- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 983
Miałem wielki kłopot z odczytem tej intencji. Tak jest zawsze, gdy dotyczy spraw Boga. Przypomina się sobota, gdy podczas jazdy samochodem powtarzałem za śpiewającym piosenkę: „Panie! bez Ciebie świat to dzień bez słońca”!
W centrum handlowym rozradowana dusza wołała: „Chwalcie Pana wszystkie ludy ziemi, chwalcie za cuda, chwalcie, a nie ustawajcie”. Nigdy nie przypuszczałem, że będę mógł dzielić się tą radością na cały świat!
Tak wołałem, bo to wszystko p r a w d a. Nie może jej znieść akcja głosowania w Internecie, zbrodniczy system, „Super Stacja”, TVN, budzący mój uśmiech „celebryci”, a nawet Środa, Senyszyn i o. Obirek...
Swego czasu Apostoł Paweł i jego pomocnik Sylab - po dotkliwym pobiciu, zaciągnięciu przed sędziów i fałszywym oskarżeniu - znaleźli się w więzieniu. W środku nocy zaczęli śpiewać hymny na cześć Pana. Zapowiadał to prorok Izajasz, że ludzie wiary wzniosą pieśń nawet w najczarniejszą noc.
Św. Paweł powiedział dzisiaj: "Ja jestem Żydem, (...) Gorliwie służyłem Bogu, jak wy wszyscy dzisiaj służycie. (...)”. Dz 22, 3-16 Pan Jezus zawołał: Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem, abyście szli i owoc przynosili. J 15, 16
Dwa razy byłem na Mszy św., ale to dzień pustki duchowej z typowym utrudnieniem odczytu intencji modlitewnej...doszedłem do gorliwie służących Bogu, ale służenie różni się od misji.
Pan sprawił, że będę oglądał serial dok. „Byłem żołnierzem Wehrmachtu”. Mossad zabija ludobójców z czasu eksterminacji Żydów. Tak porwano w Argentynie Adolfa Eichmann’a. Teraz do strasznego zbrodniarza wysłano ochotnika (zawsze działano w grupie), który ma spełnić świętą misję. Tak padły słowa dzisiejszej intencji i wszystko stało się jasne, a potwierdzenie jest w czytaniach...
„(...) Po swoim zmartwychwstaniu Jezus ukazał się Jedenastu i powiedział do nich: "Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię (...)”. Mk 16, 15-18
„(...) Spośród swoich uczniów wyznaczył Pan jeszcze innych, siedemdziesięciu dwóch, i wysłał ich po dwóch przed sobą (...) Idźcie, oto was posyłam jak owce między wilki. Łk 10, 1-9
Taką świętą misję miał św. Paweł (ur. ok. 5-10 roku po Chrystusie)...były prześladowca Kościoła. Po cudownym nawróceniu stał się Apostołem Narodów (odbył trzy podróże misyjne). Zginął śmiercią męczeńską przez ścięcie mieczem w tym samym roku co św. Piotr (67r.).
Jego szczątki złożono w grobowcu, nad którym wybudowano w Rzymie bazylikę. W ręku mam zdjęcie o. Kolbe i JPII oraz moje z Niepokalanowa na tle Pana Jezusa trzymającego chleb... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 955
3.00 W ciemności nocy płynie koronka do Miłosierdzia Bożego. Prosiłem Zbawiciela, aby zabrał mi Światło i dał potrzebującym. Na ziemi nie ma większego daru od łaski wiary.
Pan spełni moją prośbę i ta łaska spłynie na kogoś. On nawet nie będzie wiedział, że to z mojego powodu. W tym czasie ja stanę się jak większość: na nabożeństwach będę pusty, wszystko będzie ważniejsze od Boga, a Komunia św. sprawi niewielką przemianę duszy. W takim stanie dodatkowo nie mogę się modlić i pisać.
