- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 58
Dzisiaj zostałem obudzony o 5.50...piszę tak, gdyż zawsze jest to zaproszenie na spotkanie z Panem Jezusem na Mszy św. o 6.30! Bardzo to lubię, ponieważ budzę się w sposób naturalny, a nie w fazie snu głębokiego. Wówczas jestem wyspany nawet po krótkiej drzemce.
Przed wyjściem do garażu przeczytałem słowa tęsknego zawołania przez Vassulę Ryden („Prawdziwe życie w Bogu”): "Rabbuni! Trzykroć Święty".
Zawołałem podobnie z ucałowaniem św. Twarzy Zbawiciela z Całunu. To wywołało łzy w oczach, a właściwie płacz spowodowany rozłąką z Najświętszym Tatą! Nie pojmie tego człowiek, bez łaski wiary!zacząłem odmawiać "Anioł Pański", bo wcześniej
Na Mszy świętej popłyną słowa psalmisty (Ps 74,1-7.20-21): „O życiu biednych nie zapomnij, Panie (…) Wspomnij, na Twoje przymierze (…) Niechaj uciśniony nie wraca ze wstydem, niech biedny i ubogi wychwala Twe imię”. Natomiast Pan Jezus w Ewangelii (Mt 8,5-17) uzdrowi sługę setnika.
Po Eucharystii serce zalała cisza i słodycz sięgająca także ust z moim wołaniem, a właściwie powtarzaniem imienia Pana Jezusa!
W domu napadła mnie jakaś bezsilność, bezradność, zagubienie z brakiem poczucia bezpieczeństwa! Ja nie mam takich lęków i strachów. Teraz gdy to przepisuje 25 maja 2025 roku wyraźnie wiem, że takie jest działanie Szatana! Zapamiętaj, że w takich stanach pojawia się poczucie: "nie wiem co mam robić?". W tym czasie
- Napłynął obraz z Indonezji, gdzie zatonął prom z uciekinierami (chrześcijanami)...to było 500 ofiar napadu islamistów.
- Żona mówiła o porzuconych dzieciach alkoholików.
W telewizji pokazano bezrobotnych, "Caritas", pomoc dzieciom na koloniach, także z Ukrainy oraz relację alkoholika, który miał się powiesić, ale upadł z wysokości. Ogarnij cały świat takich nieszczęść!
Popłyną też obrazy walki o byt z różnymi zwierzętami, co znamy z filmów przyrodniczych. Dziwne, bo teraz, gdy to przepisuje para obcych gołębi chciała wyrzucić innych z ich gniazda z małymi (na balkonie).
Ja sam zawołałem do Boga Ojca: „Ty mnie ocaliłeś”. Przypomniały się też słowa Pana: "Choć jesteś wygnańcem na tej ziemi (...) pamiętaj, kto cię odnalazł - wypędzonego, na wygnaniu"!
Wróciły ofiary nałogów, wypadków, różnych wynaturzeń, rozgrywki mafiozów, walka o władzę i bogactwo. To działanie szatana, który nas nienawidzi!
W odczycie intencji pomogła duchowość zdarzeń: wąż pożerający kurczaki, tablica ostrzegająca przed prądem, gołąbek z uszkodzoną nóżką, deptane nieświadomie mrówki, a w ręku znajdzie się łuska naboju, a rano słyszałem strzał!
Trafiłem na ponowną Mszę świętą o 18:00 trafiając na ślub. Tam otrzymałem znak, bo na stoliczku leżały dla mnie trzy książki dotyczące rozstania ze Stwórca naszej duszy i naszym pragnieniu powrotu do Królestwa Bożego! W tym czasie popłynie tęskna piosenka o białym welonie i białych włosach, bo czas płynie szybko, starzejemy się i siwiejemy. Po ponownej Eucharystii nie mogłem wyjść z kościoła, chciałbym zostać tutaj u Pana.
W telewizji będzie program: "Niesamowite, ale prawdziwe" o straszliwych wypadkach. Ludzie giną w oczach, a w tym czasie złodzieje okradają rannych. Tak właśnie giniemy, niszczeni przez świat, czas i przez różne "popisy" (wspinanie się na wieżowiec, skoki ze skały, wyścigi z igraniem ze śmiercią).
Przeprosiłem Boga za marnowanie czasu, bo gadałem do telewizora! Nawet "patrzył" Pan Jezus w koronie, ale ja wolałem tę przyjemność niż modlitwę.
ApeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 84
30.06.2000(pt) ZA MÓWIĄCYCH W IMIENIU BOGA OJCA...
Dzisiaj jadę na pielgrzymkę do Lichenia (4 godz. w jedną stronę). Pan powiedział do mnie przez Vassule Ryden z X tomu "Prawdziwego życia w Bogu": "Moje Serce otwarło się jeszcze bardziej dla ciebie, abyś wszedł w jego głębię". Mam mówić w Jego Imieniu.
Czekałem na naprawę zepsutego siedzenia autobusu, ale spóźniła się dwójka pielgrzymów. W tym czasie mówiłem o duszy, życiu wiecznym, Ojcu Najświętszym i Jego Woli.
Podczas przejazdu bardzo pragnąłem mówić o Panu, o podawanych intencjach i z wszystkimi odmawiać moją modlitwę przebłagalną...mogliby odpowiadać po moich zawołaniach (jest na witrynie).
To marzenie, bo płynęła cz. Radosna Różańca, a ja już nie odmawiam innych modlitw, bo moja jest wymodlona i współuczestniczę w Męce Pana Jezusa (cz. Bolesna Różańca z rozbudowaną Drogą Krzyżową i św. Agonią Pana Jezusa. Wołałem oddzielenie do Najświętszego Taty.
O 12:00 była Msza święta, a łzy zalewały oczy z powodu świadomości otrzymania tej łaski oraz Słowa Bożego z Eucharystią (Cudem Ostatnim, Duchowym Ciałem Pana Jezusa). Po nabożeństwie kroczyliśmy po terenie budowy Bazyliki. Prosiłem Mateczkę Najświętsza o uzdrowienie...nawet wziąłem cudowna wodę ze źródełka...
Podczas powrotu wierni śpiewali: "wystarczyła ci uboga sutanna". Wróciłem o 21.00. Przypomniały się demoniczne przeszkody przed wyjazdem, bo żona zapłaciła za pielgrzymkę nie wiedząc, że mam złamane kostki boczne w stawie skokowym, a później zły kusił buntem z powodu jej złości na mnie z powodu głupiego zachowania syna. Bez naszej wiedzy zaprosił jakąś dzidzię, a sam jest dużym i naiwnym chłopcem.
Nieprzekazywalne są przeżycia duchowe, płakałem jeszcze rano oraz podczas zapisywania tego świadectwa. Dodatkowo padały do mnie słowa Vassuli Ryden do Boga Ojca z "Prawdziwego życia w Bogu", a to było z mojego serca...
"Sama Twoja obecność ocaliła mnie, mój Boże! Przecież byłem w stanie godnym pożałowania. Królu i Wartowniku mojej duszy, Pieczęci mojego serca, Płomieniu Zbawienia, Korono naszej duszy. Rabbuni! Trzykroć Święty. Poświęciłem siebie Twojemu Najświętszemu Sercu...oddałem wszystko, wszystko"!!
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 86
Świętego Piotra i Pawła
Wstałem wcześniej, a z telewizji popłynie program o osiedlu w Wiedniu z obcokrajowcami. Mieszkańcy czekają na naprawy, ale administracja nie spieszy się i robi przekręty. Wielu wykonuje naprawy we własnym zakresie.
Przybyła tylko jedna pacjentka, mogłem posprzątać w szufladach, ale później będzie normalny napór i z trudem skończę o 14.00.
W środku dnia popłynie piękna melodia, a smutek i łzy zaleją serce. Pacjentka wspomniała o dzisiejszym święcie. Podczas powrotu do domu wołałem do Boga Ojca w moim pragnieniu powrotu do Niego, bo nie chcę być tutaj. "Wstyd mi za całe zło, które uczyniłem w życiu".
Natknąłem się na wykopy i reperujących z powodu zapadnięcia się jezdni przy naszym bloku podczas podłączenia rury kanalizacyjnej! W ręku ulotka reklamująca PZU ubezpieczenia z naprawieniem szkód tak, to będzie intencja modlitewna.
Z telewizji popłynął obrazy Kosowa z naprawą wszystkiego, pokażą też udrażniania tętnic miażdżycowych z rozszerzeniem zwężenia dającego zawał serca lub udar mózgu. W momencie pisania włączył się program, gdzie reanimowano umierającego...
