Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

24.01.1998(s) ZA SKRZYWDZONYCH PRZEZ LOS...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 24 styczeń 1998
Odsłon: 162

      Wyskoczył nagły mróz -13 C. Szkoda, bo padły kwiaty na krzyżu. Z powodu ciemności napłynęło poczucie wygnania. Ucałowałem Twarz Zbawiciela, a Pan mówi; „Ja jestem obecny”. Zaczynam opracowanie świadectwa z tego dnia, a właśnie w telewizji pokazują młodych chłopców chorych na Sm, którym zabrano drogi lek.

    Tam będzie także spotkanie z dwoma rodzinami w których wystąpiło bielactwo. To duży problem, ponieważ skóra nie produkuje melaniny (barwnika): nie możesz pojawić się na słońcu (oparzenia), jesteś blady, masz jasne włosy i wyglądasz 20 lat starzej (facetowi 35-letniemu zwalniają miejsce jak dziadkowi).

    Dodatkowym objawem jest oczopląs (obrazy drgają), razi słonce, bo siatkówka nie ma barwnika (wada). Teraz, gdy to edytuję (02.12.2023) pokazują chłopczyka, który od urodzenia cierpi na cukrzycę insulinozależną!

     Natomiast w tamtym czasie dla uczennicy ze szkoły żony zabrakło hormonu wzrostu (po przeszczepie wątroby), która stała się zdeformowana i malutka. "Interna" (Choroby wewnętrzne) otworzyła się na zdjęciu mężczyzny z karłowatością przysadkowa. Teraz pokazują naród wybrany, ofiary wypadków, odmrożonych, uwięzionych i śledzonych. Właśnie wyciągnięto topielca spod lodu.

     Na Mszy św. w słowie będzie (1 Sm 1,1-8) relacja o Annie, której "Pan zamknął łono" (ładna nazwa niepłodności), która bardzo cierpiała z tego powodu. Dodatkowo bliska osoba dokuczała jej, ile razy szła do świątyni. W tamtym czasie była to stygmatyzacja kobiety. W Ewangelii (Mk 1-14-20) zostanie uwięziony Jan Chrzciciel.

      Popłakałem się po Komunii świętej, która pękła na pół, a to oznaczało jakieś cierpienie. Poprosiłem Boga Ojca o przyjęcie tego dnia mojego życia z pocałowałem Twarzy Zbawiciela z Całunu...

     Z telewizji popłynie piękna muzyka Romów (brak ojczyzny), którzy śpiewali o wolności. Żona wyjechała, a ja poprosiłem św. Józefa o ochronę...wróciła 2 godziny wcześniej zabrana przez spotkaną koleżankę z samochodem. To namiastka cierpienia opuszczonych lub porzuconych przez niewiastę lub mężczyznę. Nawet takie osoby są wśród kolegów lekarzy.

     Dzisiaj mam dyżur w przychodni, ale idzie drętwo. Zgłoszono się po kartę zgonu. Później pojechałem na działkę z powodu bólu rozłąki z Panem Jezusem. Żadnym językiem tego nie wytłumaczę. To ból serca dziecka z powodu tęsknoty za matką lub ojcem. „Super ex” otworzył się na zdjęciu oblanego kwasem, doniesiono też o więźniach politycznych na Kubie, a bliżej...z pracy zwolniono pielęgniarkę z czwórką dzieci.

     W telewizji pokażą obrazy eksterminacji Żydów oraz Rosjan walczących u boku Niemców ze swoimi! Przepływają ofiary tych, którzy nas „wyzwolili”. Pokazują Rosjan omamionych przez bolszewików. Wracają do ojczyzny, a wszystkich mordują w drodze - podczas przechodzenia przez Węgry! Ile ofiar obłędnej ideologii...zdrada partii to zdrada ojczyzny.

    Dzisiaj, gdy to edytuję typowym przykładem były ofiary bolszewików, którzy skoczyli na domy i mieszkają w W-wie (afera reprywatyzacyjna). A dzisiaj są to niewinne ofiary agresji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę oraz wojna Izraela z Hamasem...z odwetem islamistów na Żydach szczególnie w UE.

