Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

09.10.2012(w) ZA MARTWIĄCYCH SIĘ O WIELE...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 09 październik 2012
Odsłon: 950

    W nocy czytałem scenę z nauką Pana Jezusa po podniesieniu strąconego gniazda z pisklętami. Tam padły piękne słowa o potrzebie okazywania miłosierdzia bratu i człowieczeństwa wobec osła, który jest stworzeniem Bożym.  

    Przypomniała się wczorajsza Msza św. na której kręcił się piesek. Na końcu kapłan powiedział, że wielu chrześcijan może uczyć się od niego, ponieważ podczas Konsekracji grzecznie leżał, przy przekazywaniu znaku pokoju machał ogonkiem, a później prowadził wszystkich do Eucharystii. 

    Rozmawialiśmy później i poprosiłem, aby powiedział na kazaniu o zwierzętach, które swoim życiem chwalą Stwórcę i nie martwią się o jutro! Dobrym porównaniem dla nas są małpy, które nie dokonują aborcji, nie żyją seksem oraz gromadzeniem dóbr. 

    Nie oszukują także swoich w stadzie (Amber Gold) i nie szkodzą świadomie innym tylko zgodnie z instynktem. Ponadto nie strzelają z czołgu do dzieci uwięzionych w szkole (Biesłan), nie zamieniają specjalnie ciał zmarłych (Walentynowicz) i nie próbują wywołać katastrofy (samolot kapitana Wrony). 

    Dzisiaj Pan Jezus widząc Martę, która  uwijała się koło rozmaitych posług powiedział: "Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego”. Mt 10. 38-42

    Podczas podchodzenia do Komunii św. napłynął zapach chleba. Św. Hostia była lekka, długo utrzymywała się w ustach. Jakże nieskończone możliwości zadziwiania ma Pan Bóg.

     Każdy z nas ma róże problemy. Pan Jezus zaleca, aby prosić w modlitwie i nie ustawać. Tutaj jest pewna delikatność, ponieważ powinniśmy modlić się o to, co jest zgodne z wolą Boga (głównie o prowadzenie w sprawach duchowych). Większość ponad wieczność przedkłada zatroskanie o jutro.

     Pan Bóg pomaga także w naszym „zawracaniu głowy”, ale jest to niedelikatność z naszej strony. W moim przypadku ta pomoc następuje bez próśb, ponieważ Bóg wie jakie mam potrzeby i kłopoty...jak ojciec ziemski.

    Normalny człowiek, nie ujrzy nie widzi wszystkiego w wymiarze wiecznym, a  te rzeczywistości przenikają się...jak dusza z ciałem. Przypomniało się zawołanie psalmisty: "Tyś moją ucieczką i twierdzą, Boże mój, któremu ufam". Ps 91  

    Pan Jezus na ten moment powie: „O! Błogosławieni, którzy we wszystkim potrafią widzieć Boga i służą Mu duchem miłości wyrażającej szacunek”! *

    Przed Mszą św. wieczorną miałem wielkie pragnienie podejścia do Komunii św. ale przekazałem je na ręce Matki Bożej i pozostałem na drugiej Mszy świętej. Niech ta łaska spłynie na kogoś innego w tym tygodniu Miłosierdzia Bożego...                                                                                                                                                                                                                                             APEL

* „Poemat Boga-Człowieka” tk. 4 c.4 str. 22 

08.10.2012(p) ZA SIEJĄCYCH ZAMĘT

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 08 październik 2012
Odsłon: 946

      Tuż po przebudzeniu napłynęło, aby napisać uwagi dla konferencji dotyczącej służby zdrowia („Alternatywa”). Chodzi o procedurę nad art. 17 Konstytucji RP ze słuszną próba kasacji samorządów zawodów zaufania publicznego. Miałem kłopoty z uzyskaniem kontaktu z Klubem Lekarza w W-wie i siałem zamęt.