Na Mszy świętej 18:00 popłaczę się, ponieważ zeszła się Oktawa Bożego Ciała ze świętem Apostołów (Piotra i Pawła). Pięknie śpiew dziewcząt z gitarami, a ja ponownie płakałem z wołaniem do Najświętszego Taty z powodu rozłąki miłosnej...tak chciałbym pomagać biednym, słabym i chorym.
W czytaniu będzie relacja o uwolniono Świętego Piotra, co uczynił Anioł Pana. Popłakałem się po Eucharystii, a w tym czasie zerwała się nawałnica, nawet została zalana Moskwa (zatonął autobus w kałuży). Piszę to, a reklamują naprawę pralek, płyną obrazy ze Śląska (bieda i alkoholizm).
W "Super expressie" pojawi się informacja o ciągłych remontach budynku dla dzieci...zbudowanym z azbestu! Tysiące biorących udział w naprawie uszkodzonych linii elektrycznych, gazowych, a nawet elektrowni atomowej...wielu z tych powodów zginęło. Syn wyszedł po odbiór naprawionego samochodu.
Na tym tle trzeba ujrzeć nieskończoność chorób naszych ciał fizycznych oraz duszy o której zapomina 99% ludzkości.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 121
Kończy się dyżur w pogotowiu...zrywa budzik, a serce zalała radość, ponieważ wstaje piękny dzień. Z radia "Maryja" popłynie pieśń ze słowami do mnie: "On kocha ciebie".
Wróciły dwa przypadki schorzeń spotkanych w nocy: rano był na targu, a tu udar mózgu oraz choroba psychiczna żony. Ilu budzi się w szpitalu lub w izbie wytrzeźwień. Wcześniej zacząłem pracę w przychodni, a już jest pacjent z napadem kolki nerkowej, inny wymagał przedłużenie zwolnienia po złamaniu kręgosłupa oraz wypełnienie dokumentów na rentę.
Po wyklarowaniu się tej intencji trafię na: rozmowę z aktorem, który zachorował na nowotwór, ojca pięcioosobowej rodziny czekającego na operację usunięcia krtani z powodu raka oraz pacjentkę, która prosiła o skierowanie do gastrologa.
Przepisuję to 26.02.2025 r. a w interwencjach "Polsatu" pokazano pacjentkę z ropniem w głębi pośladka, którą "zoperowano" poprzez powłoki brzuszne. Dyrektor szpitala odpowiadał zdecydowanie na wszystkie pytania reporterki...w stylu Andrzeja Szejny. Teraz już mówi normalnie, bo jest ministrem od czegoś tam!
Poszedłem z rachunkiem za dyżury, a kierowniczka obcięła mi godziny spowodowane upiciem się ("skręcił pan nogę"). Później podziękowałem jej, bo sprytnie wybrnęła ze swojego kłopotu. Pisząc o moim upiciu się musiałaby mnie karnie zwolnić!
Koło domu zapadła się jezdnia podczas wykonywania naprawy awarii sieci kanalizacyjnej, a z telewizji popłynie informacja o wybuchu gazu i zniszczeniu domu.
Na Mszy świętej wieczornej przeprosiłem Najświętszego Tatę. Nagle ujrzałem łaskę cierpienia i pomoc, bo nie zapłaciłem za alkohol, a właśnie przybyli kierowcy na badanie oraz zwrócili ryczałt za używanie własnego samochodu (wizyty domowe).
Podczas celebracji Mszy św. siedziałem skulony, malutki wobec nieskończonej dobroci Boga Ojca! Eucharystia przywróciła moc i nadzieję.
O 20:00 w telewizji będzie reportaż o rozpadzie małżeństwie polsko-egipskiego w którym, obcokrajowiec walczy o dzieci, relacja męża o żonie alkoholiczce, postrzelenie policjanta (koledze wypaliła broń automatyczna), pożary, utonięcia, wpadła pod samochód, upadek samolotu, nastolatki zamordowały kolegę, młody wampir zgwałcił i zamordował cztery babcie, jeszcze skręt jelit i porzucone przez mężów. Ta gehenna nie ma końca...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 82
Najświętszej Marii Panny Nieustającej Pomocy
Po wahaniu wstałem na Mszę świętą o 6:30! Zarazem jest mi przykro, bo w oknie już czuwa "opiekunka". Ile wysiłku i jak wielkie oddanie jest dla władzy ludowej "Panie! Jak wielkie jest to nieszczęście!"