Tak też kiedyś było ze mną...babcie wciąż dawały na Msze święte w różnych sanktuariach. W Niebie wszystko zważono i powiedziano: nie mamy wyjścia...na niego padło. Teraz muszę nieść z Panem Jezusem Jego Najświętszy Krzyż, a otwarte oczy ujrzały z przerażeniem ludzkość, która doskonale pracuje nad swoją zgubą.
W czytaniach mowa o Zbawicielu, który ofiarował za nas Swoją św. Krew, ale to jest w każdej Mszy św., a dzisiaj nikt nie zamówił tej łaski. Nabożeństwo przekazałem na ręce Matki Pana Jezusa. Niewiele przeżyć...
- Nie ma zapisów do okulisty do końca roku?
- Nie, ale otrzymujemy listę na następny miesiąc...zapiszę pana na 04.02.1011
- Widzi pani, zagapiłem się, nie zauważyłem, że gorzej widzę, a przez to nie patrzyłem na ręce obecnego rządu. Teraz wszystko będzie na mnie...
Ta rejestratorka zna mnie i wspólnie śmiejemy się, a ja wiem, że to w ramach jakiejś intencji, bo właśnie Szaweł doznał olśnienia:
„(...) W drodze, gdy zbliżałem się do Damaszku, nagle około południa otoczyła mnie wielka jasność z nieba. Upadłem na ziemię i posłyszałem głos, który mówił do mnie: «Szawle, Szawle, dlaczego Mnie prześladujesz? (...) Ja jestem Jezus Nazarejczyk, którego ty prześladujesz». (...) Ponieważ zaniewidziałem (...) Niejaki Ananiasz, (...) powiedział: «Szawle, bracie, przejrzyj!» (...) Ochrzcij się i obmyj z twoich grzechów, wzywając Jego imienia!»" Dz 22, 3-16
Dzisiaj są urodziny córki, która reprezentuje mądrość ziemską. Chyba nadszedł czas rozjaśnienia jej duszy, bo zbyt dużo ma świadectw z naszej strony i jej odpowiedzialność jest wielka. Tak naprawdę nie zdaje sobie z tego sprawy. Powiedziałem jej, że poproszę Ducha Świętego, aby uderzył w nią nagłą Światłością lub Mądrością. Niech patrzy na znaki.
Wieczorem poszedłem specjalnie w tej sprawie do kościoła, ale kapłan nie wychodził do odprawiania Mszy św.! Po 20 minutach chciałem opuścić świątynię, ale spojrzał wiz. Ducha Świętego znad ołtarza oraz Pan Jezus Miłosierny.
Wreszcie pojawił się człowiek namaszczony przez Zbawiciela. Nie mam łaski widzenia, ale na pewno za nim stała Matka Święta, Aniołowie oraz patronka córki. Popłynęło Słowo: „Nasz Zbawiciel śmierć zwyciężył, a na życie rzucił ś w i a t ł o przez Ewangelię” 2 Tm 1, 10b
Podczas konsekracji, na kolanach wołałem do Ducha Świętego: „Panie! uderz ją! uderz! olśnij Swoim Światłem! Ukaż jej rąbek Mądrości Bożej”. Ból ścisnął serce. Wiem, że to się stanie. To tyle...
Zaprawdę powiadam wam: wszystkie grzechy i bluźnierstwa, których by się ludzie dopuścili, będą im odpuszczone. Kto by jednak zbluźnił przeciw Duchowi Świętemu, nigdy nie otrzyma odpuszczenia, lecz winien jest grzechu wiecznego". Mk 3, 22-30
Żona znalazła trzy żarówki i pytała do jakiej lampy pasują, a ze zdjęcia kalendarza „patrzyła” rozświetlona JASNA GÓRA. Nie zmarnuj mojego świadectwa... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1048
„Brońcie krzyża. Nie pozwólcie...”.
Św. Paweł mówi: „(...) Upominam was, bracia, w imię naszego Pana Jezusa Chrystusa, abyście byli zgodni i by nie było wśród was rozłamów; byście byli jednego ducha i jednej myśli (...)". 1 Kor 1, 10-13. 17
Dzisiaj jestem drętwy, a proboszcz apeluje do parafian o dynamizm duchowy. Uśmiecham się tylko pod nosem.
