- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 899
W nocy czytałem wizję Marii Valtorty w której Pan Jezus wyjaśnił Piotrowi, że ziemia powinna być „ołtarzem stałego uwielbienia swego Stwórcy”.
Ludzkość zamiast śpiewania psalmów i pochwał Bogu Ojcu, dziękczynienia na kolanach, miłosnego wielbienia Boga za otwarcie Nieba...właśnie dzisiaj fetuje bożka o nazwie "północ"!
Zbawiciel powiedział: „Jakie dobro Bóg może wyciągnąć ze stworzenia? Jaką korzyść? (...) Stworzenie nie powiększa Boga, nie uświęca Go, ani nie ubogaca. (...) Jedynie miłość Bóg może wydobyć ze Stworzenia. (...) Zatem ziemia, aby istnieć (...) musi być Świątynią, która kocha i modli się”.*
Idę drętwy na nabożeństwo wieczorne, a serce zalewają słowa psalmu: „Dobry jest Pan i łaskawy, nie skory do gniewu i pełen miłosierdzia”. Taki jest nasz Tata. Ty nie wiesz, że Jest i nawet nie chcesz tego sprawdzić.
Mszę św. przestałem przed stajenką. „Dzieci, jest już ostatnia godzina (...) właśnie pojawiło się wielu antychrystów (...)”. Wy natomiast macie namaszczenie od Świętego (...)”. 1J2, 18-21
Ludzie do łączności z Bogiem potrzebują znaków widzialnych, czegoś bliskiego swojemu sercu. W Watykanie nie mogli pojąc naszego symbolu Świąt...choinki, która jest wyrazem życia.
"Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga (...) bez Niego nic się nie stało, co się stało. W Nim było życie, a życie było światłością ludzi (...) Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli. Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi (...)”. J1, 1-18
Komunia św. zwinęła się jak podarunek. Długo klęczałem i tak mi było dobrze. Dzisiaj były zawołania do Pana Jezusa w Monstrancji. W domu trafiłem na błogosławieństwo Monstrancją z Watykanu, które przekazał mi Benedykt XVI. Myśl uciekła do św. Piotra. Jak to będzie, gdy się spotkamy?
W tym czasie już trwało szaleństwo związane z nadejściem nowego roku. W Gwieździe Śmierci (TVN 24) nawet odliczano sekundy... tak, jakby miał nastąpić koniec świata! Jedni radują się, a inni płaczą na cały blok, bo właśnie na pasach zginęła niewiasta. Błyski rac mieszały się z migającymi sygnalizatorami policji i karetki.
Dalej Pan Jezus mówił do Piotra, że ziemia jest grzesznicą zapatrzoną i przywiązaną do głosów świata, ciała i szatana. „Ludzie nie są posłuszni i nie wychwalają wystarczająco Pana.
Stąd potrzeba dusz-ofiar (...) są nimi święci, którzy dobrowolnie poświęcają się za wszystkich. (...) Człowiek, który pozna Miłość (...) będzie żył tak (...) stając się sam ofiarą miłości i wynagrodzenia, aby naśladować Baranka Bożego (...) boleść zamieni się w miłość doskonałą (...)”.*
Przed północą zgasiłem światło, zapaliłem lampkę i odmawiałem koronkę do Miłosierdzia Bożego. W sercu postanowiłem mówić tyle ile trzeba i unikać głupich dyskusji. Poprosiłem też o ochronę w nadchodzącym czasie.
Nowy rok przywitałem na kolanach trwając w dziękczynieniu za wszystkie dobrodziejstwa, które otrzymałem od Boga Ojca. „Patrzył” Pan Jezus Król Wszechświata wskazujący na Swoje Serce...
Po odczycie intencji poszedłem pod krzyż Pana Jezusa, gdzie zapaliłem lampkę, a w drodze (godzina) odmówiłem - w intencji tego dnia - cała moją modlitwę.