     Zaczynam urlop...aż chce się zawołać za psalmistą z dzisiejsze Mszy św.; "Czym się Panu odpłacę za wszystko, co mi wyświadczył"...

                                                                                                                                      APeeL

23.01.1998(pt) ZA WYBRANYCH PRZEZ ŁASKĘ

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 23 styczeń 1998
Odsłon: 1143

opr.02.05.2010

     Dziwne, bo przed opracowywaniem zapisu w ręku mam „Rycerza Niepokalanej” 5/2010 z art. „Skądże mi ta łaska”, gdzie zdanie „Jezus wybiera kogo chce i często zaskakuje”. Właśnie włączyłem kasetę „wystarczyła mi sutanna uboga i ubogi wystarczył mi ślub”. 

    Pan Jezus nie postawił na uczonych w Piśmie, ale na prostych...tak też Bóg wezwał lekarza. „(...) Tej radości nikt i nic nie może mnie pozbawić (...) między mym sercem a Jezusem jest miłosne połączenie (...)”. To moje słowa, które wypowiada o. M.M Mirocha.

    Pan dał też zapis z 28.12.2007. gdy szukałem informacji o św. Janie od Krzyża. To Jan Gonzales z biednej rodziny (1542-1591), którego po śmierci ojca oddano do przytułku. Za reformę rodzin karmelitańskich wtrącony do więzienia klasztornego…w czasie tej udręki Pan zalewał go potokami  p o c i e c h  mistycznych (pozorne opuszczenie dla oczyszczenia duszy).

    Mistykę św. Jana można wyrazić schematem; naszym celem jest zjednanie z Bogiem, a to uzyskujemy poprzez oddanie naszej wolnej woli. Ja też doszedłem do tego. Czytam zdziwiony, łzy zalały oczy; „Panie Jezu! Jak Ty to czynisz? Jak cudownie prowadzisz”!

   W czasie szukania informacji w ręku „Teologia dla szkół średnich”, gdzie wzmianka o charyzmatach (charisma - łaska). Nauka wywodzi się od św. Pawła Apostoła. To działanie Ducha Świętego w duszy (nadprzyrodzona pomoc). Jest to wezwanie Boże osoby ludzkiej do zadania specjalnego (agent) z uzdolnieniem do odpowiedniej służby dla wspólnoty.

   Wróćmy do tamtego dnia. Zerwałem się na nabożeństwo poranne, ale wybrałem pracę. Jednak w drodze skręciłem do Domu Pana, a to okazało się słuszne, ponieważ później padłem z umęczenia.

    W kościele była kojąca cisza, szepty modlitewne kobiet, a do odprawiania nabożeństwa wyszło trzech kapłanów! Przepływa odczucie Opatrzności Bożej i Bożego Miłosierdzia. Przypomina się pacjent, który zmarł niedawno, a żył wiele lat po przebyciu ciężkiej choroby (udar). Codziennie uczestniczył w Mszy Świętej i obaj wiedzieliśmy, że żyje dzięki Bogu...dzięki Jego łasce. Chory nazywał się Bogumił...

     Pan Jezus właśnie powołuje 12 Apostołów Ew Mk 3, 13-19 Płynie też zawołanie J15, 16 „Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem, abyście szli i owoc przynosili”. Po Komunii Świętej padłem na kolana i dziękowałem za wybranie.

    To działanie Ducha Świętego, bo bez Niego nie możesz zwrócić się do Boga, prosić i dziękować. Nikt nie może przyjść do Boga sam z siebie. Może otworzyć serce i czekać na działanie Ducha Świętego, ale niektórzy są wzywani bez żadnych zasług (łaska).

    8.00 Zaczynam pracę, a z radia płynie muzyka, którą lubię. Pomagam, daję, wspieram, pocieszam i proszę o ofiarowanie swoich cierpień. Do domu przybyła agentka z PZU w sprawie ubezpieczenia mieszkania.

