- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 829
Późno na wyjście do kościoła, a ja dodatkowo jestem całkiem sztywny i ledwie żywy. Podczas wahania przypomniał się sen: byłem w kościele, gdzie na posadce leżał „krzyżem” J P II, a ja klęczałem na miękkiej poduszce. Pomyślałem, że na nabożeństwie może nie być nikogo i Pan Jezus pozostanie Sam z kapłanem.
Idę osłabiony i prawie powłóczę nogami, bo bolą mnie wszystkie przyczepy, a ja mam specjalizację z reumatologii! Zły wpuszcza niechęć i zaleca zawrócenie z drogi, bo naprawdę jestem bliski śmierci. W takim momencie zgon to wyzwolenie z ciała. To tak jak porzucenie starego samochodu, który odmawia jazdy.
Trafiłem na Mszę św. trydencką (po łacinie). Bóg pokazuje, że słowa czytań - niezależnie od języka - służą zejściu Pana Jezusa na ołtarz. Mogę być wszędzie na Mszy św., ale najważniejsza jest Eucharystia.
W czytaniach zdziwiony słyszę, że: (...) Słońce już wschodziło, gdy Jakub przechodził przez Penuel, utykając na nogę, został bowiem porażony w staw biodrowy, w to właśnie ścięgno (...)”. Rdz 32, 23-33
Dzisiaj, gdy to ponownie edytuję (07.05.2015) czuję się dwa razy gorzej, ale śmiałem się sam do siebie, a żonie powiedziałem, że najgorsze są choroby w których nic nie boli...np. zanik mózgu związany z wiekiem. Na moje rozbawienie stwierdziła, że „kręci jej się w głowie”...
Teraz w serce wpadają słowa Ps 17: "Rozważ, Panie, moją słuszną sprawę / usłysz moje wołanie / wysłuchaj modlitwy (...)”, bo właśnie dzisiaj dotrą moje dokumenty do urzędów. Jakże różnym próbom jesteśmy poddawani. Nawet dla tego zawołania do Boga warto było przybyć.
Przypominają się słowa Pana Jezusa z kazania na górze: ”Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy Królestwo niebieskie”. Wprost czuję bliskość Boga naszego, co zdarza się rzadko.
Jakub prosi o błogosławieństwo, bo w tym jest nasza moc. Czuję, że to będzie intencja, ponieważ w tym momencie sam potrzebuję mocy. Właśnie padają słowa „Błogosławiony, który idzie w Imię Pańskie”.
Przypominają się też słowa psalmisty: „Niech cię Pan błogosławi i strzeże / Niech rozpromieni nad tobą Swoje Oblicze”. Często jest odwrotnie, bo wołamy: „Błogosławiony jesteś, Panie, Boże naszych ojców, pełen chwały i wywyższony na wieki. Błogosławione niech będzie Twoje imię (...)”.
Jako trzeci podszedłem do Komunii św., a kapłan podał mi wielką, trójkątną...ostatnią św. Hostię! Dobrze, że jedna z osób była tylko biernym uczestnikiem Mszy św. Nie było s. organistki i siedzieliśmy w ciszy. Zawsze tak powinno być. „Jezu mój! Panie Jezu”!
W krótkim czasie nabrałem mocy i wracałem do domu całkowicie odmieniony. Przekazuję to jak relację z meczu piłkarskiego lub z walki Kliczko / Haye.
Nigdzie nie dojdzie Donald Tusk, który powiedział: „Tak mi dopomóż Bóg”, a teraz odżegnuje się, że nie będzie klękał przed kapłanem. To samo będzie ze „zjednoczoną” Europą. Próbki tej „jedności” już widzimy. Ten nowy związek republik europejskich rozpadnie się, bo bez Boga nic dobrego uczynić nie możemy.
