Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

21.05.2011(s) ZA OFIARY DUSZOBÓJSTWA

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 21 maj 2011
Odsłon: 1105

    Dobrze, że zostaliśmy w domu, bo jest straszliwy upał, a w nocy miałem ból wieńcowy i nadal źle się czuję. Podczas Mszy św. klęczałem pusty, a w tym czasie św. Paweł wołał (Dz 13, 44-52); 

   "Należało głosić słowo Boże najpierw wam. Skoro jednak odrzucacie je i sami uznajecie się za niegodnych życia wiecznego, zwracamy się do pogan". Tak naraził się na prześladowanie...

    Pan Jezus odpowiedział Uczniom, którzy pytali o Boga, że "Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca”. J 14, 7-14  Mnie dzisiaj jest łatwiej od nich w tamtym czasie...nawet przez fakt Objawienia się Samego Boga Ojca, który nie wygląda tak jak był przedstawiany na obrazach, bowiem w Królestwie Niebieskim nie ma starości!  

    Słabość ciała wywołuje zniechęcenie, a zły zalewa rozmyślaniami...nawet znalazłem się na myśli na konferencji z J. Kaczyńskim oraz z dziennikarzem TVN, którego inwigilowano.

    Wyobraź sobie, że na moim miejscu stoi Kuba Wojewódzki, który trzęsie się po każdym słowie płynącym od ołtarza i w końcu wychodzi w złości. Na pewno pomyślałby o nas jako „biednych i chorych ludziach”, których omotano próżnymi obietnicami, aby zdobyć pieniądze na tacę.

    Taka jest „prawda” o naszym Kościele Katolickim, ale Pan Bóg   s p e c j a l n i e  tak uczynił, aby mądrzy nie ujrzeli cudów.

   Cały czas „patrzyła” gromnica, która „nałożyła się” na wystawiony Najświętszy Sakrament. To ewidentny znak wskazujący na moc Boga i Jego Światłość. Święta Hostia zwinęła się w rulon, nawet nie mogłem odpowiadać podczas litanii loretańskiej. Po połknięciu Św. Chleba dreszcz przepłynął przez moje ciało, a łzy zalały oczy. W duszy pojawił się pokój z pragnieniem przekazywania moich doświadczeń.

    Dziwne, bo Pan dał mi małą książeczkę „O demokracji”, gdzie zdziwiony czytam, że demokracja to „władza ludu”, co mnie kojarzy się z bolszewikami, którzy kontynuują swoje dzieło jako "demokraci" na najwyższych stanowiskach (decydenci). 

    Odeszli od masowego zabijania „wrogów”, ale przeszli do ludobójstwa duchowego, którego jestem ofiarą. Wszystkie media od rana do wieczora szemrzą, strzelają zatrutymi strzałami i zalewają „miłością”.  Mają rozum, a zachowują się jak zwierzęta, a nawet gorzej, bo zwierzę nie obraża Boga i Jego wyznawców.

    Serce zalała złość, bo przeraża mnie totalny fałsz tego świata. Naprawdę jest garstka prawych, którzy chcą prawdy, dobra i sprawiedliwości. W Polsce katolickiej nie lubią ich głosów. Ciemnogród ateistyczny jest tak zapatrzony w proch ziemi, że nie widzi znaków Boga. Wszystko jest wdeptane w ziemię...

   Bardzo mi przykro, że Pan Jezus, Bóg oraz nasza wiara jest tak bezczeszczona na forach internetowych. Dlaczego nic nie robi Episkopat, komisja do ds. środków masowego przekazu? Wykryłem, że w Sejmie RP jest zespół ds. Przeciwdziałania Dyskryminacji Chrześcijan na Świecie.

    W Polskiej Rzeczypospolitej Pogańskiej poważaniem cieszy się profesor d.s. wyznań Joanna Senyszyn i ateiści głupkowaci. Na Onet.pl Religia  a t e i z m  jest zrównany z wyznawcami Boga Objawionego oraz istnieje czerwona cenzura. Napisałem protest do forum@onet.pl:

   „W związku z akcją ABW u młodego człowieka obrażającego prezydenta Bronisława  Komorowskiego upominam się o moje prawa jako katolik. Jestem zszokowany tym, co wyprawia się na forum Onet.pl Religia. 

