- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 491
„Gdy umrę będę blisko was”...
Zawsze niepotrzebnie martwię się o przebieg duchowy dnia. Wstałem i przez pół godziny siedziałem w ciszy i zadumie nad czasem, przemijaniem i sensem naszego bytu.
Pan zaprowadził mnie na cmentarz komunalny, gdzie była Msza Św. polowa. Podziękowałem Bogu Ojcu za tą łaskę, a dodatkowo pocieszyło mnie pojawienie się słońca.
„Zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi /../ jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło. czym będziemy /../”…popłynęły słowa św. Pawła. Na ten czas Pan Jezus powiedział (Mt 5, 1-12a):
<<Błogosławieni jesteście, gdy ludzie wam urągają i prześladują was, i gdy mówią kłamliwie wszystko złe na was z Mego powodu. Cieszcie się i radujcie, albowiem wielka jest wasza nagroda w niebie. >>
Przykro, bo groby w kwiatach, marmury, świece, a pod krzyżem Zbawiciela leży góra śmieci, które zasłania mała sosenka. Zobacz naszą nędzę…
Ludzie wahali się z podchodzeniem do Eucharystii, a Pan czekał...podszedłem pierwszy jakby zapraszając innych. Później wyszedłem w ciemność, aby odmówić moją modlitwę w intencji dusz zapomnianych, ale ostatecznie będzie dotyczyła dusz opuszczonych.
Różnica niby żadna, ale istotna, ponieważ większość ludzi normalnych zapomina o modlitwach za najbliższych, ale nie opuszcza ich...dba o groby, robi drogie tablice wymieniając „zasługi” zmarłych.
Podczas modlitwy trafiłem na cmentarz parafialny z miejscem zaniedbanym. Tam zacząłem wołać za dzieci nienarodzone; ofiary aborcji i In vitro. Przepłynęło ludobójstwo na całym świecie i wprost krzyczałem do Matki Boga i ludzi, aby przytuliła te dzieciątka i wymodliła dla nich łaskę u Boga. W „Zdrowaś Maryjo” powtarzałem; „Św. Mario, Matko Boża módl się za nimi”.
Dalej krążyłem po ulicach, nie mogłem się ukoić i wrócić do domu. Dodałem do modlitwy: koronkę do Ukrytych Cierpień Pana Jezusa w Ciemnicy, koronkę do 5-u św. Ran Zbawiciela oraz koronkę do Miłosierdzia Bożego.
W takich dniach powinny trwać modlitwy w kościele przy otwartych drzwiach…nawet dla 2-3 osób, bo same celebracje duszom zmarłych nie wystarczają. One pragną naszego wstawiennictwa z ofiarowaniem Mszy św. i naszych modlitw z przekazywaniem cierpień zastępczych.
Piszę to z serca połączonego modlitwą z Bogiem w Trójcy Jedynym i Matką Miłosierdzia, bo żyjący często traktują te spotkania jako zjazdy rodzinne. W pogańskich mediach właśnie dzisiaj jest święto dyń, pojawił się też przebieraniec Zbigniew Hołdys, który „mówi to, co myśli”.
Nie ukończył żadnej szkoły, ale pracował jako urzędnik w Zakładach Technologii Spirytusu i Drożdży, a także w GUS-ie. To wyjaśnia jego lewacką „mądrość”...
Na koniec tego dnia pod naszymi drzwiami pojawiła się dziewczynka ogłupiona przez halloween, która prosiła o cukierek. Ile dobra dla dusz zmarłych mogłyby uczynić dzisiaj modlitwy takich niewinnych dzieci...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 891
Diabeł zbudził żonę, która zauważyła, że jem kanapkę (00.15) i pouczyła mnie, że mam grzech, bo od lat pościmy w środy i piątki.
Rano na granicy jawy i snu mignęła mała Monstrancja, a to zaproszenie na Ucztę Pana. Dobrze, że wstałem, bo nastąpił błyskawiczny odczyt czterech ostatnich intencji. Zdziwiony słucham słów Jezusa Łk14, 1-6; „czy wolno w szabat uzdrawiać […] któż z was, jeśli […] syn […] wpadnie do studni, nie wyciągnie go zaraz […]”?
Po Komunii świętej siostra śpiewa „O Krwi i Wodo któraś wypłynęła z Najświętszego Serca Pana Jezusa ufamy Tobie”. Łzy zalały oczy.
Teraz słucham dysputy filozoficznej (TV „Trwam”);
„Właściwą cechą metafizyki jest abstrakcja. Indukcja to przechodzenie od szczegółu do ogółu; trzeba wymieniać wiele cech, aby coś określić. Podobały mi się określenia;
1. każde zwierzę ma swój rozum, ale nie filozofuje
2. wg pragmatyków-technokratów krowa jest maszyną
3. Platon i Arystoteles ustalili, że człowiek to; „stwór dwunożny i nieopierzony”.
Wprost chciałoby się powiedzieć; trzeba zejść z drzewa. Dlaczego Pan mi to pokazał? Krótko mówiąc; filozofowie, mędrcy i naukowcy (w tym psychiatrzy) nie mogą oceniać wiary.
W ręku „Fakty i mity” 44/2009 art. „Pamięć o zmarłych” Bolesława Parmy. Z nagłą jasnością ujrzałem groźną manipulację; chrześcijaństwo jest zgodne z Biblią, a Kościół katolicki to różne formy bałwochwalstwa (ceremonie, obrazy, święci, kult Matki Bożej, Eucharystia). Autor nawet w pochówku zmarłych szuka niezgodności (chrześcijanin / katolik).
Chrześcijańskie nabożeństwo pogrzebowe odbywa się bez kapłana. To proste, bo kapłani namaszczeni przez Jezusa są tylko w naszym kościele…jedynym i prawdziwym. W KK istnieje hierarchia; Jezus - Piotr - Papież...aż do mnie. Między mną, a Jezusem jest kapłan. Manipulant zrównuje mszę pogrzebową z ceremonią (kapłan lub byle kto).
Msza to Eucharystia, a przyjęta przez wielu uczestników w intencji zmarłego jest dla jego duszy wielką łaskę, a późniejsze wołania za dusze czyśćcowe to wielki skarb Kościoła katolickiego.
To nabożeństwo dziękczynne, które p o c i e s z a także rodzinę i pobudza do zadumy. Tej łaski nie ma w „lepszych” kościołach, a to działanie Szatana, który jest przyczyną rozłamów. Przeciwnik Boga podaje też redaktorowi Parmie fakty.
Biblia nie mówi o Czyśćcu, a więc nie ma Czyśćca. Biblia nie mówi o świętych - to nie ma świętych. Biblia nie mówi o koronce do Miłosierdzia Bożego - taka modlitwa jest niepotrzebna. Biblia nie mówi jak odczytać wolę Boga Ojca? - to ja nie mam tego charyzmatu.
Panu redaktorowi trzeba uchylić powiekę jednego oka, zrobić szparkę, aby Bóg oślepił go Swoim Światłem. W Biblii nic nie piszą o spowiedzi. Kapłan niepotrzebny, bo można zawołać do Boga. Kto i jak zada pokutę, a kto odpuści grzechy? Bóg powinien postępować tak jak ludzie zapisali w Biblii, a jeszcze lepiej...jak pragną w „Faktach i mitach”.
Dalej redaktor pisze ładnie, że o zbawienie powinniśmy zabiegać już tutaj, ale myli Opatrzność Bożą z opacznością. Głosi też pogaństwo: los duszy nie zależy od Mistycznego Ciała Pana Jezusa, Mszy św., modlitw, wyrzeczeń, cierpień zastępczych, a przecież całe zakony wołają za te dusze.
Liczenie na Boże Miłosierdzie jest głupotą; mam jeszcze czas, przecież nikogo nie zabiłem, a wystarczy modlitwa „w komórce”. Komunia święta jest nieestetyczna. Odwróćmy to myślenie: po co mi ładna ceremonia pogrzebowa typu celebracji pogańskiej (pożegnanie, wieńce, kwiaty i lampki, itd.)? Mnie potrzebne są Msze św., wołania, wyrzeczeni.
Bajka o „pielgrzymowaniu” to puste słowo jak to, że urodziłem się nagi i takim umrę. To dotyczy ciała. Żydzi nic nie mówią o duszy. Nie uznają zmartwychwstania…to gorsze od ateizmu, bo wierzysz w Boga, a nic nie mówisz „co potem”?