W Sejmie RP trwała kłótnia. Marszałek partyjny Niesiołowski wprost szalał podczas obrad: ”w jakiej sprawie? może pan mówić na korytarzu, bo tutaj nikt pana nie słucha...minęła minuta”.
Pod URM protestują ludzie wśród których jest Jan Pietrzak:
- Jak można poznać, że Donald Tusk kłamie?
- Po tym, że otwiera usta...
Przepływa moc królestwa księcia ciemności (Egiptu)...od „Gazety wyborczej”, „Super Stacji” do „Faktów i mitów”, które dały zdjęcie J P II jako kapitana tonącej łodzi. Nie mogę pojąć dlaczego nikt nie broni Kościoła Świętego? Kto ma to czynić? Istnieje komisja ds. środków masowego przekazu KEP i pozwala na istnienie w mojej ojczyźnie „Faktów i mitów”. Kto przydzielił im koncesję?
Ponieważ sprawa jest bardzo poważna napiszę bezpośrednio do Prokuratury Generalnej oraz do „Sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka”...muszą być zlikwidowani. Powinni trafić do więzienia...nie jako przeciwnicy Boga i Polaków, ale za to, że łamią wszelkie prawa.
W ręku znalazła się opasła księga z wynurzeniami ateistów, gdzie wywiad z J. Urbanem...bezbożnym Żydem. Wyznaje, że tak został ukształtowany i nie obchodzi go walka z Bogiem. To piękne, ale przed trzema laty na pierwszej stronie „NIE” zbezcześcił stajenkę („ale burdel”, pastuszkowie z flaszkami w kieszeni, a Dzieciątko w żłobku podobne do niego).
Wstrząs, bo „Forum” pisze o walce z krzyżem na świecie, ale daje prowokujący tytuł: „Chrześcijanie to piąta kolumna Zachodu?” Dobrze, że chociaż nie traktują Zbawiciela jako chorego psychicznie, bo teraz jest dobry czas dla „specjalistów od głowy”.
Wczoraj: „(...) Jezus przyszedł do domu, a tłum znów się zbierał, tak że nawet posilić się nie mogli. Gdy to posłyszeli Jego bliscy, wybrali się, żeby Go powstrzymać. Mówiono bowiem: "Odszedł od zmysłów" (...)”. Mk 3, 20-21 A jutro powiedzą , że: "Ma ducha nieczystego". Mk 3, 22-30
TVP Historia płynie wstrząsający dokument „Pamiętam”. To relacja czterech Żydów ocalonych z holokaustu. Getto. Bóg ukazuje faszyzm, szatańską nienawiść do innej nacji. Jakże pięknie na tym tle błyszczy wielodzietna rodzina Ulmów przechowująca Żydów („Idźmy”, „Gość niedzielny”). Wszystkich zamordowano.
W reportażu o Kairze pokazują pracujące od małego dzieci: trzy klasy ludzi: wyższą, średnią i niższą (śmieciarzy)...dyskutowali też: Żyd, Muzułmanin i katolicy. Muzułmanie w Europie i na świecie żądają „naszych” praw, a u siebie zmuszają wszystkich do przestrzegania Szariatu.
Następnego dnia Pan Jezus powie: „(...) Jeśli jakieś królestwo wewnętrznie jest skłócone, takie królestwo nie może się ostać. (...)”. Mk 3, 22-30
Większości nie podoba się Kościół Pana Jezusa. Przyjdzie Islam to z nimi pogada. Nie wierzą w to, co pisze Biblia, ale wierzą w Apokalipsę i dlatego prześladują chrześcijan! Nie wiedzą, że Pan Jezus zstąpił z Nieba, aby oddać życie za wszystkich, ale wróci tylko po Swoich! APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 955
Dzień dziadka.
Ruszamy na Mszę św. poranną, a ja śpiewam naśladując wnuczka „Panie Dobry jak chleb”.