   Tyle jest wyznań, a cenzor dopuszcza tylko obrażających Boga Objawionego. Nie ma żadnych kłopotów dający wszędzie wpis: "Pan Jezus był schizofrenikiem". Bezkarność Państwa jest gorsza od "Faktów i mitów", bo z rynsztoka obelg wybiera się te, które bardziej obrażają Boga”...  

    Pod art. „Prześladowani za modlitwę” (Chiny). Napisałem: „U nas jest jeszcze gorzej, bo demokracja, Europa, oświecenie jaśnie wielmożnych w mass-mediach. 

    Proszę, abyście nie obrażali Zbawiciela. Nie dawajcie takich wpisów, bo łamiecie Konstytucję i prawo obowiązujące Portale. Dlaczego śpiewacie w chórze wrogów Boga Objawionego razem z "Faktami i mitami" i "Super Stacją". Ile dostajesz za te manipulacje? Daj ten wpis, przecież jest demokracja”...Nie dali!

    Charyzmatycy.pl, którzy stanęli w obronie wiary i apelują, aby katolicy czynili to samo. Przewodzi im prawnik Dominik Tarczyński. Każdy wyznawca Jezusa walczący o swoje prawa jest posądzany o uzurpację, nietolerancję, a nawet inkwizycję.   

   Wejdź na stronę www.nawróceni.com, a zobaczysz, że są tacy, którzy widzą to co ja i to z wielką precyzją...                                                                                                                                          APEL

 

20.05.2011(pt) ZA PRAGNĄCYCH CZYSTOŚCI

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 20 maj 2011
Odsłon: 1006

     Wczoraj na Mszy św. porannej „patrzyły” białe lilie, a w serce napłynęło;

   - Czy pragniesz czystości?

   - Panie Jezus spraw, abym był czysty!

 Zdziwiłem się, ale nie wiedziałem, że to będzie dotyczyło dnia następnego.

    Dzisiaj, tuż po przebudzeniu szatan zaprowadził mnie na wirtualne spotkanie z posłem Palikotem, gdzie zadałem mu dwa pytania:

1. Jaki jest powód, że wciąż obraża wiarę katolicką, moje uczucia religijne i gdzie się da robi bezkarne hepenningi  antyreligijne szerzące pogaństwo?

2. Prosiłem, aby odpowiedział („tak lub nie”) czy udającym wariata („małpkarz”)?

    Trzeba uważać, bo to kolega prezydenta Bronisława Komorowskiego, a ja nie chcę iść do więzienia za obrażenie Palikota? 

   Dzisiaj obraduje Naczelny Sąd Lekarski. Może choć jeden kolega drgnie w sercu, bo bezkarność ludzi jest porażająca. Tyle jest instytucji broniących ludzi, ale to tylko atrapy. Jakże rozbudowane mamy prawo, ale ono służy do manipulacji.

    W stanie najwyższego rozdrażnienia idę na Mszę św. poranną i wołam o pomoc do św. Michała Archanioła oraz do Ducha Świętego. To jeszcze nie wszystko, bo przed kościołem spotkałem miłą panią („Aniołka Charliego”) do której w złości powiedziałem:

   - Och! witamy nawróconą! Ile jest takich dzięki mojej osobie. Niektórzy przychodzą nawet dwa razy dziennie!

    Zapisałem przeżycia związane z ewidentnym atakiem demona, ponieważ uwiarygodnią dalszy przebieg duchowy dnia.

    Całą Mszę św. przemyślałem o zagrożeniu strony internetowej, a nawet własnym. Pan Jezus na tą chwilkę mówi do mnie: "(...) Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie. W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział.  J 14, 1-6

    Komunia św. lekko zagięła się po środku, a później jak daszek (ochrona) ukształtowała się na podniebieniu.

    Miałem wątpliwość czy iść na nabożeństwo majowe, ale napłynęło, że  „mam podziękować”, bo otrzymałem wielką pomoc w pisaniu do Naczelnego Sądu Lekarskiego, a nawet dzisiejszego dnia.  

