- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1088
Zerwałem się o 3.00, bo w śnie naprawiałem jakieś brzydkie pomieszczenia ze spróchniałymi drzwiami. To była symbolika związana ze stanem władzy mojej ojczyzny.
Na Mszy św. porannej Pan Bóg mówił do Jana, ale to dotyczy każdego z nas: „Znam twoje czyny: trud i twoją wytrwałość, i to, że złych nie możesz znieść (...) zniosłeś wiele dla Imienia Mego - niezmordowany. Ale mam przeciw tobie to, że odstąpiłeś od twej pierwotnej miłości. Pamiętaj więc, skąd spadłeś...”. Ap 1
Ponieważ zbankrutowała spółka Vel.pl ponownie edytuję ten zapis 26.07.2015 i uśmiecham się, bo nasz prezydent zapomniał od kogo otrzymał władzę. Ponadto uwierzył w swoją wielkość i w proroctwo Adama Michnika, że wygraną ma w kieszeni, bo prędzej zostanie przejechana na pasach zakonnica w ciąży!
Na ten moment Pan Jezus uzdrowił niewidomego po jego błaganiu: "Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!" Łk 18,35-43 Kapłan zawołał o modlenie się za rządzących, którzy lekceważą Prawo Boże. Serce zalały rozproszenia, bo interesuję się polityką, a dalej trwa sprawa boju o krzyż i moja dintojra, która jest przykładem zezwierzęcenia władzy wciąż ludowej.
Po wyjściu z kościoła napadła na mnie działaczka Ligii Polskich Rodzin: wcisnęła mi materiały propagandowe i chwaliła Romana Giertycha (dzisiaj już wiemy, że będzie senatorem, bo tak ustalił sam...ze sobą!) .
- Czy pani w to wierzy, czy pani za to płacą? Przecież ewidentnie zachorował na władzę i nagle polubił prezydenta „Zgoda buduje”.
Zdenerwowałem się niepotrzebnym rozproszeniem, ale to było w ramach dzisiejszej intencji „politycznej”, bo Waldemar Pawlak stracił stanowisko lidera partyjnego i wicepremiera.
Z uśmiechem przeczytałem mój wpis na forum dotyczący tego śpiącego królewicza z tytułem: „Trzęsienie ziemi nawiedziło Polskę”. Tam chwalono "zdrową żywość”, którą preferuje ta fałszywa formacja („Bóg, honor, ojczyzna”), a w tym czasie ich minister rolnictwa tolerował używanie soli drogowej do żywności! Później będzie zalecał utylizowanie naszych jabłek!
„Gazeta wyborcza” na stronie tytułowej pyta: „Ile człowieka w Polaku”? Można pytanie poszerzyć: „Ile jest Polaka w każdym rządzącym lub mącącym w głowach poprzez mass-media”?
Ogarnij różne wydarzenia polityczne. Znajdź się w sercu tworzących i kochających WSI. Jeszcze niedawno bożkiem był Muammar Kadafi. Właśnie zdemaskowano zachowanie szefa CIA generała Davida Petraeusa.
Służby specjalne robią z Polaków wariatów i właśnie ABW „ujawniła” człowieka, który chciał wysadzić w powietrze Sejm RP. Tym ludziom płaci się z naszej kieszenie, a oni sobie żartują. Sami to wszystko zorganizowali, a szczekaczki pogańskie - z Jarkiem z TVN 24 na czele - cały czas o tym mamrotały.
Pokazano „czujność” ABW, bo chcą im zabrać uprawnienia śledcze. Bardzo bronią ich komuchy nad grobem, zakochani w b. WSI (nawet wypowiedział się ekspert Marek Dukaczewski) i ruski lizus Janusz P. Kiedyś chciał wtrącić do więzienia Jarosława Kaczyńskiego, a ja zapytałem go na jego blogu...czy znalazł już więzienie dla siebie?
Zdegenerowani bolszewicy siedzą na różnych stanowiskach i rządzą zza pleców. Powinni być przegonieni, bo to prawdziwa „polska alkaida”, a wskazują na wymyślone zagrożenia: Młodzież Wszechpolską, ONR i kiboli.
Sam jestem przykładem ich działania, bo od 30 lat „latają za mną” (fucha)...zostałem zabity duchowo i nadal trwa celowe nękanie! Sprawę przedłożyłem w komisji ds. służb specjalnych w Sejmie RP, ale oni nie zajmują się krzywdami obywateli, bo mają ważniejsze sprawy... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1045
Czas ucieka: „za rok, za dzień, za chwilę...razem nie będzie nas”, a ja tak chciałbym przekazać jak najwięcej świadectw wiary.