„(...) Pierwsze przymierze miało (...) ziemski przybytek. Był to namiot, w którego pierwszej części, zwanej Miejscem Świętym, znajdował się świecznik, stół i chleby pokładne. Za drugą zaś zasłoną był przybytek, który nosił nazwę "Święte Świętych" (...)”..Hbr 9, 1-3. 11-14
Wykształceni powiedzą o zwyczaju pogańskim (krew kozłów i cielców oraz popiół z krowy dawał oczyszczenie ciała), a w tym czasie odwiedzają wróżki, psychologów, przechodzą diety oczyszczające i korzystają z kosztownych zabiegów u kosmetyczki z magiczną otoczką lub kupują sobie pieska.
Przed konsekracją napłynęła sekundowa łączność z Bogiem, a w sercu pojawiła się wielka moc do walki w obronie wiary, krzyża i Kościoła Świętego. Znowu uczony powie, że k o n s e k r a c j a ma korzenie pogańskie, a Kościół Pana Jezusa wciska ciemnotę i jest przyczyną wszelkiego zła! Ja jestem wyznawcą heretyka judaizmu, który „Odszedł od zmysłów”. Mk 3, 20-21
Po Komunii św. myśl uciekła do Boga. Radość zalała duszę, a siostra właśnie śpiewa „Panie dobry jak chleb”. W Kościele Świętym zbyt mało mówi się o tym Cudzie Ostatnim, który odbywa się na każdej Mszy św. Piszę to, a dreszcz prawdy przepływa przez cale ciało.
Pani z którą wracamy do domu mówi o swoim jedynym pragnieniu: chce mieszkać blisko świątyni (ma 3 km). Ilu ma dwa kroki do Przybytku Pańskiego, a nigdy tu nie zajrzy...sam zobacz.
Po powrocie z wyjazdu idę na ponowną Msze św. W sercu kapłani agenci, którzy nie kalają tego, co czynią: podają mi św. Hostię, a ja uczestniczę w zbawiają innych. Tu kryje się tajemnica w ich osądzie.
Dzisiaj kapłan prosił Pana Jezusa, aby wskazał nam drogę do Ojca. Zaczynam zapis, a o. Rydzyk mówi o nawróceniu. Ja dodam: „na sygnałach” trzeba iść do spowiedzi i pojednać się z Panem Jezusem. Nie mów „potem”, bo diabeł zadba, że stanie się to na św. Nigdy! Właśnie dzieci śpiewają: „nawróćcie się, nawróćcie się, bo bliskie jest Królestwo”.
Nie trafiłeś na tą stronę przypadkowo. Nic nigdzie nie szukaj. Nie patrz na nic. Idź tam, gdzie dzwonią. Tylko przez Kościół Święty możesz trafić do Nieba. Nie rozważaj: „jestem dobry, a dobrzy też są zbawiani (...) jestem tak zły, że nie ma przebaczenia (...) po co mi kościół i ksiądz, gdy mogę wołać do Boga? (...)”.
Nie ma spowiedzi bezpośredniej do Boga (nie chodzi o krzyk w śmierci nagłej). Możesz prosić o przebaczenie, ale odpuszczenie grzechów daje tylko kapłan. Szkoda czasu na dyskusję. Nie wstydź się, bo twoje nawrócenie będzie także świadectwem dla kapłana! Zapamiętaj: masz wrócić do Boga, bo to jest jedyny cel naszego życia. Po spowiedzi i Komunii św. Pan Jezus Sam otworzy Ci Niebo.
Właśnie trafiłem na słowa z "Dzienniczka" s. Faustyny: ”Pan Jezus bardzo broni Swoich zastępów na ziemi (...) jest z nimi złączony (...) co kapłan powie Jezus tego broni i często się do jego życzeń zastosowuje, a nieraz uzależnia od zdania Swój stosunek z duszą (...)".
Całkiem zapomniałem o dziadkach (nigdy nie widziałem żadnego). Po czasie przekazałem Matce Najświętszej to drugie nabożeństwo... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 986
Dzień Babci.