    Zważ na znaki, które pomogły w odczycie intencji. Przy figurze Matki Bożej spotkałem malującego ogrodzenie, a sam planowałem wyjazd po tapetę. Podczas wychodzenia do kościoła żona kapała się, a pod blokiem spotkałem dziewczynkę w białej sukni, która szła na nabożeństwo. Zajechałem jeszcze do znajomej sprzątaczki, bo ktoś wyrzucił ładne fotele.

    Podczas litanii loretańskiej uwagę przykuły zawołania: „Panno Czysta, Nienaruszona, Niepokalana”. Serce zalało wielkie pragnienie przyjęcia Ciała Pana Jezusa, a kapłan właśnie poinformował o takiej możliwości. Prawie krzyknąłem: „Panie Jezu! jakże zadziwiasz każdego dnia, dziękuję”. Komunia św. zwinęła się i złożyła tak jak chusteczka.

    Nie mogłem wyjść z kościoła i zauważyłem, że cały jest w bieli: ołtarz w kwiatach, szerokie szarfy, kwiaty wzdłuż ławek, a w wejściu w  wielkich wazonach...wszystkie białe! Do tego figurka MB Fatimskiej. 

   Na zewnątrz czekały ubrane na biało dzieci. Wprost czuło się świętość tego miejsca. Spojrzałem na zdjęcia jednej z dziewczynek ze słowami Pana Jezusa: „Pozwólcie przychodzić dzieciom do Mnie”. Hiacynta z Fatimy podczas śmierci zapytała Matkę Bożą jaki jest największy grzech. Jest to grzech przeciw  c z y s t o ś c i.                                                       

                                                                                                                             APEL

 

   

19.05.2011(c) ZA MOCNYCH W SŁABOŚCI

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 19 maj 2011
Odsłon: 878

   W wielkiej słabości ciała i całkowitej pustce duchowej szedłem na Mszę św. poranną, a wzrok zatrzymały korzenie chwastów na karpie oraz drzewo owinięte przez obwoje. Dla nas takim umocnieniem jest modlitwa, którą zacząłem odmawiać na ławce przed kościołem.  

    Przepłynęły  czytania, bo w myślach byłem daleko. Kapłan zawołał: „Panie umacniaj nasze serca pokarmem dającym z b a w i e n i e”. Teraz, gdy to zapisuję łzy zalewają oczy. Nawet ten fakt pokazuje różnicę w przeżywaniu Słowa przed i po zjednaniu z Panem Jezusem. 

    Największy człowiek na ziemi św. Jan Chrzciciel mówi, że «Po mnie przyjdzie Ten, któremu nie jestem godny rozwiązać sandałów na nogach»   Dz 13, 13-25, a Pan Jezus „/../ umył uczniom nogi”...

   <<Kto przyjmuje tego, którego Ja poślę, Mnie przyjmuje. A kto Mnie przyjmuje, przyjmuje Tego, który Mnie posłał">>. J 13, 16-20

     W tej pustce i całkowitej słabości podszedłem do Komunii św. Po przyjęciu Pana Jezusa chwyciłem twarz w dłonie i tak trwałem: „Jezu mój! Jezu! Jaki to cud”, a podczas modlitwy do św. Michała Archanioła dreszcz przepłynął przez całe ciało. 

    W kilka sekund zostałem odmieniony. Ucisk z ciepłem zalał okolicę splotu słonecznego (nadbrzusze), a słodycz usta aż musiałem połykać ślinę. Ciało fizyczne "odpadło"! Jaką techniką medytacji to sprawisz?

    Tak chciałbym tu zostać. Usiadłem na ławce i wołałem: „Panie mój! Ile jeszcze będę na tym zesłaniu? Mam być dla Ciebie, dla dawania świadectwa, przekazywania tych doznań. Mam wołać, prosić, błagać i płakać, a także śmiać się z Tobą”.

