaśniło wejście na Fakt.pl, gdzie Łukasz Warzecha napisał artykuł o rektorze Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy, który zarządził zdjęcie krzyży ze ścian uczelni. Poczytaj o boju z moimi wpisami: Bolszewicka Liga Bezbożników wciąż działa. Teraz walczy z - Fakt.pl

     W nocy przyśniło się,  że będę w kaplicy poświęconej J P II. Posłuchałem natchnienia i nawet trafiłem tam do spowiedzi, a kapłanowi chciałem powiedzieć o moim grzechu, którym jest niechęć do prześladowców i krzywdzicieli wpuszczana przez szatana. Chciałem też wyjaśnić, że tacy jak ja są atakowani także przez jego agendę czyli bezbożnych bolszewików.

    Kapłan-dyrektor przestraszył się i prosił, abym mówił szeptem bez niepotrzebnego wstępu. W naszym kościele stanowiska nadal przydziela Partia, a dziwimy się, że tylu jest szpiegów w Watykanie. Dlatego ks. Piotr Natanek wzywał do „odbicia Watykanu”. 

    Nie udało się wyjaśnić podłoża mojego grzechu i tego, że sam nie poradzę sobie z nawałnicą przeciwników żyjących oraz ciemnymi siłami mocy. To miałem powiedzieć i wskazać, że spowiedź ma oczyścić moje serce z nienawiści do tych ludzi, bo pragnę im przebaczyć, ale potrzebna jest pomoc Pana Jezusa!

    On ma wejść do mojego serca, stać się jego Królem i to właśnie dzisiaj. Kapłan wskazał na pokorę w przyjmowaniu cierpienia. Ja wiem o tym, ale nasze ciało woli dochodzić swego i starać się o ludzką sprawiedliwość...czyli zwycięstwo nad wrogami!

    Dziwne, bo padłem na kolana, a na wysokości mojego wzroku były relikwie JPII oraz s. Faustyny. Napłynął obraz zamachu na papieża oraz współcierpienie s. Faustyny z Panem Jezusem. Później rozumiałem, że chodzi o święte męczeństwo w którym sam uczestniczę...   

                                                                                                                            APEL

 

23.11.2012(pt) ZA SZWANKUJĄCYCH

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 23 listopad 2012
Odsłon: 977

      Już dawno nie miałem tak ostrej infekcji. Topiłem się w potach, kichałem, bolało mnie gardło i nie mogłem spać. My jesteśmy cudem stworzenia i jak komputery mamy mechanizmy reperujące podstawowe zaburzenia, ale jak cały świat fizyczny podlegamy marności.  

    Dodatkowo zaplanowałem odwiedzenie kardiologa. Z samego rana spotkał mnie kłopot, bo drukarka odmówiła posłuszeństwa...”Błąd. Podłącz prawidłową głowicę”. Żona wysłała mnie do bankomatu... ”nieczynny”, a wchodząc do banku zauważyłem, że drzwi się nie domykają. Spotkałem znajomą, które opadła powieka i „kolegę z wojska”, któremu opada stopa.

    Kłopot, bo kardiolog przyjmuje tylko raz w miesiącu i w ten sposób znalazłem się na korytarzu z moimi pacjentami. Śmiałem się z „ciężko chorego” (rozrusznik serca), który wykończył ostatnio trzech lekarzy wg zasady: „Panie doktorze! ja pana nie opuszczę aż do śmierci”.

    Prawie nie poznałem kierowcy karetki z którym tłukliśmy się po wertepach. Przypomniał wyjazd na którym trafiliśmy do biednej rodziny z gromadką potomstwa. Ja zamiast do chorego pobiegłem do umorusanych dzieciaków i dałem im wszystkie kanapki, które miałem przygotowane na dyżur. Kierowca widząc to oddał także swoje! Zobacz jak zapisane są nasze czyny...     