4.00...zimno, wiatr, prószy śnieg. Dzisiaj jest dzień moich zmarłych babć oraz nabożeństwo za duszę teścia. Rano do kościoła przychodzi mała grupka wyznawców. Uśmiechamy się smutno, bo zawsze ich liczę i proszę, aby nie umierali. Dzisiaj Pan Jezus powołuje Apostołów.
Stoję nieobecny, bo zły atakuje rozmyślaniami. Przepraszam teścia za moją niewdzięczność (przyjął mnie pod swój dach) i za niestosowne zachowanie. Przepłynęło jego ciężkie życie: bieda, tułaczka, walka w obronie ojczyzny i późniejsza opieka „władzy ludowej”. Przekazałem go Matce Najświętszej, a ciepło zalało serce.
Po Komunii św. w jego intencji długo trwała słodycz. Od niego zapaliłem lampkę pod krzyżem Pana Jezusa. Później spotkały się nasze oczy (zdjęcie)...przyjął moje przeproszenie, bo patrzył długo i czule.
Wieczorem poszedłem na ponowną Mszę św. za moje babcie i poprosiłem Matkę Najświętszą o wstawiennictwo u Pana Jezusa, aby ich grzechy zostały przelane na mnie. Przy jednej wychowywałem się...nawet dała mi kącik za szafą. Drugą widziałem tylko raz i czuję, że była „bardziej duchowa”. Komunia św. z wielką łagodnością przepłynęła do duszy, a rozproszone serce skuliło się.
W normalnych rodzinach babcia jest tą osobą, która przytula, bardziej rozumie od matki, bo jest w niej mniej emocji, doświadczenie i perspektywa „wychowawcza”.
Ja jestem na zesłaniu, daleko od Boga...taką „sierotą duchową”, której nic nie da przytulenie przez śmiertelnika. Przypomina się zdanie ze starego zapisu: „Nie martwi mnie uciekający czas, bo to skraca oczekiwanie na powrót do Boga”.
Następnego ranka Pan przybył, aby mnie pocieszyć. Opiszę ten moment. Zawsze po przebudzeniu człowiek jest słaby, wątpiący, a dzisiaj wyjeżdżamy. Przy garażu z serca wyrywa się: „pobłogosław Jezu drogi tych, co serce Twe kochają”.
W kilka sekund moja dusza została odmieniona: poczułem się bezpiecznie i wiem, że mamy jechać. To tak jak przyjście taty do dziecka. Niczego wówczas nie pragniesz i niczego się nie boisz. Obecność Boga Ojca sprawiła wielką radość serca.
W centrum handlowym przypomniała się piosenka „przytul mnie”, a w sercu dzieci ulicy (90 milionów na świecie), w domach dziecka, sieroty, ofiary trzęsienia ziemi na Haiti. Przede mną ojciec przytula dzieciątko, które płacze. Patrzą dzieci zostawione z opiekunką na czas zakupów. Przytulała się wystraszona urazem kręgosłupa żona.
Koniec. Intencja jasna, a przeżycia znane każdemu. W TV „Trwam” trafiłem na obraz Pana Jezusa umierającego na krzyżu przytulanego przez Boga Ojca. APEL
- 20.01.2011(c) ZA KRĄŻĄCYCH PO URZĘDACH
- 19.01.2011(ś) ZA ODDANYCH OPIECE BOŻEJ
- 18.01.2011(w) ZA BOJĄCYCH SIĘ PRAWDY
- 17.01.2011(p) ZA NADUŻYWAJĄCYCH WŁADZY
- 16.01.2011(n) ZA BRONIĄCYCH NAJSŁABSZYCH
- 15.01.2011(s) ZA RACJONALISTÓW
- 14.01.2011(pt) ZA SYNÓW ZBUNTOWANYCH
- 13.01.2011(c) ZA WYRÓŻNIONYCH
- 12.01.2011(ś) ZA PODZIELONYCH
- 11.01.2011(w) ZA UCZESTNIKÓW ZBAWIANIA