    Jeszcze przed chwilką nie uwierzyłbym, że coś takiego właśnie dzisiaj mi się zdarzy. Trwała słodycz w ustach i napełnienie duszy z ustąpieniem głodu po poście. Mówię ci, że to jest Cud Ostatni i innego już nie będzie. Nie znają go kapłani, a nawet kardynałowie. Dlatego moje doznania mam przekazywać, bo za darmo otrzymałem. 

    Ktoś, kto chce  dyskutować traci czas. Ja przekazuję te przeżycia bezpośrednio po zjednaniu z Panem Jezusem. To nie są opisy  wspomnień...

    Wracam do domu z pochyloną głową, pełen pokory, a słodycz dalej zalewa usta i serce. Pięknie pachną kwiaty, a przez to - myśląc o niebie - bardziej cierpię na tym wygnaniu. Napływa pragnienie długiego życia dla Boga i dla dawania świadectwa wiary.

    Śmierć w tym momencie to mój zysk, ale boję się powrotu do Pana, bo wydaje się, że zbyt mało czynię w stosunku do tego, co mógłbym. To widzę dopiero po zjednaniu z Panem Jezusem. I tak jestem już „głupim dla Boga”, bo mówię tylko o Nim.

    Faktycznie nie można żadnej sprawy tego świata odłączyć od wieczności. „Panie mój! Panie mojego życia! Święty Świętych! Bądź uwielbiony. Podziękuj Bogu za takie stworzenie tego świata”.

    W „Uwadze” pokazano ludzi osamotnionych w walce z machinami urzędniczymi:

1. zespół karetki zabrał z miejsca wypadku lekko rannego, a zostawił umierającego. Ojciec chłopca przez 10 lat dochodzi prawdy

2. rolnik został zniszczony przez łapowników z Agencji Rynku Rolnego

3. prawniczka pomaga bezinteresownie gnębionym przez sądy

4. sędzia wojskowy Mariusz Lewiński został usunięty z palestry za prawdę

5. Olewnik mówi, że napisał do Donalda Tuska, który go oszukał, bo chroni przestępców

    Na forum Onet.pl Religia jestem jednym z niewielu broniących wiary. Cenzura nie daje moich wpisów, ale wrogowie wiary nie mają takich kłopotów. Oto przykład:

    << Apeluję do dyskutantów, aby nie obrażali Boga Ojca. Ciemnogrodzianie, darwiniści są specjalistami od wiary. Nie umie taki przeżegnać się, prenumeruje "Fakty i mity" oraz "Nie" i uważa, że może obrażać katolika. Przestańcie obrażać katolików, bo w RP Pogańskiej jest was 90%.

      Dowiesz się wszystkiego po śmierci, ale będzie za późno, bo nasz los niepewny. Staniesz niedługo przed Panem i cóż Mu powiesz. Ostrzegam... ..     

     Dzisiaj trwa słabość. Jadę na nabożeństwo majowe, a samochód z podporządkowanej ruszył na mnie. Ponownie jestem nieobecny aż do czasu konsekracji, gdy wzrok zatrzymało Ciało Pana Jezusa trzymane w dłoniach kapłana. Na Pana padło światło odbite od kielicha i to tyle. „Matko Boża przyjmij to nabożeństwo i Mszę św.”.

    Podczas Komunii św. siostra śpiewa „Ja wiem w Kogo ja wierzę”, gdzie słowa o mocy rodzącej się w słabości. Tak jest dzisiaj ze mną. Ból zalał serce, bo odebrałem „Misyjne drogi”, gdzie kilka zdjęć osłabionego już Jana Pawła II. Ja pamiętam jego ostatnie chwile. Nawet denerwowałem się tą słabością i niepotrzebnymi wystąpieniami. Po czasie ujrzałem, że „moc rodzi się w słabości”...  

                                                                                               APEL

 

18.05.2011(ś) ZA TYCH, KTÓRYM BRAK ŚWIATŁA DUCHA ŚWIĘTEGO

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 18 maj 2011
Odsłon: 825

      Po przebudzeniu szatan zalał mnie zwątpieniem w sens tego, co czynię, ale cóż mogę czynić lepszego? Cały Internet jest zalany sprawami tego świata, a wiele stron poświęconych Bogu to gazetki ścienne. Wszędzie bezkarnie obraża się Jezusa, Boga i wiarę katolicką...nawet prowokacyjnie.