Nawet teraz, gdy to piszę wstrząs przepływa przez serce, bo błogosławić komuś to życzyć dobrze, a tu od Boga. Nie pojmie tego normalny, bo dla żyjących tym światem jest to tylko rytuał... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 849
Wczoraj Pan Jezus zawołał: "Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom”. Mt 11 25-30
To wielka prawda, bo nie ujrzysz dzieła i mądrości Boga bez Jego Światła. Przed Mszą św. poranną dotknąłem Zbawiciela na krzyżu, a miłość zjednała nasze serca. Przypomniał się ks. Jerzy Popiełuszko i jego nieprzejednanie.
Premier głosi równość, braterstwo i demokrację, a bezpardonowo atakuje się radio Maryja i o. Rydzyka, który mówi Prawdę. Bóg pokazuje jak broni się wiary w Islamie, a nawet w innych wyznaniach.
Jakub w śnie ujrzał drabinę sięgającą nieba oraz aniołów, którzy wchodzili w górę i schodzili w dół. Z jej szczytu rozległ się głos: „Ja jestem Pan, Bóg Abrahama i Bóg Izaaka. (...) nie opuszczę cię, dopóki nie spełnię tego, co ci obiecuję". Rdz 28, 10-22a
Dzisiaj św. Hostia unosiła się w ustach, a w sercu pojawiło się pragnienie, aby Pan przeniknął wprost do mojej duszy. „Jezu! serce mi pęknie z tęsknoty za Niebem! Dlaczego tutaj jesteśmy? Jakże pragnę przyprowadzić do Ciebie całe rzesze pogan”.
Biły dzwony, sąsiadka z namaszczeniem całowała figurę Zbawiciela, a ja nie mogłem wyjść z kościoła. Pozostałem na następnym nabożeństwie i przepraszałem Boga za wszystko. Nawet napływało pragnienie ponownego przyjęcia Pana Jezusa. Nie pojmiesz tego pragnienia bez łaski...
Kapłan, który odprawiał Mszę św. poprosił mnie o modlitwę. To jest zrozumiałe, bo słudzy Pana są szczególnie atakowani przez „tego, który nigdy nie śpi”. Dopiero teraz docierają słowa Psalmu „Ja jestem z tobą, będę cię strzegł”.
Tylko dzisiaj spotkałem się z obrażaniem Boga Ojca i naszej wiary:
1. W „Faktach i mitach” były kapłan szydził z Eucharystii (Bożego Ciała) oraz z kultu maryjnego (art. „Jaja z Pana B.”)
2. Joanna Senyszyn popisywała się głupio ośmieszając kult świętych.
3. W programie „Nie ma żartów” Pani Dulska (Eliza Michalik) zapytała „religioznawcę” Zbigniewa Mikołejkę: czy polski kościół może być jeszcze marniejszy, bo kazania biskupów są miernotą intelektualną? Ten odpowiedział, że Polacy są obojętni religijnie, a wiara to rytuały: „chmara ludu Bożego stoi 30-40 metrów od kościoła oparta o płotek”!
4. Onet.pl Religia jest miejscem prowokacji, gdzie internauci bezkarnie obrażają moją wiarę i Boga, a jeden z nich jak automat wpisuje, że „Jezus był schizofrenikiem”. Prawie chce się płakać, bo w obrażeniu ojca ziemskiego wszyscy wytykają cię palcami...
Właściciele portalu mój protest określili jako „ocenę subiektywną”, a to "ohyda spustoszenia" i potworności powalające w sercu.
5. przypominają się różne wyczyny Kubusia Parchatka (Wojewódzkiego) szydzącego z Pana Jezusa i krzyża, który o Magdzie Gesslerowej - w wywołanym u niej paroksyzmie śmiechu - powiedział, że ma objawienie. Według niego figura Pana Jezusa w Świebodzinie to totem!
6. Pan Ryszard Kalisz obrońca gejów pragnie zrobić porządek z radiem „Maryja”, które wciąż mu się włącza w samochodzie. Sam króluje w mass-mediach, a nie chce dopuścić innych, a to przewodniczący sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka.
Wszystko przekażę do biura pełnomocnika rządu ds. równego traktowania, któremu przewodniczy Elżbieta Radziszewska, bo niektórych może obudzić tylko prokurator (tak było z Czubą Wstrętnym z "Krzywego zwierciadła").