Z pragnienia serca znalazłem się na mszy wieczornej. Całkiem inne przeżycia. Dwa takie same nabożeństwa, te same czytania, a inne odczucia w duszy. Słodycz i wielka powaga.
Szkoda, że nie dano rozważań podczas odmawiania Różańca. Sam wyszedłbym i z serca wołał; „Panie Jezu! to za nas byłeś w ciemnicy, umierałeś w Getsemani, padałeś pod krzyżem i wybaczyłeś nam grzechy, bo nie wiemy co czynimy”. APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 502
Z daleka budzą dzwony kościelne. Można zapytać komu dzwonią? Nam, bo wskazują na upływający czas. Zrywam się zaspany na spotkanie z Panem Jezusem, a w sercu przeważa strach, bo pokazano potworności związane ze sprawą porwanego Krzysztofa Olewnika.
Cóż wielkiego zrobić krzywdę, zaskoczyć, porwać i w odległym miejscu zabić. W Sejmowej Komisji Śledczej zeznawał prywatny detektyw Rutkowski…widać jego fałsz. A w „Sprawie dla reportera” pokazano kobietę, tłumacza przysięgłego, którą uwięziono, zniszczono jej firmę, a mafia zrobiła z niej członka zorganizowanej grupy przestępczej.
Po wyjściu na Mszę św. poranną wzrok zatrzymał samochód z napisem „ochrona”. „Nie bój się, Ja Jestem”. To prawda, bo przeciętny człowiek nie wierzy w Moc i Opatrzność Boga Ojca. Nagle "ujrzałem" królestwo ziemskie Szatana oraz Królestwo Boże, które na ziemi reprezentuje Kościół Święty...powszechny, bo przekracza wszelkie granice i rasy.
Szatan małpuje Boga i stworzył komunizm bolszewicki z internacjonalizmem. Zapytasz: co ma do tego wiara i czy ja mam "objawienie polityczne”? Wiem, wiem, że niewierni i wrogowie wiary mogą mędrkować, a takich jak ja zapędza się "do kruchty".
Pan da ci jeden promyczek Swojego Światła i Swojego cierpienia, a zobaczysz te przeciwstawne królestwa, które toczą bój o ludzkość…bój o duszę każdego, także o twoją. Przecież to jest pokazane; Korea Północna, Stalin, Hitler, a teraz też są państwa szatańskie.
Właśnie dali powtórkę przemówienia tow. Bieruta, agenta sowieckiego, a wówczas niezliczone tłumy krzyczały; „niech żyje socjalizm…niech żyje socjalizm”. To nie były żarty, bo kraj był zniewolony przez kolaborantów.
Dodatkowo w „Czerwonym sztandarze” ukazał się tow. Stalin. Prezydent Putin wybiela jego ludobójstwo i stawia ponownie na świeczniku. Zapytam: od kogo to? Tak samo widział Jan Paweł II. Dobrze, że Matka Boża go uchroniła, bo nie wiem czy dzisiaj dzwoniłyby dzwony?
W myślach rozmawiam z Ukraińcem, który przyplątał się do parafii. „Gawaritie pa ruski? Pora wiernus damoj. Czto was dierżyt w etom miestie”. Nie mam zaufania to takich, bo okupant trzyma się dobrze.
W Krakowie ma odbyć się parada gejów i mają podejść do Katedry na Wawelu. Ja otoczyłbym to święte miejsce; wszyscy na kolanach, w kilku kołach ze świecami w rękach. W tym czasie trwałyby głośne zawołania modlitewne i śpiewy. Nie wolno wówczas zareagować na żadne prowokacje, a także dopuścić do wejścia bluźnierców.
Mój Profesor, św. Paweł mówi od Ołtarza (Rz 8, 31b-38) „Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam?”. Dalej pisze o tym, że nic nie może oddzielić mnie od Boga. To prawda, bo nawet śmierć nie może tego dokonać. „Ocal mnie Panie w łaskawości Swojej”…śpiewamy niemrawo.
Łzy zalały oczy, a przez ciało przepłynął dreszcz, bo Jezus odpowiada na ostrzeżenia przed Herodem, który ma Go zabić…”rzecz niemożliwa, żeby prorok zginął poza Jerozolimą” (Łk 13, 31-35). Po Komunii świętej słodycz i pokój zalały serce, ustąpił lęk i rozproszenia. Zobacz jak działa Ciało Zbawiciela w naszej duszy, myślach, a przez to w ciele fizycznym.