    Na konferencji zauważyłem „wysłużonych” działaczy z Izby Lekarskiej. To oni dali przyzwolenie na to, aby kolega Andrzej Włodarczyk prezes Okręgowej Izby Lekarskiej był jednocześnie wiceprezesem Naczelnej Izby Lekarskiej (!) oraz ministrem w rządzie dr Ewy (!!). Na końcu swojej kariery wyląduje w Ruchu Palikota.

   Pan pokazał mi siejących zamęt:

1. Firmy pogrzebowe przewoziły zwłoki ofiar katastrofy w Smoleńsku gratis, a ktoś wystawił rachunek na zakład pogrzebowy, który nie miał z tym nic wspólnego.

2. Na portalu Onet.pl umieszczono „mądrości” J. Palikota na temat Kościoła Świętego. To jest zamierzone wywoływanie „dyskusji” internautów z rozsyłaniem tego na wszystkie strony świata. Moje uwagi zgubiły się po drodze. W tym czasie wmawia się, że Kościół Święty wtrąca się do państwa...

3. W „Gazecie wyborczej” marszałek partyjny Stefan Niesiołowski opluwa takich jak ja (katolików kochających ojczyznę)...ma świadomość tego co czyni, ale nie może się opanować. 

4. Podobne zachowuje się Lech Wałęsa. Nie wiem co mu się stało na koniec życia? Jadem żmijowym prycha także marszałek senior Kazimierz Kutz. Przykro słuchać człowieka wiekowego, który widzi tylko na „lewe” oko...         

5. Narodowy Fundusz Zdrowia z dnia na dzień przestał refundować wielkie hospicjum! Na czyj rozkaz funkcjonariusze z tej instytucji robią taki zamęt? Interwencja TVN sprawiła, że „sprawa zostanie rozpatrzona”.

6. Towarzysze specjalnie zapakowali nasze więzienia pijaczkami na rowerach (10 tysięcy). To bardzo sprytne, bo wówczas zbrodniarze musza czekać na miejsce i wcześniej zwalnia się „swoich”.   

7.  Trwa sprawa majątkowa, a to typowy przykład zamętu...od geodezji do gminy poprzez serca „pragnących posiadania”.

8. Hugo Chavez prosi Boga, aby udało mu się dokończyć budowanie socjalizmu w Wenezueli. 

9. Trwa akcja bilbordowa w której wrogowie wiary katolickiej głoszą wszem i wobec, że „nie kradną, nie zabijają i nie wierzą”! Mnie ateiści nie przeszkadzają, ale dlaczego atakują Boga i wiarę?  

10. W Sejmie RP powstał zamęt, ponieważ wszczęto dyskusję o aborcji. Nawet u wielu posłów z PO przebudziło się sumienie, a przez to zszokowali „Stokrotkę”  z „Kropki nad i” oraz Janusza Palikota, któremu wpisałem na blogu:   

    „Pan Janusz robi wrażenie miłego człowieka, a to bezwzględny zwolennik mordowania dzieci szczególnej troski: uszkodzonych, poczętych z gwałtu lub zagrażających życiu matki. Zwolennik mordowania bezbronnych straszy nas życiem w państwie wyznaniowym, a w tym czasie buduje RP Pogańską.

>Kobiety w Polsce muszą rodzić dwugłowe kaleki!

    Pan Janusz ma tylko jedną głowę i dlatego pozwolono mu żyć. Po co ma dziecko umrzeć po urodzeniu jak można go zabić wcześniej? Panie Pośle to ewidentne opętanie.

>Obecna ustawa to niestety już element państwa wyznaniowego!

   Dlaczego nie pozwala Pan żyć Polakom mającym inne poglądy, a katolikom odmawia podstawowych praw? Ja pragnę państwa wyznaniowego, RP Katolickiej, gdzie będzie obowiązywało Prawo Boże. 