    Po załatwieniu wszystkiego chciałem poczytać, ale właśnie wystrzeliła żarówka, a trudno zdobyć „25-tki z dużym gwintem”.

    Na Mszy św. stałem pusty, bo dopiero dochodziłem do siebie, a ponadto byłem niewyspany i obolały. Komunia św. odmieniła serce do którego napłynął pokój.

    Przypomniała się zmarła matka ziemska, która cierpiała z powodu „kurzej ślepoty” (barwnikowego zwyrodnienia siatkówki) i na starość była niewidoma. To choroba genetyczna, a jej objawy pojawiają się już w dzieciństwie z niewinnym początkiem... źle widzisz wieczorem.

    Tak właśnie „widzą” kury o zmierzchu i dlatego uciekają do kurnika. Później postępuje zawężenie pola widzenia. Po latach widzisz jak przez lunetę i coraz słabiej. W tamtym czasie napisałem w dzienniku:  „Niewidoma matko! Cisza i ciemność Twoim światem. Czas - paciorek przesunięty. Co czujesz w głębi swego serca?”.

    Przekażę jeszcze objawy astmy sercowej, która powstaje podczas niewydolności lewej komory serca. Napady tej duszności są bardzo przykre, ponieważ pojawiają się przeważnie w nocy. Chory zrywa się, siada, jest blady, a serce mu kołacze („podchodzi do gardła”).

    Wszystkiemu towarzyszy straszliwy lęk przed śmiercią, która może faktycznie nastąpić, ponieważ „płuca zalewa płyn”. Przypomina to podtapianie stosowane przez oprawców podczas przesłuchań...

    Ogarnij świat: oto „wyciśnięty bezpiecznik” mechanizmu wysuwania podwozia samolotu, awaria klimatyzacji w wieżowcu, wywrotka załadowanego dźwigu, landrynka w tchawicy i nagłe zatrzymanie serca spowodowane wstrząsem psychicznym.

    Każdy to wszystko zna, a ja proszę czytającego o wołanie do Boga o Jego Opatrzność...   

                                                                                                                              APEL  

 

22.11.2012(c) ZA OSZUKIWANYCH

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 22 listopad 2012
Odsłon: 1169

    Tuż  po przebudzeniu i na szczycie ludzkiej słabości spowodowanej infekcją wirusową zły zaatakował mnie „moją krzywdą”. Z trudem usiadłem i zawołałem: „Św. Michale Archaniele przybądź z pomocą, Duchu Święty dawaj natchnienia, Panie Jezu! przyjmij to kuszenie w intencji bliskich dusz cierpiących w Czyśćcu”.

    Po uderzeniu otrzymałem marchewkę, którą było zalecenie, aby odpocząć i pospać, a na Mszę św. iść wieczorem. Ludzie normalni traktują te podszepty jako myśli własne, a bestia wiedziała, że dzisiaj padnę.

  Ktoś zapyta: szatan może namawiać także na Mszę św.? Pewnie, że może i czyni to schematycznie...dzisiaj wiedział, że kichałbym na cały kościół, a nawet mógłbym paść ze słabości. To nie są żarty, bo w tych podchodach i próbach oszukiwania chodzi o życie lub śmierć naszej duszy. 

 Opisałem ten moment kuszenia („decyzję chwilki”) dla poszukujących drogi, bo ci, którzy nie chodzą do kościoła myślą, że biegnie się tam zawsze z radością i niczego innego nie pragnie. Ostrzegam każdego, który odkłada powrót do Boga, że może mu się to nie udać, bo szatan nie pozwoli.

    Po przeczytaniu relacji z kilku „walk” o wyjście do Domu Pana podlegasz wyższej odpowiedzialności. Większość ludzi jest naiwna politycznie i duchowo. Negują istnienie szatana oraz jego agend, które reprezentują różnego typu "służby bezpieczeństwa własnego".