Popłakałem się podczas czytania modlitwy do mojego opiekuna św. Michała Archanioła. Poprosiłem o ochronę zapisów, domu, rodziny, żony, a na końcu mojej osoby.
Teraz całkowicie zadziwiony oglądam i słucham TV History, gdzie mówią o królestwie Szatana. Diabeł może przybierać różne kształty, a opętanie człowieka sprawia, że dokonuje strasznych rzeczy; wyje, zawodzi, odmawia jedzenia i wszystko niszczy z wielką siłą.
Tak było w Średniowieczu, ale nic się nie zmieniło, bo Aniołowie i demony walczą nieustannie o nasze dusze. Przecież te królestwa istnieją. Chory William zobaczył tą walkę przy swoim łóżku. Pojawiła się Matka Boża, Św. Michał Archanioł i został ocalony.
To jest znane z różnych świadectw: obecne dr Polo „Trafiona przez piorun”. To nie żarty. Armie Aniołów i diabłów są faktem; potęga Szatana i Boga. Katedry, kościoły, zakony…w tym klauzurowe (zamki przeciw Szatanowi) biorą udział w tym śmiertelnym boju.
W nocy oglądałem relację z firmy, która buduje domy wytrzymałe na wybuchy (dla ambasad). W sercu BBN i pozostałe Służby Bezpieczeństwa Własnego. Dlaczego nie widzi tego prezydent? Z gazety wyrwałem formularze potrzebne przy wypadku. Północ, a dwóch mężczyzn z psem chodzi i naciska dla żartu domofony...
Dzisiaj, gdy edytuję ten zapis (28 czerwca 2018 r.) mogę dać szereg przykładów ocalenia mnie przez Boga Ojca, ale lepiej nie pisać o tym, bo chorzy z nienawiści nie śpią…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 324
spostrzec się; uświadomić sobie coś...
Wychodzę na Mszę św. poranną, a serce szuka intencji, aby zacząć modlitwę. Musisz zrozumieć, że nie modlę się ustnie („mantrami”), ale w sercu...współcierpiąc z Panem Jezusem. Często otrzymuję cierpienie związane z daną intencją. Jest to wielka łaska, a taka modlitwa daje ukojenie duszy
- Czy mam wołać za tych, którzy nie wierzą w cuda...czyli w widzialne znaki Boże?
- A może za tych, którzy mają oczy, a nie widzą, bo w kościele wzrok padł na niewidomego?
W sercu pojawiło się Biuro Bezpieczeństwa Narodowego, które obudziło się, ponieważ pozostałe służby chronią tylko swoich. Nad takimi jest tarcza korupcyjna. Stąd afery; „żywnościowa, hazardowa” z całkowitym zaniedbaniem bezpieczeństwa (wybuch w kopalni). Dlaczego nie widzi tego prezydent?
Z banku przyszło pismo o spłacie pożyczki (możesz się pomylić i masz kłopoty). Na czas zauważyłem brak tuszu w drukarce, a nowy pojemnik nie działa. Zgasła też lampka pod krzyżem, bo miała zły knot.
To głupie drobnostki, ale chodzi o wskazanie na tzw.; "duchowość zdarzeń". Pokazują to analizy katastrof samolotów. W jednej zatkano wloty powietrza (podczas czyszczenia) i zaburzono sterowność z tragedią.
Nie wysłałem napisanego listu do "Rzeczpospolitej", ponieważ w porę zauważyłem, że jest to bezsensowne. Nie podszedłem też do Eucharystii po modlitwie różańcowej, ponieważ nie wiedziałem czy można (nie uczestniczyłem w tym nabożeństwie).
Ta intencja jest bardzo ważna. Ilu wie, że czyni źle, a ilu to spostrzeże i opamięta się. Lekarka podczas intubacji przebiła tchawicę, źle podłączone przewody elektryczne, niesprawna instalacja alarmowa, ujrzenie złej konstrukcji, zaplatanie się w sektę, mafię lub ożenek z Arabem.