     Żona obudziła mnie na Mszę św. w intencji jej zmarłej matki. W myślach przepraszałem ją za moje złe zachowanie i drażniące dyskusje. Napłynęły wyrzuty sumienia, aż zawołałem „Boże! Panie!” i chwyciłem twarz w dłonie. Dziwne, bo zacząłem nucić: „Więc podaruj, podaruj mi Panie, tylko jedno, tylko Twoje przebaczenie”.

    Prosiłem Pana, aby zmarli z rodziny żony oraz jej matka otrzymali nagrodę za dobro, które uczynili za życia. Podziękowałem im za córkę, moją żonę: „Królowo Święta módl się za nimi”. Z kościelnej tablicy ogłoszeń „patrzyła” informacja o ruchu „Światło-Życie”, a na ten moment kapłan mówił o Światłości Ducha Świętego.

      <<Gdy odprawiali publiczne nabożeństwo i pościli, rzekł Duch Święty: "Wyznaczcie mi już Barnabę i Szawła do dzieła, do którego ich powołałem". Wtedy po poście i modlitwie oraz po włożeniu na nich rąk, wyprawili ich. >>   Dz 12, 24 - 13, 5a Pan Jezus powiedział: „Ja przyszedłem na świat jako światło, aby każdy, kto we Mnie wierzy, nie pozostawał w ciemności”. J 12, 44-50

      Ja dzisiaj będę miał pokazanych ludzi, którym brakuje Światła Ducha Świętego...

1. W programie „Nie ma żartów” („Super Stacja”) trafiłem na „dyskusję” Elizy Michalik z prof. filozofii religii Zbigniewem Mikołejko. Napisałem do redakcji, że: „Pan Profesor nie uczestniczy w życiu naszej wiary („Kościół to funkcjonariusze kultu”), nie chodzi na Msze św. a wypowiada się na temat Tajemnic Bożych. Nic nie wie o istnieniu szatana i służy mu nieświadomie...gubi duszę swoją i wielu innych.

2. Na portalu Onet.pl Religia arb. Nycz stwierdził, że trzeba oddzielić państwo i politykę od wiary w Boga Objawionego. Napisałem: „Kardynał myli się...

a) krzyże trzeba Panu Jezusowi stawiać. Nie wybudowano Świątyni Opatrzności Bożej, nie ogłoszono Chrystusa Królem Polski. Przed Belwederem zamiast pogańskich lwów powinien stanąć pierwszy na świecie krzyż ze szczerego złota.

b) krzyż Pana Jezusa jest znakiem sprzeciwu, a przez to podziałów

c) jak oddzielić politykę od wiary, gdy:

- „nie zabijaj”, a prezydent Komorowski jest za in vitro i jako "wierzący inaczej" przystępuje do Komunii św.

- „nie kradnij", a tu afera hazardowa i "prywatyzacja"

- "nie mów fałszywego świadectwa", a tu "Nie", "Fakty i mity", "Gazeta wyborcza", "Super Stacja"...

   Miły Bracie! Kardynale! Trzeba wołać do Ducha Świętego, bo szatan mąci w głowach także hierarchom, a ja wiem jak działa.

3. Na forum „Faktów i mitów” wywołałem dyskusję o szatanie, ponieważ pismo pisze, że ja jestem wysłannikiem diabła! Natomiast w dyskusji na forum Katolik.pl wskazałem, że trzeba modlić się zgodnie w wolą Boga Ojca (nie wolno wkoło wołać o zdrowie)

4.. dyskutowałem z babcią, która okazała się św. Jehowy, niewierzącą prosiłem, aby zawołała do Boga, a wierzącej zaleciłem modlitwę o dobrą i godną śmierć...dzisiaj, gdy to zapisuję jest dzień przeciw homofobii czyli dzień przyzwolenia na grzech.