W ręku znalazła się koronka do Aniołów Stróżów wszystkich ludzi świata, gdzie jest końcowe zawołanie: „Przez ich wstawiennictwo, Panie nieba i ziemi zmiłuj się nad nami i nad całym światem”... APEL
* „Poemat Boga-Człowieka” Maria Valtorta „Vox Domini” „Jezus poucza Piotra...” zap.15 stycznia 1947
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 789
Świętej Rodziny
Zerwałem się na pierwsze nabożeństwo, a jadąc samochodem z radia Maryja dowiedziałem się o dzisiejszym święcie naszego Kościoła. To wyjaśniło dlaczego zostałem obudzony, bo po powrocie z Mszy św. spożyjemy wspólne śniadanie.
W sercu poczułem łączność z Matką, św. Józefem i Dzieciątkiem. Ta bliskość wróci o 15.00 po odmówieniu koronki do Miłosierdzia Bożego, a wzrok będzie przykuwała porcelanowa figurka świętych Rodziców z Maleństwem.
Dzisiaj uczestniczyłem w Mszy św. jak człowiek normalny. Czytano list Episkopatu broniący rodziny, ale nie poradzimy bez obwołania Pana Jezusa Królem Polski, bo to walka huzarii z czołgami (Gwiazdami Śmierci, palikociarnią, urbanistami, owsiarnią oraz masonerią z bolszewią, antykrzyżowcami, racjonalistami-sceptykami i głupkowatymi ateistami oraz idącymi za nimi...).
W ogłoszeniach parafialnych proboszcz - w akcie rozgoryczenia i różnych przeszkód - odwołał odwiedziny Pana Jezusa w naszych rodzinach („kolędę”). Głównym powodem miało być zimno i infekcje trapiące kapłanów, ale do 15 stycznia będzie pogoda wiosenna.
Przykre jest to, że duchowość parafii została zepchnięta na drugie miejsce. Ważne są wycieczki zagraniczne, renowacja obrazów, celebracje świeckie z przegięciem w lewo oraz pomaganie biednym. Tak jest, gdy sterujesz łodzią bez wołania do Boga (nietrafione pomysły).
Wówczas w sługach Bożych przeważa myśl ludzka. Zamiast zatroskania o naszą duchowość dba się o wiele spraw, które należą do obowiązków państwa.
Ja w tym czasie błagałem o wodę święconą, o zapraszanie wiernych na codzienną Mszę św., a nawet o to, aby kościelny w Przedsionku Pańskim zakładał komżę.
Smutek i rozgoryczenie zalały moje serce z którego wyrwało się wołanie: „Panie Jezu! Jakże cierpisz, gdy widzisz to wszystko. Nie trafisz do wielu domów ze Swoim błogosławieństwem"...
Intencję odczytałem po trzech dniach i zdziwiony stwierdziłem, że wszystkie małżeństwa w naszych rodzinach są niesakramentalne, a Bóg takim nie błogosławi... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 663
Jak żyłbym przed narodzeniem Pana Jezusa? Nie mogę sobie tego wyobrazić. Przede wszystkim tkwiłbym w ciemnościach duchowych, bo nie było wówczas wylania działania Ducha Świętego.
Zaczynam zapis, a serce wyrywa się z piersi. Jako lekarz nie mogę opisać moich stanów uniesienia w duszy. Jak można żyć wierząc, że czeka nas zgnilizna. Po co Pan Bóg dał ludziom rozum? Szukają tacy wszystkiego, badają minerały na Marsie i w spadających gwiazdach, a nie słyszą bicia dzwonów...wzywania, zapraszania, a nawet błagania naszego Prawdziwego Ojca: „przyjdź do Mnie, przyjdź...”.
Dzisiaj chełpi się taki z obrażania Boga, a po zrobieniu ostatniego oddechu dowie się o Prawdzie i krzyknie przerażony spadając w ciemne Czeluści.