Art. 196 k.k. mówi: „Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.
,„Bóg jest łaskawy i pełen miłosierdzia” i każdy może otrzymać przebaczenie. Przez całe życie obrażasz Stwórcę i wiarę, ale wystarczy, że z ostatnim tchnieniem krzykniesz: „Panie wybacz!”. Trafisz wówczas do czyśćca i tam zapoznasz się z moją obecną tęsknotą za Bogiem Ojcem.
Dopiero wówczas docenisz wstawiennictwo modlitewne oraz przyjmowanie cierpień zastępczych przez katolików, bo nawet chrześcijanie nie uznają czyśćca.
Jeszcze dzisiaj wróć do Pana. Nie słuchaj ludzi, bo: „Wielu bowiem domysły ich w błąd wprowadziły i o złe przypuszczenia potknęły się ich rozumy”. Syr. 3, 24 To słowa do ciebie z dzisiejszych czytań, które kończą ten zapis.
Intencje dotyczące Boga są trudne do odczytania. Ta pierwotnie brzmiała: za obrażających Boga, ale wnuczek wypowiedział tłumaczenie swojego imienia, które przeczytał w Internecie: "posłany, aby bronić dobrego Imienia Boga”... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 807
Wczoraj czytałem wywiad z opozycjonistą Władimirem Bukowskim („Gazeta Polska”) z wymownym tytułem „Któregoś dnia obudzicie się bez Polski”. Ja już nie mam ojczyzny, bo została z a p r z e d a n a poganom, a to oznacza odrzucenie Praw Boga.
Pan mówi „nie zabijaj”, a feministka wskazuje na prawa kobiet, przedstawiciel SLD na podziemie aborcyjne, prosta niewiasta, że trzeba zabijać dzieci chore, a prezydent jest przeciwny rodzeniu dzieci z gwałtu. Wielu tak powstaje w małżeństwach i nie wiadomo jak zostaliśmy poczęci.
Pan mówi „nie kradnij” i uznaje małżeństwo jako "jedno ciało", które ma służyć przekazywaniu życia. Dziwimy się, że Bóg nas stworzył, a przecież sami tworzymy innych.
Nasi będą przewodniczyć pogańskiej Unii Europejskiej, ale nie udały się uroczystości czczące bożka Baala, pana i władcy siedzącego na górze o tej nazwie. W Warszawie ułożono dywan z kwiatów oraz rozświetlono fajerwerkami pałac podarowany przez okupantów. Nie wypalił też koncert „patriotyczny”.
Ta „promocja obciachu” kosztowała 21 milionów. Nawet symboliczny bączek nie chciał się kręcić. Grupka „kukiełek” krzyczała hura w TVN 24. Zobacz co wyprawia religia ateistyczna. Otumanienie i ograniczenie umysłowe, którego nie widzą „mądrzy”.
Piszę, a w Parlamencie Europejskim Zbigniew Ziobro mówi o pięknym wystąpieniu Tuska, ale trzeba przejść od „słów do czynów”, bo w Polsce tłumi się demokrację i wyklucza krytykujących rząd (sprzedano „Rzeczpospolitą”, umarza się sprawy przestępców, a uzbrojone ABW wkroczyło do internauty).
Prorok Zachariasz zapowiada przybycie Pana Jezusa: „(...) Król twój idzie do ciebie, sprawiedliwy i zwycięski. (...) łuk wojenny strzaska w kawałki, pokój ludom obwieści. (...)”. Za 9, 9-10 Jednak ludzkość nie chce króla pokoju i sprawiedliwości.
Dzisiaj w czytaniach jest rozważanie teologiczne. Św. Paweł mówił: „Wy nie żyjecie wg ciała, ale wg ducha (...)”, ale to dla zwykłego człowieka "czarna magia".
Komunia święta zwinęła się w rulon. Tak będzie, bo cały dzień będę pisał - w mojej sprawie zawodowej - do ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza i prokuratury, bo w RP nikt nie broni zwykłego człowieka. Wszystko skończyłem o 1.00 w nocy, a rano wysłałem.