5. Prowadziłem też bój duchowy na Onet.pl Religia, gdzie Egon napisał, że nie ma żadnego zbawienia...to szantaż kościoła, który na wszystkim robi interes. Nie prosiłem się na ten świat i nikt nie ma prawa mnie szantażować żadnym zbawieniem.

     Napisałem w komentarzu, że zbawienie jest, a to oznacza powrót naszej duszy do czekającego na nas Boga Ojca! W dzienniku duchowym każdego dnia udowadniam, że Bóg Jest... 
                                                                                                                                
APEL     

17.05.2011(w) ZA ZMARŁYCH , KTÓRZY NEGOWALI POSIADANIE DUSZY

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 17 maj 2011
Odsłon: 816

     Dzisiaj szatan zaatakował mnie dwa razy. Tuż po przebudzeniu napłynęło zniechęcenie, a nawet zwątpienie w to, co czynię. Około 10 minut trwała walka o wstanie i pójście na Mszę św. Znajdź się teraz na miejscu człowieka obojętnego duchowo. Szatan sprawi, że będzie leżał bez celu, a w myślach zaplanuje czynienie jakiegoś „dobra”.

    Na nogi postawił mnie ostatni zapis intencji: „za pragnących świętości”. Nie usłyszysz o tym na kazaniach. Wyszedłem na spotkaniem z Panem Jezusem, a dusza śpiewała powtarzając: „O! Panie! Ty nam dajesz Ciało Swe i Krew /../ Ty jesteś Bogiem wiernym na wieczny czas”.

    Radość duchowa rozpierała serce i wywołała pragnienie pozdrawiania wszystkich ludzi, a miłość Pana przepływała przeze mnie do braci na tym wygnaniu. Pod mały targ zajechała limuzyna (stary „Polonez”) z którego wygramoliła się babcia w słomkowym kapeluszu, która tutaj „handluje” kwiatami. Jakże jesteśmy śmieszni...

    Maj, słońce, śpiewają ptaszki. To miesiąc Królowej nieba i ziemi, która czeka na powrót Swoich dzieci. Za ogrodzeniem szum i pośpiech tego świata. W tym nawale „ważnych spraw” większość zapomina o swojej duszy! Czy to intencja modlitewna dnia? Chyba nie miałem takiej. Zobaczysz co się stanie!

    Pan Jezus rzekł: "Powiedziałem wam, a nie wierzycie. /../ Moje owce słuchają mojego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną i Ja daję im życie wieczne. Nie zginą one na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki. Ojciec mój, który Mi je dał, jest większy od wszystkich. I nikt nie może ich wyrwać z ręki mego Ojca. Ja i Ojciec jedno jesteśmy". J 10, 22-30

    Komunia św. lekko zawinęła się na jednym brzegu. Wracałem ze spotkania z Panem, a dusza ponownie śpiewała o Bogu wiernym. Przy poczcie przepuściłem kulawą „babcię” z rowerem. Zażartowałem, że ma pierwszeństwo, bo kobieta i rower...

- Człowiek stary i do niczego...

- Lepiej być starym, bo bliżej do nieba.

- W Biblii pisze, że będziemy czekać na przyjście Boga, który będzie sądził żywych i umarłych, bo „z prochu powstałeś i w proch się obrócisz”?

- To leżymy w ziemi i czekamy?...rzuciłem prowokacyjnie, bo zorientowałem się, że jest św. Jehowy, ale nie chciała się przyznać. Faktycznie negowała istnienie czyśćca, duszy, kult świętych, a do kościoła nie chodzi, bo czyta Pismo św.

- Proszę nie traktować naszego spotkania jako przypadkowe, bo jestem po Komunii św., a Bóg widzi pani zbłąkanie. Po co jest Biblia? Święci leżą w grobach? Św. Józef leży w grobie? Jaki jest cel naszego życia? To  z b a w i e n i e  czyli powrót do nieba. Natychmiast jesteśmy w momencie śmierci. Pan Jezus przyjdzie ponownie, ale już po Swoich. Proszę zawołać do Ducha Św. i poprosić jakiegoś świętego o pomoc.

- Nie ma świętych, a człowiek jest zrównany ze zwierzętami.