Właśnie przyszła przestraszona chora z krwiopluciem po leku wykrztuśnym oraz podobny z „zawałem” serca. Chirurg zaszył chusty w jamie brzusznej, personel nie zauważył tego (nie przeliczono), pacjent zmarł. Kolega przez 10 lat będzie chodził po sądach i nigdy już nie uzyska spokoju w sercu...
Jaka jest rada duchowa? „Robisz krok przyjdź najpierw do Mnie”...prosi Pan Jezus.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 407
W drodze z kościoła podszedł do mnie - w ramach celowego nękania - prowokator od spraw religijnych, który mówił o okręgach w których znajdują się różni ludzie:
- jest pan wiedzący czyli ważny…zapytał zaczepnie
- nie ważny, bo łaska wiary to cierpienie, ponieważ widzi się zgubę większości
- cel mojego życia?...nażyć się
- nażyć się, umrzeć, zakopią…pochodzimy od małpy?
- Niebo? Matka Boża?...
- nie ma wyjścia, musi pan zapragnąć życia, bo jesteśmy po śmierci!
- matka kazała mi chodzić do spowiedzi czyli „pluć w ucho księdzu”
- pluć w ucho, ale Pana Jezusa, bo Jego ręka przebacza nam grzechy.
Wykonałem w jego kierunku znak krzyża i uciekłem...
Na tę chwilkę przeczytałem Słowa Pana Jezusa do Marii Valtorty; „Niech /../ wykształceni i skomplikowani, myślą co chcą i nazwą nas „dziecinnymi”.* Prości ludzie i dzieci lepiej widzą niż mądrzy tego świata...
Musisz zrozumieć, że są tylko dwa przeciwstawne królestwa, które nie mają granic: Królestwo Boże, którego jestem świadomym członkiem i Królestwo Przeciwnika Boga. Każdy mający łaskę wiary podobną do mojej rozumie się z podobnym na końcu świata. Później pokażą tych ludzi z różnych narodowości.
Pan Bóg specjalnie stworzył nasze podziały (rasy, „pomieszanie języków”), abyśmy te mury zburzyli przy pomocy miłości, bo wszyscy jesteśmy dziećmi Bożymi. Natomiast Mahomet zalecił „mieszanie ras” poprzez haremy i gwałty na pogankach. Ja jestem dla nich poganinem...do eksterminacji.
Dzisiaj, gdy edytuję ten zapis pasuje moja dyskusja na forum Do Rzeczy (https://dorzeczy.pl/kraj/98331/Radziwill-o-LGBT-i-lewicowej-ideologii-Szczegolnie-grozne-jest-podwazanie-praw-rodzicow-burzenie-obrazu-rodziny.html)
Tyż likorz napisał o moim komentarzu:
Od zawsze się zastanawiałem, jak można być zarazem człowiekiem, przynajmniej formalnie, wykształconym i ciemniakiem. Wydawałoby się, że wiedza i szersze horyzonty wykluczają tzw. prawicowy światopogląd. I przykład tego Pana pomógł. Zagadka rozwiązana! Musi być jednak coś nie w porządku. Albo z wykształceniem, albo z rozumem.
Tertium non datur, co oznacza, że trzeciej możliwości nie ma...
Jako dr Bylejaki odpowiedziałem:
Ja też tak myślałem, ale Bóg może powołać każdego: pierwszym świętym jest Dobry Łotr, a okrutny prześladowca chrześcijan (Szaweł) po oślepieniu jest teraz Apostołem Pawłem, moim nauczycielem teologii…
Ponieważ wyśmiewających naszą wiarę są całe ludzkie oceany wymienię tylko przykłady pożytecznych idiotów, którzy kłaniają się bożkom „wiecznie żywym” (typu Lenina i Stalina) lub żywym (wzorem jest klan Kimów) oraz uważają, że wszystko powstało w wyniku wielkiego wybuch i tkwią przy pochodzeniu od małpy.
Teoria ewolucji jest prawdziwa, ale oznacza przejście (tak było ze mną) od poganina (ziemianina) do człowieka duchowego. To odbywa się także podczas Eucharystii, gdzie jako człowiek z duszą staję się duszą z kula u nogi czyli ciałem. Pan Bóg urządził wszystko bardzo prosto, ale nie ujrzy tego:
1. kołtuneria duchowa: prof. Joanna Senyszyn, Jerzy Urban, Robert Biedroń z partnerem, Eliza Michalik (wpisz: Wara wam politycy i księża od rozdziału kościoła od państwa), itd.