Dla tych ludzi ważniejsze jest czekanie na koniec świata, który naprawdę nadejdzie. Wówczas, po przejściowej ciemności ukaże się wielki krzyż z promieniowaniem z miejsc wbicia gwoździ, ale większość i tak potraktuje to jako zwidy.
Dzisiaj św. Rodzice przynieśli Jezuska do Świątyni w Jerozolimie. Podszedł do nich starzec Symeon, „człowiek prawy i pobożny”, któremu Duch Święty objawił, ujrzy Mesjasza Pańskiego przed śmiercią. Po objęciu Dzieciątka wołał błogosławiąc Boga, że może już umrzeć w pokoju, bo jego oczy ujrzały przygotowane zbawienie dla wszystkich narodów.
Przed chwilką miałem w ręku pismo: „Któż jak Bóg”. Teraz na widok stylizowanych aniołów moja dusza zawołała: „Panie Jezu! Moja Ostatni Miłości! Ile jeszcze tej tęsknej rozłąki?”.
Na ten moment „spojrzał” Jezusek z otwartymi ramionami, a wzrok padł na napis: „Bóg z Boga, Światłość ze Światłości, Bóg Prawdziwy z Boga Prawdziwego”. Podczas Eucharystii kobieta przede mną padła na kolana i tak przyjęła Pana Jezusa.
Pan jest dobry. Po modlitwach wszystkie awarie zostały usunięte, a serce zalało dziękczynienie. Ludzie wołają do Boga w obliczu wielkich nieszczęść, a trzeba to czynić także w codziennych kłopotach. Ja prosiłem o pomoc św. Józefa i teraz znalazłem się w pobliżu tego przybranego ojca ziemskiego Zbawiciela.
W smutku i dziękczynieniu przekazałem Bogu nasze cierpienie i czas kłopotów. Dopiero na starość człowiek rozumie jak wielką łaską jest dom, łóżko, ciepło i poczucie bezpieczeństwa. Ciało sprawne i młode jest pewne swego.Większość nigdy nie ujrzy obdarowania, bo wszystko mieli od urodzenia.
Nasza wiara to prawdziwe bajki. Wszystko jest tak piękne i tak niesamowite, że mądrzy traktują nas jako głupie dzieci, bo jak uwierzyć, że siostrze Faustynie Matka Boża - podczas Eucharystii - podała Dzieciątko Jezus?
Ci ludzie nie mogą dotknąć duszy, a życia wiecznego nie potrzebują, bo teraz pławią się w sławie, luksusach i swawolach.
To wszystko wróci podczas Mszy św. na zakończenie tego roku, gdy będę stał przed stajenką. Chór i lud będzie śpiewał kolędy, a znajoma podejdzie, uklęknie i przeżegna się przed tym symbolem Groty Narodzenia w Jerozolimie... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 871
Świętych Młodzianków.
Pisałem od 4.00 rano, a po powrocie do łóżka napłynęła prośba: „wstań, wstań”. Posłuchałem zaproszenia i zerwałem się na pierwsze nabożeństwo, a serce zalała bliskość Boga. Dodatkowo pocieszyło mnie małżeństwo, które o tej porze przybyło do kościoła ze śpiącym w wózku maluszkiem.
Dzisiaj przypomniano o potwornej zbrodni dokonanej przez Heroda. Pomyślałem o pragnących mieć potomstwo. Taki człowiek powinien posiadać odpowiedni status materialny, aby szkodzący Polakom nie odebrali mu dzieci!
Wielu czeka, a rozrodczość z upływem lat maleje...wówczas podsuwa się In vitro. Jan Paweł II przestrzegał proroczo: "Naród, który zabija własne dzieci jest narodem bez przyszłości". Współcześni Herodowie budują kliniki aborcyjne, a w Hiszpanii rozwód trwa 4 godziny.