- Pani jest św. Jehowy i nie chce się przyznać. Wymienię wasze błędy: nie uznajecie Ducha Świętego, Jezus u was jest zwykłym człowiekiem, nie mamy duszy jak małpy, nie ma kultu Matki Bożej, świętych, nie potrzebny Kościół Święty i Sakrament Pojednania.

   Kręciłem głową z zadziwienia, bo miałem nie gadać z ludźmi o wierze, ale w moim stanie  dziwi fakt, że ludzie widzą tylko ten świat i nie chcą szczęścia, piękna oraz bezpieczeństwa, a zarazem lubią markety z zapachami i światełkami dającymi różne iluzje.

    Ciemnogrodzianie wierzą, że powstaliśmy w wyniku jakiegoś wybuchu lub z gruzu asteroidów! Wszystko krążyło, krążyło aż się polepiło! Trzeba mieć naprawdę "kuku na muniu"!

    Ja wiem jak cudownie zbudowane jest nasze ciało...nawet nie drażnią własne gazy(!). To słuszne, bo wówczas mielibyśmy wstręt, a ciało mamy kochać i szanować. To ciało otrzymało rozum, a rozum wolną wolę. Tym rozumem mamy ujrzeć - nawet bez łaski wiary - kto nas stworzył.

    Wczoraj św. Paweł upominał: „/../ Nauka bowiem krzyża głupstwem jest dla tych, co idą na zatracenie, mocą Bożą zaś dla nas, którzy dostępujemy zbawienia. 1 Kor 1, 10-13. 17-18

    Po obiedzie ponownie napadł na mnie szatan. Nie pozwolił spać (budziły telefony i gong drzwi), ze złością jadłem obiad, a serce zalała nienawiść do krzywdzicieli...aż ich przeklinałem! W czasie czytania „Dzienniczka” w radiu „Maryja” oraz odmawiania koronki do miłosierdzia byłem pełen nienawiści do wiary!

    Wszystko wyjaśniło się, bo zacząłem opracowywać zapis: „za czcicieli Świętego Imienia Maryja”. Zobacz jak wielka jest nienawiść szatana do Matki Pana Jezusa, a przez to do Jej wyznawców. Nie zlekceważ mojego świadectwa.

    Ja jestem pogodny, a dzisiaj rano byłem napełniony radością Bożą. Nawet dziwiłem się dlaczego taki jestem? Nigdy swoich prześladowców nie przeklinam, bo to przywołuje moce nieczyste! Zrozum teraz wrogów wiary, którzy na słowo Bóg, wiara, Jezus i Matka Boża wpadają w szał. Naprawdę mogą zabić katolika!

    Przez sekundę wyobraź sobie szok niewierzącego, który stwierdza, że umarł, a jest! Nic nie czynił dla swojej duszy, a teraz czeka na nasze modlitwy...             APEL

         

  1. 16.05.2011(p) ZA MĘCZENNIKÓW
  2. 15.05.2011(n) ZA ZABŁĄKANE OWCE
  3. 14.05.2011(s) ZA TYCH, KTÓRZY NIE WSTYDZĄ SIĘ ŚWIĘTOŚCI
  4. 13.05.2011(pt) ZA CUDOWNIE UCHRONIONYCH OD ŚMIERCI
  5. 12.05.2011(c) ZA OFIARY MANIPULACJI
  6. 11.05.2011(ś) ZA UKRYTYCH W RAMIONACH MADONNY
  7. 10.05.2011(w) ZA WYKLUCZONYCH Z POWODU WIARY
  8. 09.05.2011(p) ZA TYCH Z KTÓRYMI NIE MA ŁĄCZNOŚCI DUCHOWEJ
  9. 08.05.2011(n) ZA MAJĄCYCH PRZESZKODY W PRZYJĘCIU EUCHARYSTII
  10. 07.05.2011(s) ZA POTRZEBUJĄCYCH WSPOMOŻENIA MODLITEWNEGO

Strona 1070 z 2439

  • 1065
  • 1066
  • 1067
  • 1068
  • 1069
  • 1070
  • 1071
  • 1072
  • 1073
  • 1074

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 3176  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?