    W postaci czystej widzimy to na klanie Kimów. U nas jest podobnie, ale wszystko opakowano w bajdurzenie o demokracji i zgodności z prawem. Właśnie POstkomuniści złożyli wniosek do Trybunału Stanu dla Ziobry i Kaczyńskiego za walkę z przestępczością zorganizowaną!

  Dokonano precyzyjnego zamachu w Smoleńsku, specjalne zamieniano ciała patriotów, trwa skrytobójstwo przy pomocy celowego nękania, złodziejstwo w biały dzień, żartowanie sobie z Polaków, a w tym  czasie wskazuje się na „winnych”. To podłość wywołująca wymioty.

    Jak Bóg ma sądzić tych ludzi. Jak ma sądzić lekarzy-katolików, funkcjonariuszy publicznych z Izby Lekarskiej broniących kolegi, który bezprawnie usunął krzyż Pana Jezusa? Totalny fałsz rozlał się po mojej ojczyźnie. W tych dniach miałem pokazaną całą plejadę oszustw ludzi przez ludzi, Polaków przez Polaków...

   Podszyto się pod legalną firmę i pobierano bezprawnie opłaty („Uwaga” TVN). Zobacz jakie bezeceństwa członków „państwa w państwie” zamieszcza tylko jeden "Fakt": lokatorka ukradła mieszkanie, policja podszywała się pod kiboli, kobieta płaciła za telewizję, a nie miała obrazu, wkroczono z linią wysokiego napięcia i wycięto las, ktoś wpłacił zadatek (800 zł), ale obiecanej pożyczki nie uzyskał, Orange nie chce oddać nadpłaty. Tak było też z „moim” bankiem w Gdańsku...nie zwrócili mi 12 złotych!

    Z trudem wyszedłem na spotkanie z Panem Jezusem i zacząłem odmawiać „Pozdrowienie Anielskie” oraz koronkę do 5-ciu św. Ran Pana Jezusa „za dusze bliskich cierpiące w czyśćcu”. 

  Podczas nabożeństwa trwały rozproszenia i nie docierały czytania. Komunia św. ułożyła się „ochronnie” na podniebieniu. Tak, bo dzisiaj szczególnie będę potrzebował pomocy z którą przyjdzie Pan Jezus.  

    Wieczorem kręciłem się, aby pójść na ponowne nabożeństwo, ale byłem naprawdę ledwie żywy...!                 

                                                                                                                      APEL

                

21.11.2012(ś) ZA CAŁKOWICIE ODDANYCH PANU SWEMU

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 21 listopad 2012
Odsłon: 901

Ofiarowanie NMP

     Dobrze, że żona powiedziała o tak ważnym momencie w życiu Matki Pana Jezusa, bo  w kościele nie wspomniano. Już na początku Mszy św. wyczułem, że ten dzień jest także w mojej intencji, bo faktycznie żyję dla Pana Jezusa.

    Właśnie opracowałem zapis takiego samego dnia sprzed 11 lat. Wówczas od Ołtarza św. padły słowa o męczeństwie. Jeszcze nie wiedziałem, że po latach to samo spotka mnie...za obronę krzyża Pana Jezusa.

    Przepływają kapłani, siostry zakonne, męczennicy i święci, apostołowie świeccy i s. Faustyna oraz Jan XXIII z „Dziennikiem duszy”. W serce wpadły słowa Pana Jezusa o Matce i braciach, a są to ci, którzy wykonują Wolę Boga Ojca. Trzeba stać się dzieciątkiem trzymającym Tatę za rękę, a to oznacza „bądź wola Twoja”.

   Wróciła refleksja dotycząca naszej duchowości. Jako człowiek normalny nie możesz trzymać się krzyża i patrzeć w niebo. Wystarczy, że będziesz żył ze świadomością Istnienia Boga. Trzeba otworzyć serce i próbować żyć w Jego Obecności.