Po drodze podjechałem pod mój krzyż, gdzie pięknie wyglądały kwiaty. W bólu zawołałem: "Jezu! Jezu! Uczyń serca nasze według Serca Twego". W kościele, na stoliczku był obrazek Świętej Rodziny – to okaże się nieprzypadkowe, bo w Betlejem szukali pomocy! "Patrzyła" też Matka Jezusa...
Psalmista zawołał (Ps 25,4b.5): "Naucz mnie, Boże mój, chodzić Twoimi ścieżkami, prowadź mnie w prawdzie, według Twych pouczeń". Natomiast Pan Jezus w Ewangelii (Mt 7,6.12-14) przekazał Swoim uczniom, a dzisiaj są to święte słowa dla każdego z nas. Chodziło o to, że wszędzie szukamy pomocy, nawet w głupich sprawach, a nie pomyślimy o tym, że...
1. Do życia wiecznego w Królestwie Bożym prowadzi "wąska droga" i "ciasna brama", a mało jest takich, którzy ją znajdują.
2. Do zguby prowadzi "przestronna droga" i "szeroka brama", a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą.
Pracę zacząłem o 7:00, niby było mało ludzi, ale schodziło z trudnymi przypadkami...
– pacjentka z biciem serca od dwóch tygodni, w końcu udało się umieścić ją na kardiologii
– potrzebująca pomocy finansowej
– upadł z burty samochodu, wymaga pomocy chirurga, nie może chodzić, ale stwierdza że nic mu nie jest
– pacjentka z rozchwianą cukrzycą...
Podają też informację, że taksówkarze szukają zabójcy kolegi przez zamaskowanego osobnika oraz będzie informacja o cierpieniu rodzin, którym porwano kogoś bliskiego...
Pocałowałem Twarz Matki Najświętszej, podziękowałem za pomoc i ochronę w dniu dzisiejszym, a łzy zalały oczy. Jeszcze nie wiedziałem, że jest to Święto Matki Zbawiciela. W ramach intencji w ręku znajdzie się adres biura Rzecznika Praw Obywatelskich!
Na dyżurze od 15.00 popłynie moja modlitwa przebłagalna, a w tym czasie trafię do dwóch dziadków: jeden z wieloma schorzeniami, a drugi z przewlekłym zapaleniem trzustki...wysłałem go do szpitala. Przybył też szukający pomocy chirurgicznej (był o trzech chirurgów), a okaże się, że ma złamanie kręgosłupa (pojawił się niedowład kończyny).
Przypomniała się moja rozmowa z niewiastami o potrzebie szukania pomocy w Królestwie Bożym! Dam tylko aktualny problem: zamykają oddział neurologiczny, a jest tam kilku specjalistów.
W nocy zerwano do "bólu serca", gdzie była piękna przydomowa figurka Matki Bożej Niepokalanej. Trafiłem też do chorej psychicznie, której mąż uparł się, abym ja zabrał do szpitala. Czy mogę zabierać "na siłę".
Podczas powrotu do bazy wołałem do Boga Ojca: "Panie, Ty kochasz dobrych i złych, ponieważ nad jednymi i drugimi świeci słońce. Kochasz tak jak my nasze dzieci". Przy okazji poprosiłem, aby nałóg córki przeszedł na mnie. Nie mogłem spać, bo demon zalewał mnie strachem przed wyjazdem do Lichenia ("dba o mnie").
Wczoraj zaprosiłem chorego, aby przychodził dwa razy dziennie do kościoła. Potwierdził, że jego żona prosiła o to w modlitwie...
APeeL
- 26.06.2000(p) ZA OFIARY LEKKOMYŚLNEGO DZIAŁANIA...
- 25.06.2000(n) ZA PRAGNĄCYCH UŚWIĘCENIA...
- 24.06.2000(s) ZA UCHRONIONYCH OD NASTĘPSTW WYPADKÓW...
- 23.06.2000(pt) ZA MOICH RODZICÓW..
- 22.06.2000(c) ZA WIERNYCH DO KOŃCA...
- 21.06.2000(ś) ZA MAJĄCYCH TRUDNOŚCI...
- 20.06.2000(w) ZA GINĄCYCH W RÓŻNY SPOSÓB...
- 19.06.2000(p) ZA NIESŁUSZNIE POSĄDZONYCH...
- 18.06.2000(n) ZA POTRZEBUJĄCYCH UMOCNIENIA...
- 17.06.2000(s) PAN BÓG JEST PRZY CIERPIĄCYCH...