W tych dniach czytania będą dotyczyły czasów ostatecznych!! Pan Jezus wspomniał dni Noego, gdy przyszedł potop i wygubił wszystkich i czasy Lota w Sodomie, gdy z nieba spadł deszcz ognia i siarki. Tak też będzie przy ponownym Jego przyjściu: „jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony”. Łk 17, 26-37
Ktoś powie, że „trzeba chodzić po ziemi, a nie bujać w obłokach”, ale to typowa brednia szatana, który doskonale wie, że celem naszego życia jest zbawienie czyli powrót do Raju. Ja żyję tak jak każdy: lubię kawały o blondynkach, burzę za oknem i dysputy polityczne, ale na pierwszym miejscu jest Pan Jezus. U ludzi „normalnych” jest odwrotnie: wszystko jest ważniejsze od duszy i zbawienia!
Pan Jezus przybył, aby ogłosić istnienie Królestwa Bożego. Ja nie chcę tu być, pragnę powrotu do Nieba i czekam na z a b r a n i e, bo nie kocham "Obozu-Ziemia".
Kompletnie nie interesuje mnie koniec świata. To nieszczęście dla żyjących tym światem. Pani Czubaszek chce odejść wg własnego scenariusza...prosto w objęcia diabła! Czego się bać, gdy tam nic nie ma? Nawet lubi gadać o śmierci, której boi się jej mąż!
Przebudziłem się o 6.30. W domu cisza, bo żona już poszła do kościoła. Wiem, że mam być na Mszy św. o 7.00. W drodze wołałem: „za dusze bliskich cierpiące w Czyśćcu”.
Nie lubię, gdy do czytania Słowa Bożego wychodzi nieprzygotowany chłopczyk. To wprost obraża Boga. Z ks. Daniela usłyszałem tylko słowa o wielu, którzy „posnęli w prochu” i zbudzą się do wiecznego życia, a mądrzy i nauczyciele sprawiedliwości będą świecić na wieki jak gwiazdy na niebie. To bardzo piękne.
Dzisiaj Pan Jezus mówił o Swoim ponownym przyjściu „w obłokach z mocą i chwałą”, aby zabrać „swoich wybranych z czterech stron świata”. Mk 13,24-32
Powiem Ci, że nie obchodzą mnie wszystkie znaki na niebie i ziemi, a nawet ten czas, który zna tylko Bóg Ojciec. Ja już dzisiaj pragnę być przygotowany na to przyjście. Piszę, a żona przyniosła do mojego pokoju zapaloną lampkę. Tak, bo mamy być jak mądre panny czekające na swojego oblubieńca.
Ile czasu przygotowuje się każdy do głupiego wyjazdu na zakupy, nie mówiąc o wycieczce lub przeprowadzce...tutaj na drugi świat!
Podczas Eucharystii kapłan podszedł z boku i podał mi Pana Jezusa. Św. Hostia pękła na pół i rozerwała się do połowy. Dziwne, bo napłynęła postać o. Pio z zapowiedzią kuszenia w intencji bliskich mi dusz. Przeraziłem się, ponieważ wczoraj czytałem o demonicznych rykach i rozróbach demonów w obecności tego świętego.
Pokój zalał serce, a słodycz usta. Napłynęło pragnienie mówienia o Bogu z dawaniem świadectwa wiary. Później wyjaśni się pęknięcie św. Hostii. To była zapowiedź oderwania mnie od Pana Jezusa, co sprawiło całkowitą pustkę duchową. Moja łaska wiary spłynęła na tych, za których wołałem!
Właśnie czytam przekaz Pana Jezusa z dnia 5 czerwca 1943 do włoskiej mistyczki Marii Valtorty, że Zbawiciel przyjdzie nagle, a to będzie czas Sądu i to straszliwego! Ja wiem o tym, bo teraz trwa czas Miłosierdzia Bożego.
Ten czas jest ostateczny i jego godzina już wybiła! Ocaleni zostaną ci, którzy w sercu mają ziarno kiełkującego Chleba Wiecznego (Eucharystię)! Tylko zjednanie z Jezusem sprawia nasz wzrost na życie wieczne...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1114
Wczoraj z kościoła zabrałem pisemko „Nadzieja i życie”, gdzie był art. „Ocalone życie Papieża”, a właśnie było wspomnienie MB Ostrobramskiej, której Jan Paweł II przypisuje uratowanie w zamachu z 13 maja 1981 r.
Tam też 13 maja 1994 r. wołał łamiącym się głosem za poetą Adamem Mickiewiczem: «Panno święta, co Jasnej bronisz Częstochowy i w Ostrej świecisz Bramie! (...) Jak mnie (...) do zdrowia powróciłaś cudem!».