   Jak to uczynić? Masz jakiś plan to zawołaj do Boga i poproś o radę. Rób to w sprawach małych i dużych. W ten sposób dasz znak, że czekasz na pomoc. To będzie najpiękniejsza modlitwa. Sprawdź, a zobaczysz.

    Tak żył od dziecka o. Pio i  przez to uważał, że tak jest u wszystkich. Podobnie jest ze mną, bo wydaje mi się, że ludzi widzą jak ja..."duchowo". Naprawdę Królestwo Niebieskie jest na wyciągnięcie ręki. 

    W Internecie trafiłem na rozważania Jana Pawła II o modlitwie „Anioł Pański” z tytułem „Bez reszty oddanych swemu Panu” (z 21.11.1999) Papież wspomniał o klauzuli, która jest wartościowym środkiem ascezy szczególnie wskazanej w życiu oddanym kontemplacji.

   Żona odkurzała półki i w ten sposób w ręku znalazł się „Dziennik” Anieli Salawy, która  naprawdę była oddana Panu Jezusowi. Wzrok przykuwało też zdjęcie ks. Jerzego Popiełuszki.   

    Trafiłem na ponowną Mszę św. dla Matki Bożej, ale z powodu złego poczucia byłem pusty. W drodze powrotnej skończyłem moją modlitwę „za dusze bliskich cierpiące w Czyśćcu”. Nieprzyjemnie, bo wiatr i zimno. Dopiero na starość zrozumiałem jak wielką łaską Boga jest dom...namiastka Raju na ziemi.                                                                                                                           APEL

 

 

 

 

 

20.11.2012(w) ZA ŻYJĄCYCH PRZESZŁOŚCIĄ

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 20 listopad 2012
Odsłon: 985

     Wczoraj w „Gw” czytałem art. Karoliny Kopocz „Opowieść o miłości”. To zapis wspomnień miłośniczki...butelki. Po przebudzeniu nie mogłem ponownie zasnąć i pojawiły się wyrzuty sumienia, bo wrócił podobny czas u mnie.  Zwierzęta nie mają tego cierpienia.

    W tym momencie Stanisław Michalkiewicz słusznie pyta czy ateiści mają sumienie, ponieważ domagają się jego wolności. Wg światopoglądu materialistycznego „dusza” i „sumienie”  to tylko hipostazy czyli „chwilowe stężenia związków chemicznych w korze mózgowej” zależne od diety.

    Żarty żartami, ale ludzi pozbawieni łaski są oddaleni od Boga i żyją wg ciała, a wielu gorzej od zwierząt...zabijają dla zabijania (zwierzę tylko wg instynktu).

    Około 5 minut trwało wahanie czy wyjść na Mszę św., a w drętwocie duchowej szatan natychmiast podsuwał...”pozostanę w domu i prześpię się”. Pomyślałem, że moje pójście do kościoła w niechęci będzie miało większą moc przy przekazaniu tego nabożeństwa za dusze bliskich cierpiące w Czyśćcu.

    Prawidłowa decyzja sprawiła, że pani z kiosku podarowała mi zostawione przez kogoś „Wysokie obcasy”, gdzie był art. „Bez przeszłości” o Magdalenie Mierzwińskiej, która w wieku 22 lat całkowicie straciła pamięć (upadek na głowę w łazience).

    W drodze do kościoła wołałem w mojej modlitwie: „Pan Jezus po raz trzeci upada pod krzyżem” oraz „Pan Jezus obnażony na Golgocie”, które powtarzałem 10 razy. Skuliłem się, łzy zalały oczy, a serce chciało pęknąć, bo znalazłem się na Golgocie z obnażonym Panem Jezusem.

    To tzw. modlitwa zjednoczenia w cierpieniu z Panem Jezusem, a zarazem ukojenia, które sprawiały powtarzane zawołania do Boga: „Panie Jezus! obejm ich i zmiłuj się nad nimi. Matko Miłosierdzia módl się nad nimi! Ojcze przebacz im”.     