    W czasie modlitwy napłynęła postać Szymona i Weroniki...jakże wielka spotkała ich łaska! Pan ukazuje mi wybranie w wydaniu ludzkim; oto mąż zaufania, różne stowarzyszenia, posłowie i wybory prezydenta.

    Stwórca wybiera Swoich; od papieża poprzez Apostołów aż do najmniejszych. Polacy kłócą się w filmie „Polska ruletka”, a w moich oczach łzy, bo to wielka przykrość, gdy brat ubliża bratu, poniża i zabija słowem. Młody człowiek prosi o panowanie  Jedynej Królowej, Matki Zbawiciela, Królowej Pokoju!

    JPII prosi Castro o łaskę uwolnienia więźniów politycznych...                            APEL

22.01.1998(c) ZA TYCH, KTÓRZY UTRACILI DOMY

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 22 styczeń 1998
Odsłon: 707

opr.02.05.2010

     Wychodzę w ciemność na Mszę o 6.30, płynie „Anioł Pański”, a po chwilce serce woła do Matki Bożej. Dziwnie, bo usiadłem w ostatniej ławce, gdzie leżała stara książeczka, która otworzyła się na „Litanii za dusze zmarłych”.

    Zacząłem wołać za dziadków, ojca, rodziców żony i innych. Przepraszałem za uczynione im krzywdy i błagałem Matkę oraz Pana Jezusa w ich intencji. Dziwne, bo teraz, gdy to przepisuję z TV Trwam płynie modlitwa sprzed Cudownego obrazu MB Częstochowskiej, a nawet pada zdanie o zaprowadzeniu wszystkich dusz do Nieba.

  Po Komunii św. nie mogę wyjść z kościoła, „patrzył” wizerunek Ducha Świętego. Te przeżycia są nieprzekazywalne. W czasie dzisiejszych przyjęć nie było bałaganu. Przybyła smutna pacjentka, której mąż zginął w wypadku. W tym właśnie czasie w jej mieszkaniu pojawiła się jasność, którą widziała także babcia!

    Płynie piosenka i słowa; „to nie sztuka wybudować nowy dom”...moje serce ścisnął ból, a jeszcze nie wiedziałem, że jest to w ramach intencji. Wcześniej mówiłem chorej o wygnaniu, którym także jest Czyściec oraz o Niebie, gdzie czeka na nas prawdziwy dom. To wygnanie jest pokazane poprzez przymusową emigrację (PRL, Kuba, Chiny).

    Ból i pragnienie modlitwy sprawiły, że przerwałem obiad i wyszedłem z domu. Przepływają bezdomni, młodzi pozbawieni mieszkań, spaleni i domy zniszczone przez wybuchy (Groźny, b. Jugosławia)...wzrok zatrzymał też budowany dom. Przypomina się  chłopczyk, który rozpalał w piecyku, dodał benzyny i spłonęło mieszkanie!

    W telewizji mówią o powodzianach, którzy utracili wszystko oraz o Cyganach ze zniszczonych powodzią domach (Romowie). W Warszawie mają budować Świątynię Opatrzności Bożej, a na ten moment V. Ryden mówi z t. VII „Prawdziwego Życia w Bogu”, że „/../ zamieniliśmy Twój Dom w kryjówkę jaszczurek i pająków /../”. Żona mówiła o domach w Skandynawii.

    Dzisiaj, gdy edytuję tę intencję (23.01.2019) przypomniał się odcinek relacji "Niszczycielskie żywioły"  (TVN) w którym pokazano; tsunami, straszliwe pożary w Kanadzie, trąbę piaskową oraz katastrofalną ulewę. Wśród różnych rzeczy, które pływały były też samochody i domy...

   Wówczas dzień zakończył się relacją z Kuby. Obraz Pana Jezusa ukrzyżowanego rzucony na naród, płynął piękny śpiew, a Jan Paweł II unosił Ciało Zbawiciela. Łzy popłynęły po twarzy...