W ogłoszeniach podano, że dzisiaj jest spotkanie wyborcze z przedstawicielami PiS-u. Jak Bóg to wszystko układa? Napisałem i podałem list do prezesa Jarosława Kaczyńskiego, bo ma być badany przez psychiatrów.
Na zebraniu wskazałem, że w mojej ojczyźnie budowane jest „państwo w państwie”, którego odpowiednikiem jest mój samorząd lekarski. Powiedziałem o mojej krzywdzie.
Po podniesieniu ręki na bandę z „Faktów i mitów”, gdzie przed Bożym Narodzeniem dani art. "Narodzenie Bachora" pod moją stroną internetową dano nazwisko, a stała na zakładającego. Trudno to odwrócić, a przecież u nas nie ma totalitaryzmu.
Kończę, a właśnie pokazują obrazy z wojny przywódców z własnymi narodami: Aleksandra Łukaszenki i Muammara Kadafiego. Tak samo jest u nas. Nikt nie strzela, ale za plecami Donalda Tuska panoszy się mafia komunistyczna... APEL
Pan Jarosław Kaczyński
Prezes „Prawa i Sprawiedliwości”
Pragnę przekazać moje doświadczenie. Jako katolik zaprotestowałem przeciwko zrównaniu z ziemią miejsca kultu religijno-patriotycznego na Kaszubach. Uczynił to kolega psychiatra, biegły sądowy. Sprawa była głośna (trzy audycje w TV „Trwam”). Nic nie dała interpelacja w Sejmie RP, którą zgłosiła posłanka Szczypińska.
Po moim zawiadomieniu Naczelnej Izby Lekarskiej (obrażenie uczuć religijnych i obrona krzyża) w krótkim czasie psychiatrzy z zawodowymi samorządowcami wezwali mnie na badanie psychiatryczne i łamiąc wszelkie prawa zawieszono mi prawo wykonywania zawodu lekarza.
Moja wiara w Boga Objawionego to urojenie. Przez 40 lat (internista-reumatolog) pracowałem jak niewolnik, nie zrobiłem większego błędu, a z pracy wyrwano mnie z dnia na dzień 4 miesiące przed przejściem na emeryturę. To typowa sowiecka psychuszka.
Rozpoznanie choroby psychicznej u zdrowego nazywamy (zabójstwem moralnym lub duchowym). Tego dokonano na mojej osobie i już częściowo na Panu Prezesie, bo wszędzie mówi się o tym, dyskutują na forach, a Szymon Majewski żartuje w „Rozmowach w tłoku”.
Piszę dlatego, aby przekazać moje uwagi dotyczące poddaniu się badaniu psychiatrycznemu:
1. Nie ma przepisu zmuszającego człowieka do badania się i leczenia (mój pacjent umarł, bo nie godził się na operację). W odmowie bierzemy podpis.
2. Szczególny rygor obowiązuje w psychiatrii (ustawa o ochronie zdrowia psychicznego oraz kodeks etyki psychiatrów). Istnieje obowiązek zapytania o zgodę na badanie. Ponadto musi być zachowana delikatność, itd...
Kategorycznie proszę, aby Pan Prezes nie wyraził zgody na takie badanie. „Nie wyrażam zgody. Jak będę potrzebował psychiatry to pójdę do wybranego, a nie wyznaczonego”.
3. Psychiatrzy zadają sakramentalne pytanie: czy pan czuje się chory? Proszę zawsze odpowiadać, że nie wiem? Każdy chory nie czuje choroby i to jest ich sztuczka...
Proponuję od tych „specjalistów od głowy” żądać:
a) zaświadczeń dopuszczających biegłych sądowych do pracy, bo nie wystarcza samo posiadanie prawa wykonywania zawodu lekarza. Takie badanie może przeprowadzać tylko lekarz upoważniony do badania pracowników lub lekarz rodzinny (inne pieczątki są nieważne).
b) aktualnych „książeczek dla celów sanitarno-epidemiologicznych”, gdzie jest posiew kału, WR (ważne tylko rok), rtg kl. piersiowej oraz wpis lekarza z pieczątką ważny przez rok.