    Niech Pan przyzna się do dochodów, bo podobnie piszący ksiądz Roman Kotliński okazał się milionerem, a krzyczał na pazerność Krk („tacę”). Co kogo obchodzi, że ja daję na tacę? Proszę rozliczyć aferę solną, rybną, a nawet dorabianie się na katastrofie w Smoleńsku. Głosi Pan wolność, ale  „róbta co chceta” to niewola szatańska.

    Na ten moment św. Paweł powie, że jest tylko jedna Ewangelia, a ludzie siejący wśród nas zamęt niech będą przeklęci. Ga 1, 6-12  

     Dzisiaj faryzeusze wystawili Pana Jezusa na próbę: czy wolno oddalić żonę, bo Mojżesz pozwalał? Odpowiedź otrzymali jednoznaczną: uczynił tak ze względu na zatwardziałość serc, bo: „Co więc Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela".

    Po Komunii św. padłem na kolana przed Panem Jezusem Miłosiernym, a właśnie dzisiaj zaczyna się tydzień miłosierdzia.  

   Jakby w ramach tej intencji - w czasie nabożeństwa - piesek biegał po kościele i robił zamęt...

                                                                                                                        APEL

 

 

07.10.2012(n) ZA TYCH W KTÓRYCH DOMINUJE MATERIA

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 07 październik 2012
Odsłon: 949

Matki Bożej Różańcowej

      W tak wielkie święto każdy czciciel Maryi, Matki Pana naszego i Matki naszej powinien zachować najwyższą czujność. Kościół Święty powinien ogłaszać alert, bo szatan w szale może spowodować wielkie krzywdy...nawet skłócić panie w kółku różańcowym lub namieszać komuś w głowie.

    Po przebudzeniu napłynął obraz sieci, którą Bóg wyławia dusze...w wyobraźni ujrzałem gadające głowy telewizyjne i polityków. Zrób filmik i pokaż te „grube ryby” przed jury „tańca z czartami”. 

   To żadne mrzonki, bo piekło istnieje. Tam największym cierpieniem są wieczne wyrzuty sumienia...bez szansy na zmiłowanie Boże. Przez sekundę otrzymasz łaskę ujrzenia własnych grzechów, a będziesz wiedział. Chwycisz wówczas twarz w dłonie i krzykniesz: „Jezu przebacz”!

    „Anioł Pański” i „Pod Twoją obronę”, ale w głowie pustka i zniechęcenie. Napływają też "dobre" pomysły i już wiem, że dalej trwa wczorajsze kuszenie. Nie poszedłem na planowaną Mszę św. o 10.15, ale trafiłem na 12.00, a nie cierpię nabożeństw „imieninowych”.

    Jezus właśnie mówi do uczniów: "Widziałem szatana spadającego z nieba jak błyskawica. Oto dałem wam władzę stąpania po wężach i skorpionach, i po całej potędze przeciwnika, a nic wam nie zaszkodzi. Jednak nie z tego się cieszcie, że duchy się wam poddają, lecz cieszcie się, że wasze imiona zapisane są w niebie". Łk 10, 17-24

    Dalej trwała pustka, denerwowały osoby przygotowujące się do składania życzeń proboszczowi, wezwano mnie do wymiotującej babci. W rozproszeniu i złości trafiłem do spowiedzi, ale po odpuszczeniu grzechów nie padłem na kolana, ale wyszedłem na zewnątrz. 

    Celebrans chwalił proboszcza za zasługi...już za życia. Kiedyś bardzo ładnie przemawiał nad grobem starego komunisty, który nigdy nie trzeźwiał. Moje serce zalała niechęć do niego, bo  nie pomógł mi w mojej sprawie duchowej. Na widok kolejki z różnych stanów i urzędów uciekłem z kościoła przed ostatecznym błogosławieństwem.