    Od ołtarza płynie trudny przekaz z Apokalipsy św. Jana dotyczący Kościołów, ale niektóre słowa wpadają w moje serce: „ znam twoje czyny, że żyjesz, a jesteś umarły /../ ani zimny, ani gorący nie jesteś /../ jesteś nieszczęsny i godzien litości, i biedny, i ślepy, i nagi. /../ Oto stoję u drzwi i kołaczę /../”...

    Po Komunii św. serce zaznało pocieszenia i tak wróciłem do świata. W domu zacząłem grać na akordeonie: „Miłosierny jest Pan i łaskawy, nieskory go gniewu i bardzo cierpliwy”. Bóg nie jest pamiętliwy, nie karze nas wg naszych grzechów i nie odpłaca nam wg naszych win. Łzy zalały oczy.

    Nie mogłem dojść do siebie, a Pan dał do ręki karteczkę sprzed  25 lat, gdzie trafiłem na moje pytania:co  oznacza „pracować nad sobą”?...czy to „praca” nad swoim sumieniem? Nie można dopuścić do wystąpienia zakłamania wewnętrznego.     

    W magazynie świątecznym „Gw” z 10.11.2012 trafiłem na wywiad ze Zbigniewem Mikołejką („Wolne pytania wolnych ludzi”), którego męczyła Aleksandra Klich. To typowy przykład ateisty, który widząc zbliżający się koniec ogląda się wstecz i przykłada rękę do pługa (jeździ po szkołach, lata po mass-mediach i głosi swoje mądrości).

    Nie spodobał mi się tytuł artykułu, bo człowiek oderwany od Boga jest zniewolony. Wolność Prawdziwą uzyskujemy po oddaniu swojej woli Bogu: "bądź Wola Twoja”. Nie tracimy jej nawet przykuci do ściany.    

    Wreszcie padły interesujące mnie pytania: Skąd przyszedłem? Po co jestem?  Dokąd idę? Dlaczego od stuleci ciągle pytamy o to samo? Czy jest Bóg?

    Profesor schował się i uciekł do swojego starzenia się, że...jego czas się kurczy, a on w szczeniackim buncie szuka nadziei! Bąknął coś o braterskiej wspólnocie żyjącej podobnymi nadziejami i trwogami - w których jest cierpienie, przemijanie i śmierć.

    Przyznał też, że jesteśmy bezradni wobec pytań o Istnienie Boga, początek naszego bytu i naszą śmierć, a w jego wywodach zaleciało zapachem prochu ziemskiego. To duchowa makulatura i wprost nasuwają się słowa piosenki: "ja wiem w Kogo ja wierzę"...                

                                                                                                                             APEL

  1. 19.11.2012(p) ZA OFIARY POLITYCZNEGO TRZĘSIENIA ZIEMI
  2. 18.11.2012(n) ZA CIEKAWYCH KOŃCA CZASÓW
  3. 17.11.2012(s) ZA STRZEŻONYCH PRZEZ BOGA
  4. 16.11.2012(pt) ZA UNIESIONYCH PONAD NICOŚĆ
  5. 15.11.2012(c) ZA POTRZEBUJĄCYCH PORĘCZENIA
  6. 14.11.2012(ś) ZA MYLONYCH PRZEZ SZATANA
  7. 13.11.2012(w) ZA POZBAWIONYCH ŚWIATŁA BOŻEGO
  8. 12.11.2012(p) ZA NAPEŁNIONYCH ŁASKĄ
  9. 11.11.2012(n) ZA OFIARY SYSTEMU
  10. 10.11.2012(s) NIE JESTEM SAM...

Strona 960 z 2439

  • 955
  • 956
  • 957
  • 958
  • 959
  • 960
  • 961
  • 962
  • 963
  • 964

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 3800  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?