Ja to wszystko nadal przechodzę, bo walczę o prawdę, a koledzy przeciągają procedury, mataczą, a to jest jedna z metod c e l o w e g o nękania (stalkingu). Proszę o osobiste spotkanie. Pozdrawiam.
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 646
To dzień dla Matki Boga naszego, która jest poniżana, wyśmiewana i negowana...nawet przez katolików, a „szczerze zatroskani” wskazują, że Maryja zasłania nam Boga. Tak twierdzą „mechanicy”, bo każdy człowiek wie co oznacza matka. Czy w rodzinie matka zasłania ojca?
Zobacz jak głupi ateista Roman Kotliński szydzi w „Faktach i mitach” nr 25 /2011 w art. „Jaja z Pana B”: << Otóż do Jezusa (kiepsko zorientowanego co jest w ogóle grane) najlepiej dotrzeć za pośrednictwem jego Matki. Wiadomo: matka - syn, nie ma lepszych układów.
A zatem trzeba nam obłaskawiać Maryję, np. nowymi sukienkami z klejnotów, złotymi różami czy nowymi bazylikami, żeby tak przekupiona „wypraszała nam u Syna potrzebne łaski".
(...) Matka czyta Synowi litanię próśb i podań miliarda katolików, strofuje Go, co chwila rzuca Mu się na rękę i „powstrzymuje Jego karzącą dłoń".(...). >> Zobacz co szatan czyni z człowieka lubiącego pochlebstwa, stanowisko i „mądrości”.
Zaczyna się spotkanie z Bogiem. Płynie pieśń „Matko Najświętsza do Serca Twego”. Zgasło światło, a my wołamy ze łzami przy zapalonych świecach. Misterium. To wołanie nabrało szczególnej mocy, a w moim sercu zjednanie wiernych.
Dopiero wówczas widzisz ludzi, którzy zbierają się i wołają do Matki Boga naszego w różnych miejscach świata. Bardzo lubię takie nabożeństwa.
Z Bogiem nigdy się nie nudzisz, a to wynika z moich zapisków. Po całonocnej balandze masz niesmak. Ten niesmak wynika ze smutku duszy. Nie możesz mieć pełnej radości, gdy prawdziwe ciało jest smutne (cząstka Boga). Pragnąc zagłuszyć smutek ponownie idziemy na zabawę. Musiałbyś zobaczyć jak jest z Bogiem, z Jego Obecnością, a dzisiaj z Matką.
Teraz uczestniczę w bólu Matki, która szuka Syna w świątyni w Jerozolimie: "Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie". Lecz On im odpowiedział: Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?" /../ Matka Jego chowała wiernie te wspomnienia w swym sercu. Łk 2, 41-51
Śpiewamy z proboszczem, a to wprost ode mnie, bo „serce moje, duszę moją Panie Jezu weź”. Podczas Komunii św. gdy płynęła pieśń „Jezusa ukrytego mam w Sakramencie czcić” zapaliło się światło. Komunia św. zwinęła się całkowicie, a pokój zalał serce.
Wyszedłem z rowerem do reperacji, a napłynęła bliskość Świętej Bożej Rodzicielki: „Matko! Jak Ci wynagrodzić obrażanie przez ludzi, także przez wierzących, a nawet przez wyświęconego kapłana Kotlińskiego”. To nawet nie negowanie Matki Zbawiciela, ale szydzenie i poniżanie.
W tym bólu zacząłem śpiewać: „Matko Najświętsza do Serca Twego mieczem boleści wskroś przeszytego. Wołajmy wszyscy z jękiem ze łzami. Ucieczko Grzesznych módl się za nami”.
Po zapisie trafiłem na piękne zdjęcie Matki Bożej z Sercem w koronie z kwiatów. Pełne zadziwienie sprawił fakt, że właśnie dzisiaj jest święto Niepokalanego Serca Najśw. Maryi Panny, które ustanowiono po Objawieniach w Fatimie, a u nas jest obchodzone od 8 IX 1946 r.