    Brak poczucia obecności Boga to wielkie cierpienie, to namiastka cierpień duszy w piekle. Jeżeli nigdy nie zauważyłeś, że Bóg przybył do twojej duszy to nie pojmiesz tego.

    Z radia „Maryja” popłynęły słowa s. Faustyny o Panu Jezusie Królu Świata, który oczekuje na naszą naprawę. W krótkich błyskach wróciło poczucie obecności Pana Jezusa, dreszcz przepłynął przez ciało, a łzy zalały oczy.

    Nie mogłem dojść intencji, którą wskazał Pan Jezus: „/../ materia dominuje zwłaszcza u pogan, nawet nawróconych /../ pozostaną zawsze powiązani z tym środowiskiem, w którym muszą żyć, kładźcie silny nacisk na ucieczkę od przyjemności zmysłowych. To bowiem przez zmysły wnika reszta”.*  

                                                                                                                                               APEL

*”Poemat Boga-Człowieka” k 4 c 4 str. 45

 

06.10.2012(s) ZA SŁUCHAJĄCYCH SIĘ ŻONY

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 06 październik 2012
Odsłon: 1131

    „Słuchaj się żony i rób odwrotnie”...to wcale nie jest  śmieszne, ponieważ nie możesz wykonywać woli Boga Ojca, a jednocześnie słuchać się żony. Problem jest wielki, ponieważ granica przebiegająca pomiędzy posłuszeństwem Bogu („bądź wola Twoja”), a stworzeniu jest płynna.

    Każdy zna zauroczonych swoimi małżonkami lub normalnie ogłupionych ich „zaletami”...zaczniesz z takim rozmowę, a on ją skończy chwaleniem swojej połowicy.

   W śnie sprzed kilku dni znalazłem się w centrum handlowym, gdzie czekała na mnie żona. To sprawdziło się, ponieważ nie pojechaliśmy do Sanktuarium MB Różańcowej. Ze względu na zmianę planów nie byłem na litanii do Najśw. Serca Matki Bożej z błogosławieństwem Monstrancją.

   Dopiero Światło Pana sprawiło, że ujrzałem utraconą łaskę z perturbacjami. W ramach dziękczynienia powinienem być u Matki Pana Jezusa, w świętym miejscu, a nie na zakupach. W sercu pojawił się niesmak, bo nie jestem wdzięczny za dziesiątki lat Jej ochrony.  

   Mnie już tutaj nic nie cieszy, ale nie bierz tego dosłownie, bo to nie ma nic wspólnego ze zniechęceniem. Ja jestem w środku cudu stworzenia, ale oddalony od mojego Prawdziwego Ojca. Krzyknąłem tylko: „Panie Dobry jak chleb” i odmówiłem cz. chwalebną różańca.

    Nie wiem ile dobra mogłem uczynić, ale w ręku znalazła się książka „Fatima", gdzie trafiłem na zalecenie przekazane Łucji przez Pana Jezusa i Najświętszą Matkę (10 XII 1925 r): „wszystkim, którzy przez pięć miesięcy w pierwszą sobotę przystąpią do Komunii św. w stanie łaski, odmówią koro­nkę  z rozważaniem tajemnic różańcowych zostaną wsparci w godzinie śmierci".

    Te pięć so­bót ma wynagrodzić zniewagi i bluźnierstwa przeciw Niepokalanemu Sercu Maryi;

1. bluźnierstwa przeciw Niepokalanemu Poczęciu  

2.  bluźnierstwa przeciwko Jej Dziewictwu  

3.  przeciwko Jej Boskiemu Macierzyństwu, kiedy równocześnie nie chce uznać się Jej za Matkę ludzi

4.  wpajanie publiczne obojętności, pogardy, odrazy w serca dzieci wobec  

5.  znieważanie Niepokalanej Matki.

    Po powrocie wróciłem na Mszę św. wieczorną, a w drodze do kościoła głucha staruszka zapytała mnie czy wracam z cmentarza. Tak, bo ja dzisiaj byłem na cmentarzu czyli w centrum handlowym, które jest „kościołem” otwartym także w niedzielę.