Po Komunii św., która ułożyła się „ochronnie” napłynęła moc. Trafiłem do dyrektora zakładu wodociągowego, ponieważ dwa razy usuwali awarię licznika szkodząc mojej rodzinie (nie mieliśmy ciepłej wody i ponieśliśmy stratę 800 zł).
W „Polsacie 2” pokazano chłopczyka, którego katował konkubent mamuśki (zamykał go w szafie, a w końcu kopnął w krocze), a sklep internetowy Fotohrabia.pl oferował towary po atrakcyjnych cenach i inkasował wpłaty pod szyldem „rzetelnej firmy".
Wyszkowski musi zapłacić 23 tys. za to, że Wałęsa sam siebie przeprosił w TVN za „Bolka”...tak jak Ziobro doktora G.
Adwokata Rafała Rogalskiego za obronę ofiar zamachu w Smoleńsku zaczęli włóczyć po ich „samorządzie” ("samosądzie"). To „Proces” Kafki podobny do mojego, ponieważ te struktury w zawodach zaufania społecznego to czerwone cwaniactwo „samych swoich”, którzy są wybierani w fałszywych wyborach.
O późnej porze oglądałem film dokumentalny o bolszewickich wywózkach Polaków na „koniec świata”. Dzisiaj nasz prezydent jest ich przyjacielem.
W „Naszym dzienniku” Andrzej Rosiewicz napisał, że razem z Radkiem S. i wrakiem mają zostać w Rosji, bo Donek T. będzie serwował się ucieczką do Brukseli. Tam też był art. o popleczniku prezydenta, panu Dworaku, który świadomie szkodzi katolikom (tv „Trwam”).
W Wielkiej Brytanii odtajniono akta dotyczące stanu wojennego, a Janusz Palikot jest pełen współczucia dla generała. Jego partia nie powinna istnieć, bo to, co dzieje się w Sejmie RP trafia w ręce wrogów Polski. Na jego blogu („Ugorek Pana P.”) napisałem.
Panie Januszu!
<Pan dobrze wie, że uczestniczy w rozbiorze mojej ojczyzny i w potrzebie, razem ze Stefanem Niesiołowskim będzie „machał ręką” (głosował).
Jedynym rozwiązaniem dla Polaków jest przejęcie władzy przez wojsko (WRON) i rozliczenie winowajców. Mam nadzieję, że b. prezydent gen. Wojciech Jaruzelski odwdzięczy się i odwiedzi Pana w szpitalu, bo wówczas Pan się „rozchoruje”. Jako lekarz proponuję udawać głupiego, bo to bardzo bliskie pajacowaniu!>
Dziwne, bo aktualnie czytałem wizję Marii Valtorty o przebiegu zdrady Judasza, która kojarzy się z b. kapłanem Kotlińskim.
Bolszewia i masoneria panoszy się w mojej ojczyźnie. Mówi się o „mowie nienawiści”, ale ona nie dotyczy Boga Objawionego, którego można dalej obrażać, co czynią ostatnie „Fakty i mity” oraz „Nie”.
Dwie godziny krążyłem odmawiając moją modlitwę w intencji tego dnia, a Pan zaprowadził mnie na grób kolegi, który zaszkodził mi na koniec swojego życia...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 881
Na Mszy św. porannej trafiłem do spowiednika...jakby przybył dla mnie, bo miałem wyrzuty sumienia z powodu spędzenia Świąt jak poganin. Serce ścisnął ból z powodu łaski, gdy kapłan zalecił mi odmówienie dwa razy: „Pod Twoją Obronę”. Padłem na kolana, popłakałem się, a po Komunii św. pokój zalał duszę...
Dzisiaj w śnie wchodziłem na szczyt małej górki, ale cofnąłem się, bo ujrzałem mrowisko w ziemi i słyszałem szum roju pszczół. Tak właśnie będzie przez dwa dni, bo w naszym bloku wymieniano centralny wodomierz.