                                                                                                                                  APeeL

 

 

 

21.01.1998(ś) ZA OSACZONYCH

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 21 styczeń 1998
Odsłon: 650

    Ja jestem obcy wśród swoich. Zrywają do wyjazdu, a sanitariusz już czeka („czuwa”). Ja jestem szpiegiem. Patrioci to, ci co poszli za okupantem. Władza zmieniała się, ale służby są te same. Straszliwa złość zalewa serce, ale zamieniam to na ofiarne cierpienie dla Pana Jezusa.

    Przecież tak było też ze Zbawicielem i to w Jego ojczyźnie. Przepływa odrzucenie, a nawet osaczenie. Cóż mogę zrobić? Gdzie się udać? Ogarnij cały świat podobnie cierpiących...łzy zalały oczy, a ja nie jestem ckliwy.

   Zarazem mamy wiele atrap udających niesienie pomocy: Amnesty International, Rzecznik Praw Obywatelskich, itd. Straszliwy ból zalał serce i duszę, bo pragnę Mszy świętej, ale nie mogę opuścić dyżuru. Udało się, bo w przychodni były tylko 3 osoby.

    Dzisiaj trwa posiedzenie Sejmu RP, a to dla mnie zły dzień, bo zagrażam obradującym...niewolniczą i odpowiedzialną pracą za parę groszy (szczególnie na dyżurach).

   W Słowie płynącym od Ołtarza świętego Dawid pokonuje Goliata, a w sercu pojawiła się obrona Częstochowy oraz Sobieski pod Wiedniem. W Mk 3, 1-6 faryzeusze otoczyli Zbawiciela z zamiarem zgładzenia Go. Eucharystię ofiarowałem w intencji tego dnia...

   Po powrocie do gabinetu w przychodni pomagam jak mogę. Policja przyprowadziła skazańca, a z radia płynęła relacja z Sejmu...rząd przejął budżet po dotychczas panujących (czerwonych), którzy teraz czują się osaczeni, bo lustracja ma sprawić wiele przemian.

   „Gazeta Polska” zamieściła list czytelnika, który widzi wszystko podobnie do mnie. Najgorsze jest traktowanie mnie jako wroga ludu zagrażającego bezpieczeństwu państwa!

   Tacy są naprawdę niebezpieczni, bo kochają Boga i ojczyznę...dlatego zamordowano ks. Jerzego Popiełuszkę. Ja zostanę też zabity, ale duchowo we własnym samorządzie lekarskim. Na przełomie 2007/2008 r. towarzysze zastosują wobec mnie sowiecką psychuszkę...!

   Mojej sytuacji nie zmienił prof. Marek Jarema, konsultant krajowy ds. psychiatrii, który podczas badania w 2013 r. potwierdził, że jestem niezdolny do wykonywania zawodu lekarza: moja wiara to psychoza, a inwigilacja jest urojeniem prześladowczym…

    Zobacz co wyprawiają zaprzedani poganom…

                                                                                                                          APeeL

 

 

 

 

20.01.1998(w) ZA CZEKAJĄCYCH NA MOJĄ POMOC

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 20 styczeń 1998
Odsłon: 822

    Pan dał ten zapis, a ja właśnie czekam - jak się okaże - na złudną pomoc kolegów lekarzy (2010 r.), bo wszyscy stanęli po stronie bezczeszczącego miejsce kultu naszej wiary. Ze mnie, jej obrońcy zrobiono chorego.

    Na Mszy św. wieczornej napłynęła bliskość Tadeusza Judy, który jest patronem naszego kościoła. Wczoraj napisałem i odbiłem modlitwę do tego świętego od spraw beznadziejnych.

    Cofnijmy się 12 lat wstecz, gdy w śnie „do przodu” znalazłem się w walącej się chacie wiejskiej (później trafię tam pogotowiem). Piszę to, a z telewizji płynie relacja o kłopotach inwalidy w poruszaniu się wózkiem. Nie może wjechać do windy,  kawiarni i kościoła, a także na chodnik, do wagonu metra, nie może pobrać pieniędzy z bankomatu (za wysoko), itd...