    W Domu Pana radość zalewała serce z powodu  wielkiej ilości kwiatów po ślubach. Jakże to pasuje na jutrzejsze święto MB Różańcowej.

   Hiob odpowiedział Panu: "Ty wszystko możesz; co zamyślasz, potrafisz uczynić. (...) Dotąd Cię znałem ze słuchu, obecnie ujrzałem Cię wzrokiem, stąd się we łzach rozpływam, pokutuję w prochu i popiele". Hi 42

    Dzisiaj psalmista poprosił Boga (Ps 131): „Naucz mnie trafnego sądu i umiejętności, bo ufam Twoim przykazaniom", a ja za nim zawołałem: „Dobrze (...), że mnie poniżyłeś (...)  abym zrozumiał i poznał Twoje napomnienia”...                                                                                                  APEL

 

 

05.10.2012(pt) ZA ZDAJĄCYCH SIĘ NA BOGA

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 05 październik 2012
Odsłon: 1004

Świętej Faustyny Kowalskiej

     Dzisiaj jest 1-wszy piątek miesiąca z wystawieniem Najśw. Sakramentu i litanią do Najśw. Serca Pana Jezusa. Nie wiem czy wstanę, bo do 2.30 pisałem polemikę z art. „Starość to wolność” („Gazeta wyborcza”), ale zostałem obudzony o 6.20!

    W śnie widziałem potężny samolot, który wylądowało na polu oznaczonym elektronicznie. Tam wszyscy wstawali energicznie i salutowali jakiemuś generalissimusowi! Wojsko jest przykładem zdania się na wolę przełożonego: "tak jest panie majorze!"...

    Ludzie myślą, że Pan Bóg pomaga nam tylko w sprawach wagi życiowej. To błąd, bo ta pomoc napływa szczególnie tam, gdzie idzie o wagę życia wiecznego...tam, gdzie oddajemy Bogu naszą wolną wolę i całkowicie zdajemy się na Jego prowadzenie.

    Bardzo mi przykro, bo w drodze na święte spotkanie spotkałem emerytów czekających na „mleko prosto od krowy”, bo takie jest najzdrowsze. Jak ich zawołać? Jak odwrócić od marności? To wielkie męczeństwo widzieć na własne oczy gubiących siebie!

     Na ten moment Bóg pyta prostego Hioba: "Czy dotarłeś do źródeł morza? Czy doszedłeś do dna Otchłani? Czy wskazano ci bramy śmierci? Widziałeś drzwi do ciemności? Czy zgłębiłeś przestrzeń ziemi? Powiedz, czy znasz to wszystko? Gdzie jest droga do spoczynku światła? /../". Hi 38

    Psalmista dodatkowo woła: „Prowadź mnie, Panie, swą drogą odwieczną. / Przenikasz i znasz mnie, Panie, /.. Z daleka spostrzegasz moje myśli, /../ i znasz moje wszystkie drogi. /../ Ty bowiem stworzyłeś moje wnętrze i utkałeś mnie w łonie matki”.

    Przeczytaj ten Ps 139, a nie pożałujesz. To wprost program naszej wiary. Tam też są śmieszne słowa: „Ty bowiem utworzyłeś moje nerki”. Poczytaj też o budowie nerki (naszej oczyszczalni ścieków), a zobaczysz cud stworzenia i wielkość naszego Boga.  

    Pan Jezus zapłacze też nad miejscowościami w których działy się niezliczone cuda, które były wyniesione aż do Nieba, a przez to spadną do Otchłani. Łk 10,13-16  Nawet twoja odpowiedzialność wzrosła niepomiernie. Nie będziesz mógł powiedzieć: "Panie! Nie wiedziałem, że Jesteś! Nie wiedziałem, że wszystko jest prawdziwe!".