Ja natomiast mogłem zginąć podczas jazdy rowerem, ponieważ jakaś pani „skręcała” w lewo, ale pojechała prosto i wówczas wyłączyła migacz. Jak udowodniłbym zmylenie będąc trupem lub inwalidą, że chciałem skręcić bezkolizyjnie. Nawet prokurator dla swojego spokoju zwaliłby wszystko na mnie.
5.25...to już sobota! Przeżegnałem się i tak chciałbym wysłać w świat pozdrowienie: „Niech będzie pochwalony Pan Jezus Chrystus i Maryja zawsze dziewica”, a Tobie powiedzieć „Szczęść Boże” i przesłać Ci znak pokoju. Łzy zalały oczy, a w duszy poczułem Pana Jezusa...
Trafiłem na Mszę św. o 7.30 i stałem pusty aż do Eucharystii. Psalmista wołał: „Błogosławiony, kto się boi Pana”, a Pan Jezus zalecał, aby zawsze się "modlić i nie ustawać”, bo tych, którzy wołają dniem i nocą Bóg weźmie w ochronę. Łk 18, 1-8
Dodatkowo siostra śpiewała: „Kto się w opiekę odda Panu swemu”, a później Ps 16(15): „Strzeż mnie, mój Boże, Tobie zaufałem”...
Dopiero podczas pieśni: „Oto jest Baranek Boży” serce zalała niegodność zjednania z Panem Jezusem. Większość ludzi uważa, że robi łaskę Bogu, gdy trafi do kościoła na zamówione nabożeństwo, a podejście do Komunii św. traktuje jako bohaterstwo.
Jak nigdy po przyjęciu św. Hostii w wielkim uniżeniu pochyliłem głowę i chciało mi się płakać. Muszę zawsze tak czynić, bo nie wystarczy żegnanie się po uklęknięciu. Pokazał to właśnie wybrany prezes PSL-u Janusz Piechociński, który ukląkł przed delegatami, chwycił się za serce i w uniżeniu pochylił głowę!
Sytuacja zagrożenia mojego życia pojawi się jeszcze dzisiaj, bo jeden z kierowców popędzał mnie i chciałem zmienić pas ruchu, a w lusterku nie zauważyłem kierowcy...dobrze, że mnie ostrzegł sygnałem!
Właśnie kucharze zalecają czego nie zamawiać w restauracjach (bezpieczny jest tylko chleb z masłem), a w „Super Stacji” wciąż reklamują aparat Pest Reject, który chroni nasze mieszkania przed szkodnikami wszelkiej maści...
Pan pokazał mi, co oznacza Jego Opatrzność, której ludzie nie widzą i dlatego nie ma w nich wdzięczności. W ten sposób zapomina się o Bogu, naszym Prawdziwym Ojcu, który dał każdemu z nas Anioła Stróża.
Ile jest podziękowań, a nawet wręczane są nagrody i odznaczenia dla broniący innych lub przynoszących ocalenie (kpt. Wrona).
Zapytasz: jak Bóg mógłby odwrócić klęskę związaną z nadchodzącym huraganem Sandy w USA? Zaważ, że w tym czasie Amerykanie nie wołali z błaganiami do Boga, ale przygotowywali się do demonicznego Halloween. Tak samo my nie poradzimy sobie z okupantami bez obwołania Pana Jezusa Królem Polski.
Piszę to, a z właśnie włączonej TV Trwam nowicjusze z zakonu bernardyńskiego (duchowość św. Franciszka) śpiewają: „Ojcze Niebieski, którzy wszystko możesz. Zbaw nas od złego. Nade wszystko strzeż mego serca, Panie...serca mego strzeż”. APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 971
Muszę zmienić formułę zapisów, ponieważ często uczestniczę w dwóch Mszach świętych (odrabiam „zaległości”), a w ten pierwszy piątek byłem nawet na trzech nabożeństwach. Nie mogłem już przystąpić do Eucharystii, a z Panem Jezusem wyszedł sam rzecznik prasowy KEP ks. dr Józef Kloch.
To może wydawać się dziwne, ale takich osób jest wiele...jedna ze starszych parafianek pozostaje zawsze na drugiej Mszy św.
W radości biegłem na poranne spotkanie ze Zbawicielem. Jakże pasuje modlitwa „Anioł Pański”, a „nie idzie” koronka do Miłosierdzia Bożego. Pod kościołem znajoma powiedziała: ”niech będzie pochwalony Pan Jezus Chrystus”, a inna dodała „Szczęść Boże”. Napłynęła bliskość Królestwa Niebieskiego, ale tego nie można opisać.