Nie przestrzega się procedur, bo nie wolno po założeniu nowego dać pełnego ciśnienia wody, która zrywa osady w rurach (uszkadzają urządzenia). Zapamiętaj! Jeżeli zamkniesz główny kran we swoim mieszkaniu to później odkręć go minimalnie, aby napełnić układ wodą i dopiero otworzyć.
Pan Bóg pokazał nam namiastkę wielkiego cierpienia ludzi na całym świecie. Ilu ginie podczas zwykłych napraw lub traci zdrowie...ile jest kłopotów, kosztów i udręk tych ludzi. Znam to wszystko z pogotowia, bo szykujesz się do odpoczynku, a tu: poparzenie, urwanie palców, zadławienie kością.
Z powodu awarii podnośnika wiceminister rolnictwa utknął na wysokości, rozbił się Tu-204 na lotnisku Wnukowo w Moskwie (zawiódł system hamowania), a w Chabówce pod Zakopanem wykoleiła się lokomotywa (pęknięcie szyny). Znajoma czuła gaz i napierała na administrację...okazało się, że u jej sąsiadki czas przeżarł rury!
W Boże Narodzenie w modlitwie poprosiłem o pomoc i ofiarowałem cierpienie związane z awarią urządzeń. Zapytasz: jak można modlić się o pomoc w naprawie zwykłych urządzeń? Sam sprawdź jak wówczas wszystko się układa.
Po Komunii św. serce zalała moc, a spadające na nas doświadczenia ujrzałem w wymiarze wiecznym. Ten czas udręk jest tylko przejściowy i należy wszystko traktować z dystansem. Każdy psycholog powie to samo, ale ja w kilkanaście minut uzyskałem pewność, że z Bogiem pokonam kłopoty.
Faktycznie wszystko szło sprawnie, udało się kupić urządzenia, nawet trafiłem na ostatni przewód wodny, przybył hydraulik i przyjechał przedstawiciel serwisu. Z udręki i kłopotów powstała radość.
Miałem kłopot z odczytem prostej intencji, ale wszystko stało się jasne, bo przecież rozsypał się worek z awariami: piecyka, spłuczki w WC, kranu, zdeformowanego przewodu głównego wody, w drukarce wysiadła głowica, drugi raz pękła podeszwa nowych butów zimowych, a nawet metalowa proteza zębowa. Na korytarzu złowieszczo buczał licznik elektryczny, a telewizor żony zaczął śnieżyć.
Jak szukam intencji? Zawsze czekam na delikatne natchnienia analizując przebieg cierpień z danego dnia (tzw. "duchowość zdarzeń"). Wszystko stało się jasne w szumie centrum handlowego, bo nagle serce zalał ból i napłynęło wielkie pragnienie odmawiania mojej modlitwy "za usuwających awarie i za dusze takich"...
APeeL
- 26.12.2012(ś) ZA WYSZYDZONYCH Z POWODU WIARY
- 25.12.2012(w) ZA GRZESZNIE SPĘDZAJĄCYCH ŚWIĘTA
- 24.12.2012(p) ZA WDZIĘCZNYCH W DUSZY PANU JEZUSOWI
- 23.12.2012(n) ZA TYCH, KTÓRZY Z BOGIEM PRZYNOSZĄ PLON OBFITY
- 22.12.2012(s) ZA TROSZCZĄCYCH SIĘ O WIELE
- 21.12.2012(pt) ZA TYCH, KTÓRZY NIE CZEKAJĄ NA PANA JEZUSA
- 20.12.2012(c) ZA TRACĄCYCH CZUJNOŚĆ
- 19.12.2012(ś) ZA SAMOBÓJCÓW DUCHOWYCH
- 18.12.2012(w) ZA CZEKAJĄCYCH NA PRZYJŚCIE PANA JEZUSA
- 17.12.2012(p) ZA MAJĄCYCH ZŁUDNE NADZIEJE