2. zafascynowani atrakcjami ziemskimi podsuwanymi przez Szatana, upadłego Archanioła o nadprzyrodzonej inteligencji...całe mass media są jego agendami. Ohydy spustoszenia to: „Fakty i mity” (ze zdrajcą Romanem Kotlińskim), „Nie”, „Super Stacja”, a dalej niby obojętni duchowo...
W TVN - przez cały post - nie wspomniano o naszej wierze. Zaczęto mówić w czasie pożaru katedry w katedrze Notre Dame. Jest to wynik największej herezji naszych czasów: lewicowo-liberalnej poprawności politycznej. Dotyczas wiara była "opium dla ludu" (władza nad „plebsem Bożym”), bajki i mity, a właściwie taca i kasa (wg matki Joanny do demonów, prof. Senyszyn). Na pewno nie jest to dla mądrych tego świata.
3. opętani intelektualnie..w tej grupie jest Kuba Wojewódzki, który 30.11.2010 o g. 22.30 gościł u siebie Szymona Hołownię z Magdą Gessler (wejdź na YouTube)...
Oto „mądrości” tego głupka duchowego: do Komunii św. przystąpił, bo chciał mieć rower, wymachiwał kiełbasą „do bierzmowania”, zapytał czy Benedykt XVI miałby szansę w show „Mam talent?”, zarzucił, że Kościół zagląda mu do łóżka, szydził z Boga („dziadków z brodami”) i udawał, że pomodli się za Hołownię...”W imię Ojca i Syna”, a Pana Jezusa w Świebodzinie określił niepotrzebnym gadżetem.
Ponadto udowodnił, że Pan Jezus nie może być Królem Polski, bo był kryminalistą. Zapytał: Gdzie On był (Bóg), gdy był Katyń, gdy mordowali Żydów? Nalewał wodę dla gości i strzelił, że jest święcona!
Pochwalił profanacyjne zachowania pod krzyżem na Krakowskim Przedmieściu, który „przestał być przedmiotem astralnego kultu”! Szydził z kapłanów odprawiających Msze św. („dżidżejów?”): ”W imię Ojca”...nia, nia, nia! i Syna...jaj, jaj, jaj! /../ cała religia katolicka i te dogmaty tak naprawdę wzięły się stąd, że u wzgórz Jerozolimskich rosły halucynogenne rośliny.
W pewnym momencie Magda Gessler wpadła w histeryczny śmiech, a Kuba Wojewódzki powiedział, że to tylko orgazm. Prawdopodobnie wiedziano o jej przypadłości i specjalnie została zaproszona na ten gorszący spektakl z szyderstwami z Boga Objawionego, a nie wymyślonego.
Szymon Hołownia niepotrzebnie poszedł na to spotkanie, ponieważ z opętanymi intelektualnie nie wolno dyskutować (inteligencja od Szatana w czynieniu zła)...
APeeL
*M. Valtorta; „Poemat Boga – Człowieka” ks. pierwsza str. 201-202.
- 26.10.2009(p) ZA SZCZYCĄCYCH SIĘ Z BEZBOŻNOŚCI
- 25.10.2009(n) ZA TYCH, KTÓRZY SĄ WDZIĘCZNI ZA POSIADANIE ŚWIĄTYNI
- 24.10.2009(s) ZA GRZESZNIKÓW POTRZEBUJĄCYCH ZMIŁOWANIA
- 23.10.2009(pt) ZA PRAGNĄCYCH CIAŁA ZBAWICIELA
- 22.10.2009(c) ZA POTRZEBUJĄCYCH POUCZENIA
- 21.10.2009(ś) ZA TYCH, KTÓRZY NIE CHCĄ SŁUŻYĆ BOGU
- 20.10.2009(w) ZA GOTOWYCH NA SPOTKANIE Z PANEM
- 19.10 2009(p) ZA OFIARY SKRYTOBÓJSTWA
- 18.10.2009(n) ZA TYCH, KTÓRZY STRACILI RADOŚĆ DUCHOWĄ
- 17.10.2009(s) ZA ZADOWOLONYCH Z SIEBIE