Umiłowany uczeń Pana Jezusa prosił od ołtarza, abyśmy postępowali wg „prawdy, zgodnie z przykazaniem, jakie otrzymaliśmy od Ojca” i wzajemnie się miłowali. „Kto trwa w nauce Chrystusa, ten ma i Ojca, i Syna”. 2 J 4-9
Po Eucharystii prysły wszystkie rozproszenia, a ja - z człowieka pełnego radości i przejmującego się różnymi sprawami - stałem się bardzo smutny. To rzadkość po zjednaniu z Panem Jezusem, który „koi nasze rany”.
To nie była tęskna rozłąka z Panem Jezusem, ale smutek zesłańca bez ojczyzny. Nawet przypomniały się słowa z Ewangelii dotyczące czasów ostatecznych, że „jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony”.
W oka mgnieniu zmalałem i poczułem się jakby mnie nie było. Nagle odkryłem, że mój stan to uniesienie ponad n i c o ś ć i miałem tylko jedno pragnienie, aby znaleźć się w moim kąciku i tam siedzieć w milczeniu z Panem Jezusem...
- Panie Jezu! Kiedy mnie zabierzesz?
W takiej chwilce śmierć to zysk...uwolnienie. Ja wiem, że to lepsze dla mnie, ale ważniejsze są sprawy Pana Jezusa.
Dziwne, bo trafiłem na karteczkę z początku drogi duchowej, gdzie przeczytałem moje zawołanie: „Panie! unieś mnie wysoko i zabierz stąd, abym nie widział ziemi”!
Bóg spełnił to właśnie dzisiaj... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 904
Po 4.00 zbudziła mnie krzątanina żony, a po chwilce snu zerwałem się i samochodem znalazłem się w kościele. Ten dzień jest przykładem bardzo trudnego odczytu intencji modlitewnej dnia, ponieważ różnie można interpretować tzw. "duchowość zdarzeń", a do wyboru miałem:
- za potrzebujących wstawiennictwa lub poręczenia (męża zaufania)
- za dających poręczenie lub wstawiających się za innymi
- za polecanych.
Od ołtarza popłynęły słowa listu św. Pawła do Filemona w którym daje poręczenie za Onezyma: "dziecko, które zrodził w kajdanach". Dalej prosił: „Jeśli więc się poczuwasz do łączności ze mną, przyjmij go jak mnie. /../ Ja, Paweł, piszę to moją ręką /../”... Flm 7-20
Psalmista w tym czasie wołał: „Szczęśliwy, komu Pan Bóg jest pomocą /../ Bóg wiary dochowuje na wieki, uciśnionym wymierza sprawiedliwość /../ wypuszcza na wolność uwięzionych. /../ Ochrania sierotę i wdowę”... Ps 146, 7-10
Aby pokonać rozproszenia złożyłem dłonie do modlitwy jak dzieciątko i zapatrzyłem się w Matką Boską Częstochowską oraz Fatimską. Po przyjęciu Komunii św. moje serce zalał pokój, a usta słodycz.
Podczas powrotu prawie omdlewałem, a wszystkie sprawy zastąpiło pragnienie bycia sam na Sam z Panem Jezusem. Na ten moment zostałem zaproszony na śniadanie. Ja przed chwilką otrzymałem Chleb Prawdziwy po którym nie ma już żadnego "łaknienia"...nawet tego życie. Zobacz udręki sługi Pana.
Wczoraj napisałem prośbę do kolegów - lekarzy „badających” moją wiarę, aby pozwolili na przyjechanie z mężem zaufania. Serce biło mi, bo nie wiedziałem czy wskazana osoba zgodzi się na to, a powód jest istotny, ponieważ poprzednie spotkania miały wiele uchybień: nie referowano i nie protokółowano sprawy, celowo przeciągano procedury, a nawet nie było prawidłowego składu Nieświętej Inkwizycji...
Czy potrzebowałeś kiedyś poręczenia? Czy prosiłeś kiedyś o opinię o sobie? To naprawdę nic przyjemnego. Udało się zdobyć akceptację i wysłać pismo, bo Umiłowana Władza musi się łaskawie na wszystko zgodzić...
APEL
- 14.11.2012(ś) ZA MYLONYCH PRZEZ SZATANA
- 13.11.2012(w) ZA POZBAWIONYCH ŚWIATŁA BOŻEGO
- 12.11.2012(p) ZA NAPEŁNIONYCH ŁASKĄ
- 11.11.2012(n) ZA OFIARY SYSTEMU
- 10.11.2012(s) NIE JESTEM SAM...
- 09.11.2012(pt) ZA PRZYGOTOWUJĄCYCH SIĘ DO NIERÓWNEJ WALKI
- 08.11.2012(c) ZA DUSZE BEZBOŻNE
- 07.11.2012(ś) ZA TYCH, CO W PROSTRACJI...
- 06.11.2012(w) ZA WZAJEMNIE POCIESZANYCH
- 05.11.2012(p) ZA TYCH, KTÓRYM PRZEBITO SERCE