    Pod blokiem Pan Bóg potwierdził dzisiejszą intencję, bo spotkałem matkę z dzidziusiem na ręku i mówiłem o jego całkowitym zdaniu się na nią...”jeżeli nie staniecie się jak dzieci”. Matka nie rozumiała co oznacza: „zawołanie do Nieba” w spawie wyboru imienia dla dziecka, które trzeba odczytać, bo później na Ewę wołają Anka. 

    Wieczorem wróciło pragnienie powrotu do Pana, ale wahałam się w wyborze: czy mam iść na nabożeństwo różańcowe z błogosławieństwem Monstrancją czy na ponowną Mszę św.? Opiszę ten moment, bo może posłużyć poszukującym drogi.

    Zbliżał się czas wyjścia do kościoła, a ja "kręciłem się", nic nie napływało, a dodatkowo złapała mnie senność. Po krótkiej drzemce z jasnością stwierdziłem, że niespodziewanie zostałem zaproszony do kaplicy miłosierdzia.

    Napłynęło wielkie pragnienie pocałowania relikwii s. Faustyny. Dotychczas  chciałem posiadać po tej świętej jakąś pamiątkę, którą mógłbym przytulić do serca. Piszę, a łzy kręcą się w oczach. Wrogowie i wyśmiewający relikwie (nawet w hierarchii) zaczynają deprecjonować ten kult.

    Wyobraź sobie, że zostałem świętym. Przecież nie będziesz modlił się do mnie jak do Boga, bo nie jesteś głupi. Zawołasz, a ja poprzez „znajomości w Niebie” znajdę rozwiązanie twojego problemu. Ja lubię swój kącik w pokoju, a ty chciałbyś go zobaczyć...cóż w tym złego? Nikogo nie dziwi pokazywanie fałszywych pomieszczeń w których żył Kim Ir Sen czy zakup majtek "gwiazdy" (fakt autentyczny).

    Piękna oprawa nabożeństwa. Wspomnienie o prostaczkach, którym Bóg pokazał Swoje cuda, a wśród nich siostra Faustyna, która skończyła tylko 3 klasy szkoły podstawowej (robiła błędy ortograficzne, ale miała piękny charakter pisma).

    Dzisiaj jest mi tak bliska, że chce się płakać, a  wszystko, co przekazuje znam. Mnie nie zadziwiają jej kontakty z Panem Jezusem, ale morze przyjmowanego przez nią cierpienia duchowego.

    Po Eucharystii pocałowałem relikwię s. Faustyny, a podczas  błogosławieństwa Monstrancją przez moje ciało trzy razy przepłynął dreszcz...                                    

                                                                                                                              APEL                            

  1. 04.10.2012(c) ZA CIERPIĄCYCH DLA ZBAWICIELA
  2. 03.10.2012(ś) ZA SPRAWIAJĄCYCH BOGU PRZYKROŚĆ
  3. 02.10.2012(w) WDZIĘCZNY ZA OCHRONĘ BOŻĄ
  4. 01.10.2012(p) ZA OFIARY NIHILIZMU
  5. 30.09.2012(n) ZA PRZYKŁADNE MAŁŻEŃSTWA
  6. 29.09.2012(s) ZA RZĄDZĄCYCH, ABY PRZEJRZELI
  7. 28.09.2012(pt) ZA SZKODZĄCYCH, ABY SIĘ OPAMIĘTALI
  8. 27.09.2012(c) ZA TYCH, KTÓRZY NIE PANUJĄ NAD SOBĄ
  9. 26.09.2012(ś) ZA LEDWIE ŻYWYCH
  10. 25.09.2012(w) ZA PODWÓJNIE ZRANIONYCH

Strona 969 z 2439

  • 964
  • 965
  • 966
  • 967
  • 968
  • 969
  • 970
  • 971
  • 972
  • 973

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 2434  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?