Szkoda, że dzisiaj w kościele nie wspomniano o tym wielkim dniu...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 813
Bardzo lubię głęboki niż i opady. Przed ulewą powala mnie śmiertelna senność, a później mogę jechać samochodem przez pół Polski. Dzisiaj siedziałem w nocy, a teraz na Mszy św. zasypiam jak Napoleon na koniu: 2 sekundy „zabełtania w głowie” i 10 minut czuwania.
Dobrze, że kapłan mówił z mocą i przez głośniki. Pan Jezus w tym celu stawał na łodzi i (woda przenosi głos) lub na wzgórzu. W serce wpadły słowa Mojżesza do ludu, który został wybrany przez Boga i jest Jemu poświęconą własnością.
Teraz jest to kierowane do mnie, bo Żydzi odrzucili łaskę: „/../ Uznaj więc, że Pan, twój Bóg, jest Bogiem, Bogiem wiernym /../ względem tych, którzy Go kochają i strzegą Jego praw /../”. Pwt 7, 6-11Dotarła jeszcze prośba Pana Jezusa: „/../ Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Mt 11, 25-30
Znaczenie tych słów jest duchowe, ale w tym momencie potrzebuję umocnienia ciała. Komunia św. nie wywołała reakcji u „mdlejącego”, który marzył o zaśnięciu po nakryciu się kołderką. Podobnie jest z duszami, które nie są przebudzone. Pan nie wejdzie do takiej. Stąd wołanie: „Obudźcie się”!
Czas szybko płynie i znalazłem się na Mszy św. wieczornej w ośrodku z relikwiami JPII i s. Faustyny. W innych czytaniach św. Paweł powiedział, że „każdy, kto (...) nie miłuje, nie zna Boga, bo Bóg jest miłością.” 1J4,7-16, a Pan Jezus dodał, że ja jestem Jego przyjacielem. Ew J15,9-17
Kapłan stwierdził, że na nas spada odpowiedzialność za wspólnotę, której zadaniem jest: głoszenie Dobrej Nowiny, kult Eucharystii oraz miłość miłosierna. Po Komunii św. miałem łaskę ucałowania relikwii błogosławionego Jana Pawła II.
Joanna Senyszyn szydzi w „Faktach i mitach” z kultu świętych, ale na pewno przechowuje „po babci” jakąś filiżankę, a na aukcjach różni frajerzy płacą ciężkie dolary za najobrzydliwsze rzeczy po różnych świrusach. Takie właśnie jest ograniczenie umysłowe „mądrych”.
Po całej uroczystości chciałbym tutaj zostać, dawać świadectwo wiary i dyskutować z przerwami na modlitwy oraz śpiew. Gdzie się spieszymy i po co?
Czy wiesz kto jest przyjacielem Pana Jezusa? To ci, którzy trwają w Jego miłości, zachowują przykazania i miłują się wzajemnie... APEL
- 30.06.2011(c) ZA ZJEDNANYCH Z BOGIEM
- 29.06.2011(ś) ZA TYCH, KTÓRZY WIEDZĄ W KOGO WIERZĄ
- 28.06.2011(w) ZA WYZUTYCH Z CZCI DLA NAJŚWIĘTSZEGO SAKRAMENTU
- 27.06.2011(p) ZA UTRUDNIAJĄCYCH DOJŚCIE DO PRAWDY
- 26.06.2011(n) ZA ROZDARTYCH W DUSZY
- 25.06.2011(s) ZA OFIARY UBECKICH KATOWNI
- 24.06.2011(pt) ZA TYCH, KTÓRYCH SERCA BIJĄ DLA BOGA
- 23.06.2011(c) ZA NEGUJĄCYCH PANA JESUSA W KOMUNII ŚWIĘTEJ
- 22.06.2011(ś) ZA NAGLE ODMIENIONYCH PRZEZ BOGA
- 21.06.2011(w) ZA UWIEDZIONYCH PRZEZ BŁĘDNE MNIEMANIA