    Idę w ciemności do Domu Pana, za wszystko dziękuję i zapraszam Boga Ojca do mojego mieszkania i do mojej rodziny. Czekamy z ludem „u drzwi Twoich”, bo kościół zamknięty. Jakże pięknie wygląda cień krzyża rzucony na świątynię.

    Po Komunii Świętej nie chciało się opuścić tego świętego miejsca. Wcześniej zacząłem przyjęcia chorych, bo jestem zamęczany, a później podczas pośpiechu przy obiedzie wezwano mnie do pogotowia na pilny wyjazd: do palców odciętych przez piłę tarczową.

   To czas koronki do Miłosierdzia Bożego...zacząłem wołać w intencji czekającego na ratunek. Po czasie trafię do chaty ze snu, gdzie czekała na nas wdowa (maż zmarł jej przed 2-ma tygodniami na zawał serca). Jedziemy z nią do szpitala...ilu ludzi oczekuje na pomoc w szpitalu.

   Teraz przyjmuję w ambulatorium. Szatan mówi; „dziś cię wykończę” oraz namawia do wyjazdu za kolegę. Nie idę na to, bo właśnie była pacjentka o takim nazwisku (ostrzeżenie). Nieraz taka zamiana kolejki jest fatalna.

   Młody chłopczyk ma obrzęk kończyn dolnych, a na czwartym piętrze trafiam do chorego z Buergerem (po amputacjach). Proszę, aby przekazał całe cierpienie na Ręce Matki Bożej. Przepływa świat oczekujących na pomoc; powodzianie, biedni i pokrzywdzeni w różnych krajach...czekający na przeszczepy, zabiegi i pomoc społeczną.

   Dzisiaj wydałem wiele zaświadczeń do tego urzędu, a wśród nich była dziewczyna 17-letnia po ciężkim wypadku. Wracam z wyjazdu, a sanitariusz czeka z dziewczynką (zapalenie wyrostka), a drugi z córką (zapalenie opon mózgowych). Praca od 7.30 – 21.30!! Wreszcie stała się cisza, a radość Boża zalała serce.

    Pocałowałem Twarz Zbawiciela i zawołałem; „Jezu! och Jezu mój”! Kolega za ścianą chrapie, a ja czytam słowa Syna Bożego do V. Ryden z 13.06.1994; „/../ nie zdajesz sobie sprawy z tego, jak bardzo uszczęśliwiasz Mnie, przychodząc Mnie szukać o tej porze. /../ Błogosławię cię z głębi Mojego Serca. Teraz odpocznij sobie, Moje dziecko /../”.

    Spokój był do 4.30. Zerwano do odległej wioski, gdzie czekali na nas, bo dziewczyna skręciła sobie kręgosłup szyjny...nad nią wisiał wielki obraz MB Nieustającej Pomocy!

                                                                                                                             APeeL

 

 

  1. 19.01.1998(p) ZA ŻYJĄCYCH DLA CIEBIE, JEZU
  2. 18.01.1998(n) ZA NISZCZĄCYCH TEN ŚWIAT
  3. 17.01.1998(s) ZA POTRZEBUJĄCYCH ZMAZANIA WIN
  4. 16.01.1998(pt) ZA TYCH, KTÓRZY NIE WIERZĄ W ŻYCIE PO ŚMIERCI
  5. 15.01.1998(c) ZA LUDZKOŚĆ OGŁUPIONĄ PRZEZ SZATANA
  6. 14.01.1998(ś) ZA KURCZOWO TRZYMAJĄCYCH SIĘ ŻYCIA
  7. 13.01.1998(w) ZA WYCHWALAJĄCYCH BOGA
  8. 12.01.1998(p) ZA NIOSĄCYCH POCIESZENIE
  9. 11.01.1998(n) ZA NIOSĄCYCH ŚWIATŁOŚĆ BOŻĄ
  10. 10.01.1998(s) ZA WROGÓW SWOICH BLISKICH

Strona 1787 z 2316

  • 1782
  • 1783
  • 1784
  • 1785
  • 1786
  • 1787
  • 1788
  • 1789
  • 1790
  • 1791

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 825  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?